Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-25, 21:21
moje dziewczynki też bały się odkurzacza na samym początku, a teraz nawet się z miejsca nie ruszą jak odkurzam i czasami to muszę je omijać , ale na odkurzanie ich bym nie wpadla! Skipper, jesteś niesamowita! A czy przez takie zbiegi masz mniej sierści w domu?
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-08-26, 06:51
Arora, są nawet specjalne szczotki do odkurzania zwierząt
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-26, 07:45
nie miałam zielonego pojecia
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-08-26, 19:35
Arora napisał/a:
moje dziewczynki też bały się odkurzacza na samym początku, a teraz nawet się z miejsca nie ruszą jak odkurzam i czasami to muszę je omijać , ale na odkurzanie ich bym nie wpadla! Skipper, jesteś niesamowita! A czy przez takie zbiegi masz mniej sierści w domu?
Arora, ten filmik z odkurzaniem Skippiego to żarcik taki był
Ja swoich kotów normalnie nie odkurzam, bo po pierwsze - standardowa szczotka od odkurzacza moim zdaniem się do tego zupełnie nie nadaje a po drugie jeżeli czeszę ręcznie szczotką to gość tak się wymizia przy okazji, że głowa mała
Chociaż jeżeli znalazłaby się odpowiednia końcówka do odkurzacza to zapewne bym to robiła i zapewne te moje skunksy by się wtedy gziły do szczotki od odkurzacza
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-29, 09:14
ale dałam się nabrać!!! I tak jesteś niesamowita, skoro wpadłaś na taki żarcik a ja wszystkim powiedziałam, ze Skipper odkurza swoje koty.... co prawda zastanawiałam się jak to jest możliwe, bo przy moim odkurzaczu to koty pewnie zostałyby oskalpowane, ale pomyślałam sobie, ze pewnie masz jakiś stary odkurzacz, który ledwo zipie.... i jeszcze Doradora, która podsuwa obrazek specjalnych szczotek....
Doradora, czy te szczotki to też oszustwo??
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-29, 09:27
Skipper napisał/a:
No ja mam przynajmniej to szczęście, że Skippiego można bez problemu poodkurzać...
Moja Migotka lubi (wręcz się domaga i podstawia) jak "czyszczę" ją rolką do kłaków.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Ostatnio zmieniony przez Tufitka 2016-08-29, 10:27, w całości zmieniany 1 raz
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-08-29, 09:36
Arora, absolutnie szczotka jest prawdziwa i ludzie odkurzają nią zwierzaki!
już bym taką miała, gdyby nie to, że mam odkurzacz bezprzewodowy i brakłoby mi ręki (jedna na szczotce, jedna na kocie, jedna na włączniku odkurzacza = 3 ręce)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-08-29, 17:35
Arora, Skippera mogę poodkurzać (co widać było na filmiku) tylko to nie ma najmniejszego sensu przy tej szczotce jaką mam bo więcej futra to ja mu paluchami wyskubię niż ta szczota zgarnie
Ona jest dobra do odkurzania foteli z kocich kłaków.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Moja brytyjska jejmość doszła po sterylizacji do siebie i ma taki apetyt ze rąbie wszystko co jej się da i ile się da. Mam teorię, że uspokoiły jej się hormony to i apetyt ma lepszy. Ale, ale ... za dwa tygodnie kończy rok, czy to nie czas już zacząć jej wydzielać jedzenie?
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-09-12, 06:06
Niebieski napisał/a:
Ale, ale ... za dwa tygodnie kończy rok, czy to nie czas już zacząć jej wydzielać jedzenie?
To zależy od tego, czy jeszcze rośnie czy już nie A w końcu je barfa, czy gotową karmę (pamiętam, że miałeś problemy z jej strajkami i myślałeś o zaprzestaniu podawania surowizny)?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum