Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2016-05-24, 08:16
Czy jedzenie przez człowieka dużej ilości mięsa nie ma wpływu na wywołanie u niego dny stawowej (podagry) ? Przy tej chorobie mięso trzeba ograniczyć.....
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2016-05-24, 12:12
gerdo, nie - jedzenie mięsa nie jest przyczyną dny moczanowej (podobnie można by twierdzić, iż jedzenie dużej ilości roślin strączkowych, także bogatych w puryny, jest przyczyną dny moczanowej, jednak to byłoby już politycznie niepoprawne, więc medycyna gazetowa woli oczerniać mięso).
Dna moczanowa jest jednym z objawów zaburzeń metabolicznych powodowanych dietą "cywilizacyjną". Te zaburzenia to cały zespół problemów, u różnych ludzi objawiających się z różnym nasileniem w nieco odmienny sposób (indywidualizm osobniczy). Dna moczanowa jest po prostu jedną z możliwych dróg, w jaki organizm pokazuje, że nie radzi sobie z dietą przeładowaną węglowodanami (zwłaszcza fruktozą i alkoholem, których niszczące działanie potęguje się przy jednoczesnym spożyciu tłuszczu), niedoborem wartościowego białka oraz związków mineralnych i witamin . Dzisiejsza medycyna, nastawiona na farmakologię (i przez nią kontrolowana), ma w zwyczaju opisywać różne skutki tej samej przyczyny jako odrębne jednostki chorobowe, co skutecznie zaciemnia ludziom obraz, uzależnia ich od Farmacji i tworzy pole do popisu dla propagandowych przekazów "dietologicznych". Tym sposobem mamy wyodrębnione takie choroby jak cukrzyca, otyłość, choroba wieńcowa, hiperlipidemia, nadciśnienie, dna moczanowa itd., które w rzeczywistości są różnymi objawami jednej i tej samej choroby.
Ograniczanie jedzenia mięsa przez ludzi dotkniętych dną, na rzecz diety wysokowęglowodanowej w połączeniu z tłuszczami roślinnymi jest kontraproduktywne i tylko nasila chorobę. Można się o tym przekonać samemu słuchając się zaleceń niedouczonych medyków i stosując w czasie choroby "jedynie słuszną dietę" .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2016-05-27, 11:54
Lena06, dzięki za artykuł, potwierdza parę rzeczy, które ostatnio zauważyłam u siebie. Miewam paskudne napadowe bóle stawów oraz nieco mniej paskudne trwające po kilka godzin, ale bez tych innych objawów jak zaczerwienienie i bolesność przy dotyku, więc schorzenie pewnie inaczej nazywają. Jak jem źle - boli. Jem dobrze - nie boli. Przy czym "dobrze" to dla mnie mięsko + warzywa Na "karę" czekam zwykle około jednej doby po zjedzeniu pizzy lub odwiedzinach u rodziny. Od czasu zmiany diety na bezzbożową, niskowęglową jest super, miesiące bez bólu.
Byłam u dwóch lekarzy. Jeden stwierdził, że jestem młoda, więc zdrowa i w ogóle to idź sobie. Druga stwierdziła, że tak mam i mam z tym żyć. Spoko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum