Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-11-21, 14:36
Wymyśliłam sobie, że zamówię króliki w całości - oprawię je własnoręcznie, skórę wygarbuję i zrobię z niej zabawki, tak jak z uszu i łapek, a mięso i kości zmielę na taką mieszankę a la whole prey. Przeczytałam / obejrzałam całe internety, obkuta jestem na blachę.
Ale... te króliki mają futerko i wyglądają prawie jak koty
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2016-11-21, 14:52
Ja też ostatnio bawiłam się tak z królikami, ale jelita i żołądek zajmują strasznie dużo, wywaliłam więc Ale zabawki z króliczego futerka to dobry pomysł, masa kotów lubi takie! Jakbym miała zdrowego kota to bym się pokusiła nawet o jakieś małe króliczki do podawania w całości
Ja właśnie skończyłam przerabianie całego kurczaka wolno wybiegowego - miał wszystko poza głową i piórami. Fakt, zajęło mi to prawie 3 godziny, maszynka zaciela się dwa razy na kościach (raczej na chrząstkach, których nie rozdrobiłam wystarczajaco), ale tak jak AgnieszkaKlu to ja się raczej relaksuje przy robieniu.. Potem Nikita robi za naturalna zmywarkę, wylizując wszystkie miski, łyżki, nawet rękawiczkę, w której mieszam z suplami
Nagroda jest patrzeć, jak to potem wciąga wszystko w kilka sekund.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum