Barfuje od: 12.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 11 Gru 2014 Posty: 203
Wysłany: 2016-07-29, 11:50
moja kotka je pianę z płynu do kąpania i wylizuje odpływ prysznica coś jej brakuje? muszę ją wyrzucać z łazienki podczas kąpieli bo chodzi po wannie, wybiera pianę łapką i zjada
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-07-29, 18:05
U mnie w zeszłym tygodniu Tosiek usiłował konsumować truskawki. Rico miał dzisiaj widoczną ochotę na surową fasolkę szparagową
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-08-01, 07:21
u nas jest szał na fasolkę szparagową, ale jako zabawkę, aportuje mi Furia taką fasolkę jak pies prawie,
jak zostawię czasem po kupnie fasolkę na podłodze, to mi kociaste kradną z siatki i po domu roznoszą
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-08-04, 08:55
Pisałam już kiedyś o tym, ale to przechodzi wszelkie pojęcie - co może mieć w sobie takiego apetycznego czy też może wartościowego??? odstana, gloniasta woda? większość ludzi fontannę ma od tego, żeby koty miały bieżącą wodę. Natomiast zdaniem moich kotów woda w fontannie ma stać i stać, najlepiej aż zrobi się zielona i kwitnie. Jak już nie wytrzymam i wymienię - jest rozpacz i umartwianie się, że im wylałam bimber. A teraz jak brzuchate się wysypały to w ogóle ta kwitnąca woda to świętość i artykuł pierwszej potrzeby.
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 464 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2016-08-04, 10:16
Jak jadę z kotami do mamy, która ma w kuchni wiadro z wodą odstaną do kwiatków, całe zielone wewnątrz i w ogóle chyba nigdy nie myte, to oba koty warują pod drzwiami kuchni i tylko czekają aby je wpuścić, żeby mogły się z tego wiadra napić Tak więc coś może w tym jest...
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2016-08-04, 22:47
Moje futrzaki też piją "zieloną wodę". W korytku mam wodę do podlewania kwiatów. Wczoraj podczas remontu Gucio odkrył swoją namiętność - klej do tapet. Nie mogliśmy sobie z nim poradzić. Głowę cały czas trzymał w wiadrze, w którym mieliśmy rozrobiony klej. Normalnie narkomam.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-12-07, 20:05
Basiek napisał/a:
był czas, że mój Julian nie chciał jeść mieszanki z sercem. Serce było mielone. Aby go zachęcić do jedzenia, całe serce uczepiłam na wędce i biegałam po domu, a Julian na nie polował. Po paru minutach serce odcięłam i Julian zjadł je w całości.
Może mu się żal Ciebie zrobiło ? A tak na marginesie - sznurka mam nadzieję nie zjadł ?
dodałam cytat
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2016-12-08, 11:07, w całości zmieniany 1 raz
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-12-07, 20:53
Tak, sznurek na deser
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2016-12-08, 00:06
Król ulitował się nade mną, jak zadyszki dostałam.
Sznurków pilnuję, ponieważ raz pożarł wełnę, to z dupska wyciągałam. . Jako deser chętnie by sznurk skonsumował.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2016-12-08, 01:16
Mój Dragon na deser tasiemki zjada, sznurówki i uszy od jednorazówek...a ja siwieję coraz bardziej, za każdym razem jak widzę, że coś memła w pysku i zastanawiam się co i skąd wziął
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-12-08, 01:23
Moje mają obsesje na punkcie sznurówek w butach . Na okrągło ciućkają, bawią się, buty w przedpokoju są porozstawiane jak tylko się da . Inne sznurki w domu są już pochowane, więc korzystają
Nie zauważyłem gałązki koperku.
Listki zbieramy w domu dla ludzi, a kot otrzymuje gałązkę.
Uwielbia gałązkę (łodygę) koperku.
Najlepsza taka 30-40 cm.
Dłuższe są zbyt twarde i mniej aromatu.
Za małe - nie ma jak się bawić.
Kupując koperek do domu staramy się zawsze wybrać taki z gałązkami 30-40 cm.
Niech kot też ma coś dla siebie
_________________
Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
Nul
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 208 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-08-06, 14:49
Feliks: obierka z ogórka... Obierałam ogórka i nagle patrze, kot się zakradł i capnął taki jeden kawałek, po czym go zjadł. Dla mnie było dziwne, ale Felek generalnie prawiewszystkożerny jest...
Koperkiem jeszcze sie nie częstował chyba. Ale popatrzę, mogłam nie przyuważyć :)
Moja Nikita uwielbia masło, serek do smarowania kanapek ( naturalny), jogurt naturalny i wszystkie rodzaje wędzonych ryb. Zawsze siada podczas śniadania na krześle obok mnie i czeka aż ją poczestuję ( inaczej pcha sie na stół próbując skraść kawałek lub wylizać kanapkę). Dopiero jak przechodzę do niejadalnych skaldnikow śniadania ( sałata, ser żółty, miód czy dżem) odchodzi zająć się sobą.
Ballantine's zlewa na ludzkie jedzenie, choć raz widziałam jak obgryza skórkę zeschlego chleba i wylizała kubeczek po jogurcie naturalnym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum