to mój pierwszy wpis, nie wiem, czy w dobrym miejscu piszę ten post, najwyżej mnie przekierujcie :) napiszę trochę o moim kociaku. Od początku września mam prześlicznego Korata w domu :) ma prawie 4 miesiące i waży 2 050 g. W hodowli karmiony był mokrym: Cosma, Almo Nature Label, suchym: Orijenem. Chcę go przestawić na mokre CFF i suchego PoN. Dostaje tak 30 g dziennie Cosmy i 30 g dziennie Orijena, nie wiem czy nie jest to za mało, bo ciągle chodzi o płacze bo jest głodny. Zaczęłam mieszać mu Orijena z PoN, tak, zeby go przestawić, tak samo z CFF, dostaje z Cosmą. Zauważyłam jednak, że ma luźne kupki po tym zmianach. I teraz pytanie co dalej, bo nie wiem czy zrezygnować z podawania nowości czy iść dalej i przeczekać?
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2016-09-12, 14:35
Kociak na pewno jest głodny, bo dostaje o wiele za mało jedzenia . Dlaczego tak bardzo mu wydzielasz pokarm? Te procje wyglądają mi na racje głodowe. Producent Orijena podaje, że 4-miesięczny kociak o wadze 2 kg powinien dostawać 110g tej karmy dziennie! Ty mu dajesz 30g, co stanowi ciut ponad 1/4 dawki (te 30g Cosmy należy traktować wyłącznie jako przekąskę, deserek, bo ilość jest tak maleńka, a sama karma tak małokaloryczna i niezbilansowana, że w zasadzie to nawet nie jeden mały posiłek).
Poza tym, ogólna zasada dla maluchów jest taka, że nie wydzielamy im pokarmu. One mają jeść tyle, ile chcą bo intensywnie rosną. Takie kocięta potrafią zjeść ogromne ilości, bo tego właśnie potrzebują. Daj małemu do woli, bo inaczej zrobisz mu wielką krzywdę.
Ponadto Cosma to karma filetowa, bardzo chuda (poczytaj o karmach fietowych w tym dziale), którą kocię się nie najada (pomijam już symboliczną ilość, którą dostaje).
Jeśli kociak ma luźne kupki przy zmianach, to wprowadzaj je wolniej. Orijen nie jest złą karmą, więc może na razie zostań przy niej, a zamien całkowicie Cosmę na CFF (ta przynajmniej jest karma kompletną), bo to jest ważniejsze (plus oczywiście znaczne zwiększenie porcji tej karmy). Nie wszystko naraz. Dopiero jak wszystko będzie OK na tych dwóch karmach, to możesz kombinować z PoN. Pamiętaj też aby zachować odpowiedni odstęp czasowy pomiędzy jedzeniem suchego, a podaniem mokrej karmy.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 12.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 11 Gru 2014 Posty: 203
Wysłany: 2016-09-12, 15:24
Dagnes powiedziała (jak zwykle) wszystko.. zdecydowanie za mało jedzenia!
moja młodsza kotka będąc pomiędzy 3 a 5 miesięcy jadła tyle, że ledwo nadążałam z kupowaniem jedzenia. dziennie szło mi na dwa koty nawet 300 gramów MIĘSA. z czego zdecydowaną większość jadło małe (spokojnie potrafiła dziennie zjeść 200 g).
zresztą obie kotki nigdy nie miały wydzielanych porcji i teraz, jedna mając rok a druga 2 lata, mimo że po sterylce, nie tyją i jedzą ładnie tyle ile im trzeba, nie rzucają się na jedzenie bo są przyzwyczajone, że miska pełna i nie muszą się najadać "na zapas".
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-09-12, 16:22
O tym żeby nie ograniczać małym kotom jedzenia to ja się dowiedziałam dopiero na tym forum. Znaczy dokładniej - utwierdziłam się w przekonaniu, ze tak powinno być . Miałam dokumentny mętlik w głowie bo z jednej strony weterynarze a z drugiej starzy kociarze (ci są chyba najgorsi). Każdy mnie upominał, że przekarmiam koty, że się tak nauczą i będą ciągle jadły i tyły, że koty domowe najczęściej zapadają na choroby serca no i jak młody kot obrośnie tłuszczem to potem dostanie zawału . Koty brałam w wieku 6 tygodni i one ciągle były głodne. No i problem dodatkowy: co mają jeść bo kocurek się buntował przed suchą karmą (i miał/ma rację ). Od weta dostałam zalecenie by im ograniczyć jedzenie do jednego posiłku na dzień i postawić chrupki, albo chrupki mieszać z mokrym, polewać sosikami, moczyć w wodzie itd. A jak się przegłodzą to nic im nie będzie i zaczną jeść suche. A w ogóle to "koty Panią wytresowały". To jest jakieś błędne koło, nie wiem w ogóle skąd ta teoria, że kotom trzeba ograniczać jedzenie. Aczkolwiek w takim przypadku, gdy kot je wszystko - od resztek ze stołu po chrupki w ciągłej dostawie na zasadzie dopychania to się troszkę nie dziwię...
Moje koty za tydzień kończą pół roku, widzę, ze się stabilizują. Jak mają jakiś taki leniwy dzień to automatycznie mniej jedzą, jak je najdzie na kocie szaleństwo to bez przerwy chodzą i podjadają . Mniej a częściej. No i przestały tak mocno przybierać na wadze, same sobie regulują kiedy i ile mają zjeść. Wcale nie trzeba się bać i nie słuchać głupich porad bo tylko szkodzimy tym biednym maluchom.
Przepraszam, wprowadziłam Was w błąd. Nie daję kotu 30g Orijena... Pisałam w komórce i źle ponaciskałam... Comy, rzeczywiście je ok 30g, 3 x po łyżeczce... Suchego ma miseczkę, myślę, że jest ok 100g. Ale fakt, o tym, żeby nie przekarmiać kotów i im ograniczać to słyszałam... Strasznie się wygłupiłam
czy ktomus sie zdarzyło ze kot po puszkach macs kitten mial luźniejsze kupki? dwie kotki i obydwie ten sam problem...
anetuczka
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 05 Cze 2017 Posty: 11
Wysłany: 2017-06-06, 13:37 karmy kitten
Cześć.
Mam pytanie o karmy kitten.Jakie są najlepsze? Co sądzicie o Catz Finefood, GranataPet DeliCatessen, Miamor Milde MahlzeitS samej surowizny mojenie chcą jeść.
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2017-06-23, 19:29
anetuczka, nie ma potrzeby podawać młodym kotom karmy Kitten. Dobre puszki mają praktycznie identyczny skład wersji dla kociąt oraz dla dorosłych. Pierwsze dwie karmy są dobre, ostatnia to filetówka. Możesz ją podać od czasu do czasu.
Mokre karmy dla kociąt szczegółowo omówione, a ja mam dylemat co z suchą?
Odbieram kotkę 5 miesięczna, niekastrowaną, która głownie jadła Hill's dla kociąt, bo mokre nie specjalnie ją kręciło...
Kiedyś analizowano tę karmę na forum i wcale tak źle nie wypada.
Jeśli zamieniać kici na bez zboż to na jaką ?
Kittens jak na razie znalazłam w Applaws, Orijen i nie wiem czy na nie warto zmieniać.
Z góry dziękuję za pomoc
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-10-17, 06:45
somersault, suchej nie podajemy, jest niezdrowa
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 438 Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-10-17, 09:28
somersault,
Zarejestrowałaś się na forum już spory czas temu.
Wypadałoby poczytać przynajmniej podstawy zanim zada się pytanie aby mieć choć odrobinę rozeznania, na jakim forum się znajdujesz i co na tym forum jest polecane i co jest dobre dla naszych zwierząt.
Twoje pytanie aż roi się od ignorancji:
1. na BŚ odradzane są karmy suche
2. nie ma podziału na jedzenie dla kotów dorosłych i małych
3. nie ma podziału na jedzenie dla kotów kastrowanych i niekastrowanych
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-10-17, 10:34
na forum jest również dyskusja, którą można podsumować stwierdzeniem, że już lepsze mokre whiskas niż najlepsza sucha
To, że kot nie powinien jeść suchej karmy to wiadomo Tylko, że kota lubiącego praktycznie wyłącznie suche chyba od razu nie przestawię całkowicie na mokre ?
Czytałam poradnik dla początkujących z BARFem:
"Jeżeli kot jadł do tej pory wyłącznie suchą karmę z zawartością zbóż, to w pierwszej
kolejności zmieniamy mu karmę na bezzbożową, bezglutenową o jak najniższej zawartości
węglowodanów"
Przykro się robi, jeśli się jest przez pryzmat jednego posta przez niektóre osoby ocenianym jako "ignorantka". Bardzo to budujące doświadczenie na przyszłość... Inni mieli więcej szczęścia zaczynając na tym forum.
Poczytam jeszcze trochę o składzie PON, bo chyba od tej karmy mimo wszystko zaczniemy przygodę w kierunku BARFa Potem zobaczymy co nam się uda dalej...
sucha purizon ma calkiem niezly sklad, moze od niej zacznij a stopniowo podawac mokre?
Dziękuję za sugestie, bo jakoś w ogóle PURIZONa nie brałam pod uwagę, a ma tę zaletę, ze można kupić 400g na próbę
Jak na razie to PoN znalazłam w najmniejszych opakowaniach 2kg, a to dużo jak na "fazę eksperymentalną".
Mokra jak najbardziej jest zaplanowana:-) Z tych tutaj polecanych czekam na dostawę GRAU
Docelowo chce przejść z nią na BARFa, a jak już faktycznie się nie da to mokre puchy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum