Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2016-07-08, 07:41
Mam takie dziwne wrażenie, że tekst w stylu "Ludzie nie maja czasu sobie gotowac. Coc w biegu jedza, albo sie stoluja w tygodniu. Tak sa zapracowani, a co dopiero kotu barfa robic." powinien z automatu dyskwalifikować osobę jako nowego właściciela kota. Nie dlatego, że nie chce karmić barfem, ale jeżeli ktoś jest tak zapracowany, że jedzenie tylko w biegu to skąd weźmie czas na opiekę nad kotem, do tego chorującym?
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 25 Lis 2014 Posty: 209 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-07-14, 21:42
Ines napisał/a:
kashucha, nie karm trolla... Albo karm, będziesz miała więcej wejść i ogłoszenie będzie lepiej widoczne
w końcu trochę trolla pokarmiłam, aż sam zrezygnował ;)
Snedronningen, też jestem zdania, że jeśli ktoś nie ma czasu nawet dla siebie, nie powinien podejmować się opieki nad zwierzęciem.
_________________ – Chciałem powiedzieć (…) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
*Terry Pratchett, "Czarodzicielstwo"
Barfuje od: 04.2016
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 25 Mar 2016 Posty: 86 Skąd: podkarpacie
Wysłany: 2016-07-16, 17:10
A dla mnie to w ogóle trochę dziwne brać do domu mięsożercę i mieć obiekcje co do mięsa... Jasne, krwawa breja nie jest jakaś super apetyczna. Można być też wege i samemu nie jeść mięsa. Ale jest grupa ludzi, która najchętniej karmiła by zwierzęta marchewką, mlekiem sojowym i pastą z cieciorki. Znam osobiście.
Raz byłam też świadkiem sytuacji, jak Pani u weterynarza była przepytywana z jadłospisu jej szczeniaka. Okazało się, że gotowała mu... kaszkę na mleku i groszek.
Jestem mocno początkująca w BARFie, ale niektórzy ludzie to są na świecie od wczoraj. Poziom świadomości jest żenująco niski, jeśli chodzi w ogóle o potrzeby zwierząt.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-07-16, 19:44
Iiiiitam... ja na przykład uwielbiam tatara i dla mnie mięsna breja jest superpysznościowa
Dzisiaj zakupiłam prawie 5 kg mięcha i będę robić Barfa-a dla moich 3 kotów.
Jednym z mięs był kurczak zagrodowy. Zanim wysupłałam go z folii, którą był owinięty, wszystkie 3 koty (które były pogrążone w głębokim śnie) w trybie błyskawicznym znalazły się na blacie kuchennym, na którym obrabiałam kurczaka. Kocim śpiewom i tańcom nie było końca - lazły mi prosto pod nóż, ciężko się było opędzić.
Tosiek dostał również do wglądu 2-kilogramowy kawałek karku wołowego. Tańce, jakie odstawiał nad tym mięchem, jego śpiewy (które zostały uwiecznione na filmie) nie powinny zostawiać żadnych wątpliwości dla niedowiarków, którzy wątpią, że kot jest MIĘSOŻERCĄ....
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 25 Lis 2014 Posty: 209 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-07-16, 22:07
Uwielbiam tę mięsożerność, tańce i wyśpiewywanie arii do kawałka wołowiny. W głowie mi się nie mieści karmienie czymkolwiek innym.
Jednak mają rację przedmówcy, poziom świadomości co do potrzeb zwierząt trzymanych przez ludzi w swoich domach jest nawet bardziej niż żenujący.
_________________ – Chciałem powiedzieć (…) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
*Terry Pratchett, "Czarodzicielstwo"
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-07-16, 22:34
No Z tym kurczakiem zagrodowym, to musiałam mu oczywiście kości powyjmować przed przerobieniem na BARF-a, ale chłopaki (pogrążeni w objęciach kociego Morfeusza) pojawili się na blacie kuchennym niespełna minutę po rozpakowaniu go z folii. Z czego wnioskuję, że węch muszą mieć niezły
A u mnie jest tak - im większy kawał mięcha, tym większa "bojowość" kociego osobnika Czyli im większy kawałek mięcha tym więcej kocich śpiewów
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum