Mam problem z suką, od 3 dni jest u nas w domu mały kociak. Od początku była przejęta małym, ale mam wrażenie że coś jest nie tak. Ubzdurała sobie że to jej szczeniak. Jest nadpobudliwa, nie chce jesc, ucieka mi na spacerach jak ją spuszczę ze smyczy i biegnie pod blok żeby do małego wracac. Co chwile bierze małego do pyska i bieganie z nim do kojca. Wylizuje, grzeje itp. to jest normalne? bo powiem szczerze że dosyć uciążliwe jak musze zamykac się z kotem w łazience żeby zjadł.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2016-03-05, 21:48
A czy nie jest przypadkiem okołocieczkowa?
Z jednej strony nie jest to nienormalne zachowanie w tym sensie, że co rusz spotyka się suki, które się tak zachowują pod wpływem hormonów. A z drugiej strony nie powinno się pozwalać na takie zachowania, jak się zdarzy to trzeba natychmiast przerwać. Suce ograniczyć chwilowo dostęp do kota i zająć jej mocno czas aby nie miała go zbyt wiele na takie wygłupy.
nie mam pojęcia czy powinna dostać teraz cieczkę, rodziła w sierpniu w schronisku i wtedy ją brałam. Do tej pory nie dostała. Robiłam jej badania hormonalne, coś tam nie gra i miałam jeszcze 3 miesiące poczekać czy dostanie cieczkę zanim ją wysterylizuje. A mogę jej dać tabletki na uspokojenie? mam jakieś ziołowe delikatne dla psa.
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Lut 2016 Posty: 28 Skąd: Gołąb/Puławy
Wysłany: 2016-03-07, 00:34
Skoro ucieka na spacerach, wyprowadzaj ją przez jakiś czas na długiej 10 metrowej lince. Do tego podczas każdego wyjścia ćwicz przywołanie, przynajmniej po 15 powtórzeń. Zabieraj ze sobą smakołyki i ulubioną zabawkę i nagradzaj powroty, entuzjastyczną pochwałą - zawsze, smakołykiem/zabawką - okazjonalnie. Jeśli zignoruje komendę, za pomocą linki delikatnie przyciągnij ją do siebie, pochwal, zwolnij i powtórz ćwiczenie.
W domu ćwicz podstawowe komendy w obecności kota, tak by stał się on obojętnym tłem, a suka była skupiona wyłącznie na tobie. Kiedy zacznie za bardzo interesować się kociakiem, przywołaj ją do siebie/odwołaj na miejsce/każ zawarować, usiąść czy przynieść zabawkę, cokolwiek co uniemożliwi jej zajęcie się kotem, a wykonane ćwiczenie nagradzaj.
Musisz zmęczyć suczkę, zarówno fizycznie jak i psychicznie, aby po ćwiczeniach i zabawach z tobą nie miała już siły i ochoty na inne zajęcia.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2016-03-07, 08:05
Zabawki w domu to nie najlepszy pomysł. Jak nie będzie niańczyć kota to może zacząć nianczyć zabawkę. Po ostatniej cieczce moja suka postanowiła opiekować się gumową piłką - kot się w końcu wkurzył i jej przywalił, ileż można robić za szczenie...
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Lut 2016 Posty: 28 Skąd: Gołąb/Puławy
Wysłany: 2016-03-07, 11:50
Nie mówiłam o tym, by zabawki zostawiać do ciągłej dyspozycji psa, aby mógł robić z nimi co zechce. Chodziło mi jedynie o to, żeby używać ich do krótkiej, wspólnej zabawy podczas sesji treningowych jako nagrodę-zdobycz, na którą pies będzie mógł zapolować - gonić, złapać, poszarpać przez chwilę wraz z przewodnikiem, a następnie oddać do rąk. Po skończonych ćwiczeniach zabawka powinna zostać odebrana i schowana w niedostępne dla zwierzęcia miejsce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum