BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Alergia na koty
Autor Wiadomość
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-02-17, 14:27   

ja naprawdę polecam płukanie nosa, jest to dla mnie mega upierdliwe i robię to w ostateczności, ale przynosi niepomierne efekty
metody są trzy:
- płukanie "na narkomana"
bierzesz małą ampułkę soli fizjologicznej, wyciskasz trochę na dłoń (2,5 ml) po czym jedną dziurkę przytrzymujesz palcem, a drugą dziurką zasysasz wodę z dłoni, potem wydmuchujesz i czynność powtarzasz naprzemiennie, ja zużywam 10 ml na jedno płukanie
- płukanie butelką (do kupienia w aptece) lub kubkiem neti
potrzebujesz litr przegotowanej wody i odmierzoną sól kuchenną (podobno najlepiej niejodowaną), tak aby uzyskać stężenie 0,9% (9 g/l), przygotowany roztwór w temp. ok 37 st. wlewasz raz do jednej raz do drugiej dziurki i ma wylecieć sąsiednią, ja zużywam 3-4 butelki 225 ml
- płukanie na leżąco
leżysz na łóżku na plecach tak aby głowa mocno zwisała w dół, wlewasz po 5 ml do obu dziurek i czekasz chwilę, potem się podnosisz i wydmuchujesz - nigdy nie stosowałam

są też sole w aerozolu, ale w nie nie wierzę
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 31
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-02-17, 15:08   

Ja jestem w trakcie odczulania (alergia na kocią ślinę, trawy i roztocza) i uważam, że to proces wieloletni. Według mnie odczulanie polega na stałym, delikatnym i/lub umiarkowanym kontakcie z alergenem - zależnie od reakcji organizmu. Podobnie objawia się u mnie alergia na trawy i zboża. Posadziłem trochę ozdobnej w doniczce przy łóżku, żeby mieć stały kontakt z zapachem. Przez pierwszy rok nie było widać efektów, jednak później alergia zaczęła słabnąć. Zakładam też, że nawrót alergii nastąpi dokładnie w odwrotnym kierunku i w podobnym czasie od zaprzestania kontaktu z alergenem. Katar sienny w sile sezonu nadal mi doskwiera, ale nie wylewa się strumień wody z nosa, lecz od czasu do czasu przedmucham nozdrza. Zamierzam kontynuować kurację aż do możliwie całkowitego zaniku alergii. I aż się przyznam, ale rzadko odkurzam w swoim pokoju, żeby właśnie się odczulić. :-P
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2016-02-17, 15:31   

Odczulanie na pułki trwa około 5 lat i polega na podawaniu małych dawek alergenu zwiększanych w momencie braku reakcji organizmu.

Kiedyś miałam alergię na pyłki - zniknęła po kilku latach nie jedzenia zbóż (a była tak silna, że musiał być zestaw tabletki+krople do nosa+krople do oczu, bo inaczej nie tylko katar, ale takie łzawienie, że ledwo co widziałam) - stąd sądzę, że u kotów moe też po czasie przejdzie alergia na jakieś mięso. Na lateks i pierze nie chce mi zniknąć (więc i niektóre krzyżowe też są - na szczęście słabe i na mało rzeczy).

Co ciekawe - czytałam, że nawet jak nie mamy na coś alergii, to zawsze może się ona pojawić jak się tego za dużo je (dlatego w krajach nadmorskich alergie na ryby zdarzają się częściej) - to by częściowo tłumaczyło, dlaczego tyle kotów nie może kurczaka (nawet tego ekologicznego).

Ogólnie dochodzę do wniosku, że organizm alergika to organizm działający lepiej (o ile alergia nie jest na wszystko i mega upierdliwa), bo chroni człowieka/zwierza przed niedoborami spowodowanymi monotonią dietetyczną i jedzeniem rzeczy niedobrych dla jelit (jak zboża czy mleko) oraz czegoś z innego klimatu (cytrusy zimą, gdy na dworze minus ileś stopni, a one wychładzają organizm?) itd.
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-03-21, 01:46   

Trochę mnie tu nie było, ale to nie przez to, że Wasze odpowiedzi nie mają dla mnie znaczenia. Co to, to nie! Opiszę teraz, co się działo przez ten czas i każdemu odpowiem.

doradora napisał/a:
ja naprawdę polecam płukanie nosa, jest to dla mnie mega upierdliwe i robię to w ostateczności, ale przynosi niepomierne efekty

Tylko u nas właśnie chyba nie bardzo jest sens płukać, bo problemem jest uciążliwe kichanie, z małym katarem. Mnie płukanie kojarzy się raczej z zatkanym nosem, ale może się mylę. Niemniej jednak przekazałam Twoje rady zainteresowanemu, dziękuję :kwiatek:


Sojuz napisał/a:
Według mnie odczulanie polega na stałym, delikatnym i/lub umiarkowanym kontakcie z alergenem - zależnie od reakcji organizmu. Podobnie objawia się u mnie alergia na trawy i zboża. Posadziłem trochę ozdobnej w doniczce przy łóżku, żeby mieć stały kontakt z zapachem.

Sojuz napisał/a:
I aż się przyznam, ale rzadko odkurzam w swoim pokoju, żeby właśnie się odczulić.

Sojuz, ja wiem, że Ty jesteś hardkor :-P Nawet o Tobie myślałam, pisząc pierwszego posta tutaj, bo kojarzę Twoją alergię z wpisów na Forum. Z trawami i zbożami chyba by nie przeszło, bo jak człowiek się dosłownie dusi w nocy i nie może spać, to chyba by szło oszaleć. Z katarem można żyć, ale budzenie się co chwila z uczuciem, jakbym właśnie mordowała poduszką, jest chyba nie do przeskoczenia. Ograniczyliśmy się do kontaktu z alergenem kocim i potwierdziło się moje przekonanie, że to nie kot jest problemem. Sprzątam dokładnie i kichanie powraca tylko w przypadku, gdy zbliża się dzień odkurzania. Mam nadzieję, że to się uspokoi na zasadzie stałego kontaktu z kotem i odrobiną kurzu. Również dziękuję. Twoja wypowiedź jest dla mnie ważna, bo to jednak głos rozsądku osoby, która ma podobny problem :mrgreen:


gpolomska napisał/a:
Kiedyś miałam alergię na pyłki - zniknęła po kilku latach nie jedzenia zbóż

To ciekawe. Zastanawiałam się, czy alergia na pylące trawy i zboża może się wiązać ze spożywaniem zbóż. Poza mąką jako zagęszczaczem dla gulaszu i okazjonalnym ciastem także nie jadamy zboża, więc może to się przyczynia do opanowania alergii. Problemy ze snem, o których pisałam do Sojuza, pojawiają się przy wyjazdach z rodziną na wieś, a wtedy jemy nieprzyzwoicie dużo ciast i czasem nawet trochę chleba. Może to ma jakiś związek?
No i super, że Ci przeszło :-)


Teraz opiszę to, czego dowiedzieliśmy się od poważanej pani alergolog. Otóż ona nie słyszała o alergii krzyżowej, że z tą wieprzowiną to ona nie wie, o co chodzi. A w ogóle to zapraszam na kolejną wizytę i wyłożenie kolejnych xyz złotych.
Mój partner był u niej dwukrotnie. Za pierwszym razem dostał listę badań do zrobienia, opisał objawy - nic ciekawego. Za drugim razem powiedział, że objawy ustały (czyli kichanie i katar zniknęły), pomimo że koty jak były, tak są. To było po moim dokładnym sprzątaniu i mordowaniu roztoczy w pralce. Lekarka się zdziwiła, kazała powtórzyć badania, bo to niemożliwe. Nie chciała odpowiedzieć na żadne pytanie, a jak już to wymijająco. Nie dowiedzieliśmy się nic o nawilżaczu, oczyszczaczu i jonizatorze powietrza, jak dbać o mieszkanie, aby złagodzić objawy (poza wywaleniem kotów z sypialni, co w tym mieszkaniu jest niemożliwe, chyba że by zamknąć je w łazience), alergii pokarmowej związanej z tą od pyłków, czy na poziom przeciwciał w ogóle we krwi mają też wpływ te niezwiązane z alergią, ale przebytą chorobą. Za to bardzo polecała odczulanie i kolejną wizytę. Jeszcze nigdy do tej pory nie spotkałam się z podejściem lekarza w stylu "nic nie powiem teraz, ale zapraszam ponownie".
Przepraszam, wkurzyłam się i musiałam się wygadać. Teraz szukamy innego specjalisty, a ja odkurzam dwa razy na tydzień, raz w tygodniu piorę kołdrę i poduszki.
A Wy jesteście kochani! :kiss:
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-03-21, 08:35   

Dragana, dla mnie alergolog to taki szarlatan, że głowa mała
mój laryngolog ostatnio mi mówiła, że przychodzą do niej babki z obserwacją co konkretnie je uczula, ale z ujemnymi testami skórnymi, podobnie jest u mnie, mam alergię a testy zawsze ujemne...

wracając do płukania nosa, to ma usuwać alergeny z nosa, na zatkanie nie pomoże, bo woda się nie przeciśnie przez gluty :kwiatek:
 
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2016-03-21, 16:04   

Dragana napisał/a:

gpolomska napisał/a:
Kiedyś miałam alergię na pyłki - zniknęła po kilku latach nie jedzenia zbóż

To ciekawe. Zastanawiałam się, czy alergia na pylące trawy i zboża może się wiązać ze spożywaniem zbóż.

Nie tylko może, lecz bardzo często się wiąże - nazywa się to alergia krzyżowa :-) jak pyli dane coś, to nie je się produktów powiązanych krzyżowo - często przynosi to wymierną poprawę. Ja z racji alergii na zboża (nie tylko gluten) nie jem wcale a nie tylko w okresie pylenia :-)

Poczytaj np. http://www.alergiapokarmo...objawy-i-dieta/ oraz http://www.odetchnijspoko...dzy-alergenami/
 
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2016-03-21, 16:12   

doradora napisał/a:
Dragana, dla mnie alergolog to taki szarlatan, że głowa mała
mój laryngolog ostatnio mi mówiła, że przychodzą do niej babki z obserwacją co konkretnie je uczula, ale z ujemnymi testami skórnymi, podobnie jest u mnie, mam alergię a testy zawsze ujemne...


Bo reakcji są 4 rodzaje, a tylko 1 (odpowiadający za ok. 50% przypadków) da się wykryć testami :-) każdy dobry alergolog to potwierdzi, że podstawa to obserwacja i dieta eliminacyjna. U niemowląt jest wysypka / biegunka / zatwardzenie, do wieku nastoletniego często jest katar i "infekcje" dróg oddechowych (szczególnie uszu) i pęcherza, a u dorosłych - problemy z jelitami. To może atakować też np. układ nerwowy (dlatego nierozpoznana skaza białkowa może prowadzić do upośledzenia umysłowego) czy system odpornościowy rozwalać.

Byłam niedawno w poradni wojewódzkiej (bo mnie pediatra wypchała) u alergologa - starszy gościu, dr n. med. - pogadaliśmy chwilę i powiedział, że mam robić jak robię z dietą małej itd.; mówię, że lekarka mnie wypchała, bo testy, a on mi na to "mogę dać skierowanie jak pani sobie chce dziecko pokłóć, ale do 3 roku życia zwykle wychodzi, że alergii nie ma żadnych, a gołym okiem widać, że są a później też często wychodzi alergii brak, a objawy widać gołym okiem".

Także jak w testach wychodzi, to alergia jest, ale jak w testach nie wychodzi, to nie znaczy, że alergii nie ma. Poza tym np. przy jabłkach różne odmiany w różnym stopniu uczulają itd.


Pocieszające jest to, że alergeny warzyw i owoców przy dłuższym gotowaniu lub pieczeniu (wołowina przy gotowaniu) zwykle przestają uczulać - te z mleka i zbóż uczulają po gotowaniu tak samo (a mleko nawet bardziej).


Polecam: http://baranowscy.eu/word...e-miec-alergie/ (nie tylko o dzieciach) oraz http://alergia.org.pl/lek...ask=view&id=251
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-03-22, 09:45   

gpolomska napisał/a:
Także jak w testach wychodzi, to alergia jest, ale jak w testach nie wychodzi, to nie znaczy, że alergii nie ma.

taaa, byłam kiedyś u takiego alergologa, z polecenia...
zrobiła mi baba 16 kropek na ręce, oczywiście jak zwykle tylko histamina wyszła i baba do mnie "to nie alergia"
no heloł!
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 364
Wysłany: 2018-05-12, 14:55   

Mam potwierdzoną alergię na kota = testy u alergologa

Na początku korzystałem z "leków" alergologa mimo braku przekonania.

Nie powiem stan ostry zminimalizowało lecz po pewnym czasie mój organizm nie był zachwycony.

Zrobiłem zgodnie z zasadą homeopatii krople z kurzu i włosów z miejsc szczególnie uczęszczanych oraz ulubionych do przesiadywania.
Przez tydzień codzienne wstrząsanie pranalewki, by później móc samemu wykonać kolejne potencje homeopatyczne.
Startowałem z D6
Obecnie D10
Problemy obecnie nie występują.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne