Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-08-29, 15:20
Wszystkie jedzą to samo odkąd Młody do nas przybył !! Młody jadł suche RC dla Maine Coonów 36 i 31, RC Orale, RC Sernsible, (miał cały czas miseczkę ze suchym położoną jadł kiedy chciał) i Animonde Brocconis mokre i Bozitę, problemy się zaczęły jak zmieniłam RC na TOTW z Applawsem i trochę mięsa zamiast jednej porcji puszki byłam skłonna wrócić do RC skoro na tej karmie nie było problemów, ale dziewczyny z forum namówiły mnie na Barfa, i w krótkim czasie (trzy tyg.) osiągnęłam to o czy pisałam wyżej, to duży postęp, zwłaszcza że pozostałe 3 koty, podchodzą do zmian bez problemów,(przeszły z Kitekata i Puriny na diete Młodego i dalej) a Młody nie bardzo zmiany toleruje. Zresztą miękkie qupy to on robi przy każdej zmianie, jaka by nie była, być może moja nerwowość to powoduje........bo takie opinie też słyszałam, że się za bardzo przejmuję
Ostatnio zmieniony przez shana55 2012-08-29, 15:28, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-08-29, 15:27
Poczekam trochę, nie będę na razie nic zmieniać, zobaczymy co się będzie dalej działo a z Barfa nie zrezygnuję, zmienię mieszankę, może to ta z kostkami mu nie siadła, zobaczymy.
pozdrawiam
Co to znaczy u Ciebie "glut"? Mam nadzieję, że nie chodzi o napar lub wywar z całych ziaren siemienia? Bo taki własnie glut pije się jako lekarstwo w czasie choroby układu pokarmowego (biegunka, niestrawność, stany zapalne, silne zaparcie, rekonwalescencja po zatruciu). Pity na codzień upośledza wchłanianie substancji odżywczych w jelitach i koty mogą mieć niedobory.
shana55 napisał/a:
a jak piłam siemię to zalewałam łyżkę stołową ziarenek 0,5l wrzącej wody parzyłam przez pół godz i piłam 2 razy dziennie
O, to właśnie są gluty z siemienia czyli lekarstwo - należy używać tylko w razie potrzeby.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 04.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 05 Cze 2012 Posty: 247 Skąd: UK
Wysłany: 2012-09-01, 03:50
Dagnes, podpowiedz mi w takim razie. Uzywam mielonego siemienia, ktore dosypuje do sniadania. Podlewam woda i wychodzi z tego papka. Weterynarz doradzila mi dwa tygodnie siemienia, dwa tygodnie przerwy i tak non- stop. Powodem jest silne zaklaczanie mojego kota- norweski lesny. Mialam do wyboru albo pasty, ktore zawieraja sama chemie albo jak mi sie wydawalo bardziej naturalnie- siemie. Jest to kot nie wychodzacy. Probowalam trawy, ale nie podzialalo. Franek nie jest w stanie zwymiotowac siersci, ani jej wydalic. Po prostu w nim tkwi , czego nastepstwem jest zwracanie wszystkiego czego zje. Kot jest wyczesywany regularnie i jak okreslila to weterynarz- taki juz jego urok. Co bys mi doradzila?
Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 40 Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 372 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-09-01, 06:54
Mój kot się regularnie zakłacza, bo myje siebie i kotkę;) Właśnie się musieliśmy odkłaczyć, bo dwa razy z rzędu zwrócił posiłek (jak to malowniczo na dywanie wygląda, ech) z kłaczkami na końcu. Dla nas trawa zdecydowanie najlepsza. Poszliśmy wczoraj na wypas do ogródka, ja na koc, koty na smyczy. Pasły się do oporu, a ja czekałam;) Zanim wróciliśmy był jeden kłaczek na trawie, a dziś u kotki przed 6 rano
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4838
Wysłany: 2012-09-01, 10:50
Edmundo, skoro to co podajesz nie jest glutem, tylko świeżo mielonym uwodnionym siemieniem, to bardzo dobrze, własnie tak powinno się podawać siemię jako substancję balastową w pokarmach dla kotów. Pozostań przy nim skoro dobrze się sprawdza - to bardzo zdrowa opcja, zwłaszcza w porównaniu z wszelkimi chemicznymi pastami.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 04.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 05 Cze 2012 Posty: 247 Skąd: UK
Wysłany: 2012-09-01, 11:43
Dagnes, przepraszam za niepoprawna nomenklature, ogolnie cieple siemie lniane nazywam glutem. Czy nie uwazasz, ze takie ciagle podawanie siemienia tylko „rozleniwi” jelita? Sa moze jakies inne sposoby?
Barfuje od: 04.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 05 Cze 2012 Posty: 247 Skąd: UK
Wysłany: 2012-09-01, 13:44
Zenia, co innego bys polecila? Tak jak pisalam wczesniej- kot sie meczy, bo nie jest w stanie wydalic ani gora, ani dolem zlogow siersci. Probowalismy odstawic siemie, ale problem powracal
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-09-01, 22:01
Mój Dragon właśnie dziś zwrócił kudły!!!! cieszyłam się jak głupi z bateryjki a qupki ma dobre, po tej niedzielnej biegunce, węglu i Smekcie, wszystko wraca do normy, Barf działa, ale cichoooo szaaaa żeby nie zapeszyć
pozdrawiam
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-09-01, 22:54
Ja też mam norweskiego leśnego niewychodzącego-kiedyś gdy jadł chrupki zwracał "mokre szczury".Teraz,gdy je barfa z niewielkim dodatkiem mokrego- robi to baaardzo rzadko.W kupce(suchej,barfowej) -tez kłaków nie widać. Nie mam pojęcia gdzie się włosy podziewają, nie daję nic na odkłaczanie. Może to źle ?
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-09-01, 23:06
Może stracił już wszystkie niepotrzebne włosy i problem kudeł się sam rozwiązał ?? Dziewczyny pisały, że to naturalna wymiana włosa na Barfie, potem występuje już tylko sezonowo i nie w tak obfity sposób. Mam nadzieję, że i w moim przypadku tak właśnie jest i problem linienia się zakończył
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2012-09-02, 08:45
edmundo napisał/a:
Zenia, co innego bys polecila? Tak jak pisalam wczesniej- kot sie meczy, bo nie jest w stanie wydalic ani gora, ani dolem zlogow siersci. Probowalismy odstawic siemie, ale problem powracal
no jakies gluty jak najbardziej
ale może zadziej a porządnie
ja tez mam taka jedną co juz miała niedrożność,a drugi raz podejrzenie
zwraca wielkie wałki co jakis czas
podaje raz w tyg takiego gluta z babki jajkowatej ,sam do pyska strzykawką ,bo inaczej,ani w karmie nie ruszy
ale codzienne podawanie,ja osobiscie nie wiem,moze ciut psyllium do mieszanki jest ok
ale takie siemienia i inne babki codziennie kisielki to nie robie
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-09-02, 10:21
edmundo, powinnaś spróbować trochę zieleniny, może jakiś sok z trawy pszenicznej albo drobno pokrojona trawa, papirus, czy własnoręcznie wyhodowane kiełki owsa ew. pszenicy - to żeby kłaki przeszły górą. A żeby kot łatwiej wydalił te, które są już za żołądkiem podaj od czasu do czasu odrobinę laktulozy na zmianę z glutem z siemienia.
Pomysł z regularnym dodawaniem do mieszanki łupin babki albo drobno zmielonych jej nasion jest wg mnie jak najbardziej okay, powinny one przyspieszyć perystaltykę jelit.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum