Wysłany: 2011-11-27, 22:15 Witamy i my- yoashya z Tosią
Witamy serdecznie!
Tosia:-Jestem Tosia, półroczna persiczka, pstrokata i wymalowana trzema kolorami. Mam śmieszną czarną bródkę.
Spróbowałam już barfa (moja Pani się wczuła, strasznie się trzęsła, że będę robiła fochy, a ja...wciągnęłam swoją pierwszą mieszankę barfową jak gdyby nigdy nic i całkiem mi posmakowało!)
yoashya:-Faktycznie, mała mnie zaskoczyła, przeskakując znienacka z punktu 8 na ostatni w barfie! To jeszcze nie była idealna i całkiem kompletna mieszanka, ale.... Sukces!!!
Witamy obie wszystkich! :)
yoashya
Kota masz fajowego a psa po prostu cuuudo! Blue merle jak lubię:)
Jak się nauczę, to też wstawię zdjęcie. Czy ono musi iść z serwera, czy być takie skompresowane na maxa?
Pozdrawiamy obie + chomik (niebarfujący, rzecz jasna, heheh)
Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 60 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1069 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-28, 17:46
Szczerze mówiąc z przy moim avatarku pomagała mi Dagnes, bo za żadne skarby nie udawało mi się go dostatecznie zmniejszyć - na pulpicie już kropkę widziałam zamiast zdjęcia, a ciągle było "za ciężkie" Teraz ma 2,30 x 4,00 KB.
To prawda, merlaki są cudne Jak znajdę trochę czasu (obiecuję to już przeszło miesiąc) to wstawię więcej fotek wszystkich moich futer w moim wątku
No i oczywiście czekamy na fotki Tosi i koniecznie chomika
aśka
Barfuje od: roku Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 177 Skąd: śląskie
Wielkie dzięki w imieniu własnym i oczywiście "kotecki" :)
Planujemy "dokocenie" :) !!! Tosia poszukuje przyszywanej siostrzyczki, najchętniej też perskiej, a już szczyt marzeń to colourpoint, czyli himalajska. Nosek koniecznie wypukły, taki w starym typie, nie ekstremalnym. Rodowód nie gra roli, może go nie być. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, czekamy na info. . Może na wystawie w najbliższy weekend się znajdzie nasza mała?
Dzięki wszystkim , którzy nas miło przywitali.
Z ostatniej chwili: Tosia przymierzała się już do surowego skrzydełka i zaczęła chrupać kostki! Wprawdzie więcej było z tym zabawy i cudowania ( np zakopywania w końcowym etapie w kuwecie ), ale trochę obgryzła! No kiedy nam się wreszcie te ząbki wymienią???
yoashya
Nie zaglądałam tutaj tak bardzo, bardzo dawno, aż się nadziwić nie mogę... Tosia już dawno ma towarzysza-Fiołeczka, persa colourpoint i obydwoje barfują aż miło :)
Pozdrawiamy dawnych znajomych i nowe osoby z ich zwierzakami!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum