doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-11-15, 08:50
shao, czytałam, że koty jedzą w dorosłym życiu tylko to, co im mama w dzieciństwie dawała, same nie eksperymentują, więc może jej z czasem nie przejść...
musisz te kurze udka podmieniać powolutku na inne jedzenie
Dzięki, zdaję sobie sprawę z tego, że musi zmienić dietę, ale na ten moment każdy niewielki dodatek karmy do kurczaka kończy się nie jedzeniem ;)
Więc na ten moment muszę wzbogacić jej jedzenie o jakieś dodatkowe suplementy, będę wdzięczny za podpowiedzi.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-11-15, 09:40
no to do tego gotowanego kurczaka dodawaj FC i koniecznie taurynę, z tym, że FC też ma smak i nie każdemu kotu odpowiada (u mnie ostania mieszanka z FC zjadliwa była dla 2/3 kotów)
tak własnie robię, staram się gotować co raz krócej, ale to potrwa, a reagować muszę jak najszybciej
czy FC jest jedyną słuszną drogą jeśli chodzi o suplementowanie? pytam, bo pojawia się wszędzie i zastanawiam się czy rzeczywiście jest najlepszy :)
czy jakiś olej także polecacie?
W jaki sposób powinienem dodawać FC do gotowanego kurczaka? Wg przepisu powinno łączyć się 0,8g z 2 łyżkami wody, ale gotowany kurczak tego nie wchłonie i zrobi się mało apetyczna 'zupka'.
Dodam, że kotka waży aktualnie ok 3kg, jest aktywnym kotem.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-11-21, 10:33
może spróbuj posypać gotowane mięso i dodać tyle wody ile uznasz za stosowne?
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-26, 17:06
Mam pytanie, które z witamin z grupy B należy suplementować w gotowanym barfie ? Niestety coraz częściej i dłużej muszę go podawać moim kotom.
B9 na pewno, wiem to niestety z doświadczenia. Po miesiącu gotowanego barfa obu kotom wyszły duże niedobory B9, szybko je uzupełniliśmy.
W necie można znaleźć info, że pozostałe, w różnej mierze są nieodporne na obróbkę termiczną a przy B6 występują duże straty przy mrożeniu. Ja oczywiście mrożę gotowanego barfa. Nie znalazłam nigdzie temperatur rozkładu, jedynie uwagi ogólne co do trwałości w wysokich temperaturach. Jak wysokich, nie podają. Na obecnym etapie poszukiwań wyszło mi, że powinnam suplementować: B9, B6, B5( bo znalazłam, że rozkłada się w 100stop), ewentualnie B1.
Następne pytanie to w jakich dawkach podawać? Czy zakładać 100 % straty i podawać zgodnie z dziennym zapotrzebowaniem na te witaminy. Tak robię z B9, ale jej przedawkowanie nie jest niebezpieczne. Czy podając według tej zasady B6, B5 i B1 nie doprowadzę po jakimś czasie do przedawkowania, szkodliwego dla kotów. W barfie jest wątróbka, główne źródło witamin B, bardzo krótko gotowana 5-7min. Koty mają pnn, więc z kolei niedobór witamin z grupy B byłby szczególnie niewskazany.
No i ostatnie pytanie: czy następujące preparaty można użyć do suplementacji :
B6 B1 B5
Będę wdzięczna za wszystkie, ewentualne uwagi . Dla kotów z niektórymi problemami trzustkowymi, jelitowo żołądkowymi, które znacznie lepiej funkcjonują na gotowanym mięsie, może się przydać taka dyskusja.
Mam nadzieję, że zajrzy tu Dagnes.
Też będę wdzięczna za komentarz do pytania Kryski.
Ewik72 , czy w końcu używałaś "vuvi Kochen" zakładki barf gotowany? Czy ktoś z forum porównywał taką suplementację z kalkulatorem do surowego mięsa?
I moje koty od niedawna na gotowanym, więcej piją, zostawiając mięso, jakby się nasycały gotowanym mięsem bardziej a brakowało im wilgotności z surowego. Ktoś też tak zauważył u siebie?
Terra
Dołączyła: 06 Lis 2017 Posty: 43 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-29, 13:41
Planuję wprowadzić gotowany barf dla kotki z podwyższona lipazą, mocznikiem i fosforem (sód i potas w górnej granicy normy). Wit B12 poniżej normy, a kwa foliowy na granicy normy minimalnej. Kotka nie miała żadnych problemów z surowym barfem, ładnie jadła, nie było problemów żołądkowych, jedynie te wyniki.
Teraz moje pytania:
1. Suplementy dodaję według wagi mięsa surowego czy ugotowanego?
2. Niektóre parametr muszę obniżyć, żeby unormować wyniki krwi. Czy powinnam zrobić normalny przepis, gdzie wszystko jest w normie, a obniżenie nastąpi poprzez wygotowanie z mięsa danych wartości? Czy obniżyć ilość suplementów w kalkulatorze nie zwracając uwagi na straty podczas gotowania?
Mam nadzieję, że w miarę jasno to przedstawiłam. Wyniki koty są w odpowiednim temacie.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2018-03-30, 01:15
Terra
Suplementy dajemy na wagę mięsa surowego. Ale dokładamy do mieszanki dopiero po ugotowaniu mięsa, zmieleniu go, dolaniu wody w której się gotowało w takiej ilości jak kalkulator wyliczył. Robisz normalny przepis w pełni zbilansowany z taką ilością suplementów jaką potrzebujesz.
Na pierwszej stronie cytowałam post Dagnes
Kod:
......Moim zdaniem dużo lepiej jest, jeśli tylko ktoś ma chęć przygotowywać pokarm kotom samodzielnie, robić coś, co można nazwać gotowaną wersją BARFa. Uważam, że taki pokarm, mimo że zbilansowany w Kalkulatorze tak jak dla surowizny, będzie bliższy potrzebom kotów niż jakakolwiek gotowa karma. Jedynie tauryny dodawałabym więcej do takich mieszanek (o jakieś 30-50% więcej). Ponadto koniecznie trzeba wykorzystywać wodę, w której będzie gotowane mięso do rozmieszania suplementów i nawodnienia mieszanki (nie wolno jej wylewać bo z nią wyleje się to, co wygotowało się z mięsa). Oczywiście suplementy należy dodawać po ostudzeniu wywaru i mięsa. Jeśli okres przejściowy ma trwać kilka-kilkanaście miesięcy to można zaakceptować takie gotowane mieszanki, można je też urozmaicać kotom od czasu do czasu dorzucając jakąś dobrą puszkę.
Poczytaj jeszcze raz cały wątek wszystkie informacje tu są.
Terra
Dołączyła: 06 Lis 2017 Posty: 43 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-30, 12:45
Shana55, możesz mi wierzyć na słowo, że temat czytałam kilka razy (krótki jest więc się da) i w żadnym poście nie było odpowiedzi na moje pytanie. Cytuję:
2. Niektóre parametr muszę obniżyć, żeby unormować wyniki krwi. Czy powinnam zrobić normalny przepis, gdzie wszystko jest w normie, a obniżenie nastąpi poprzez wygotowanie z mięsa danych wartości? Czy obniżyć ilość suplementów w kalkulatorze nie zwracając uwagi na straty podczas gotowania?
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2018-03-30, 14:22
Terra
No przecież sama sobie odpowiadasz...
Zrób normalny przepis, dostosuj wszystko tak jak ma być pod wyniki krwi.
Przecież suplementów nie będziesz gotować!! Mięso wrzucisz na wrzątek wyliczony z kalkulatora, szybko ugotuj, straty będą wtedy najmniejsze.
Wystudzone, zmielone mięso łączysz ze suplementami i wodą i już.
Można dodać 30% więcej tauryny.
Nie wiem jak to prościej napisać...
Terra
Dołączyła: 06 Lis 2017 Posty: 43 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-30, 15:03
Shana55,
Nigdzie nie pisałam, że zamierzam gotować suplementy, ani nie odpowiadam sama sobie. Widać mnie nie zrozumiałaś.
Teraz już wiem, że obniżenie niektórych składników odżywczych (u nas np. fosfor) ma się odbyć w kalku, a nie przez sam proces gotowania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum