Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2016-02-02, 15:37
Pora odkurzyć temat, bo zawsze poprawia mi nastrój .
Szkoda tylko, że tyle fotek w tym temacie przestało być widocznych
(trzeba będzie pousuwać posty z linkami do zdjęć usuniętych z serwerów hostingowych).
Dziś fotka wprawdzie bez kota, ale za to oddająca "słodką" rzeczywistość spania z futrem :
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2016-02-02, 16:08
Dagnes ...ach... gdyby moja rzeczywistośc wyglądała jak na tym obrazku toby było cudnie niestety u mnie to przypomina raczej obrazek z kartonu mleka łaciate całe łózko jest z grubsza białe=kocie i tylko kilka czarnych łatek to tu to tam ale tak "sprytnie" rozlokowanych, że jakbym się nie próbowała ułożyć to i tak się nie mieszczę.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2016-02-02, 16:20
Haha, no tak to jest jak się ma więcej kotów .
U mnie jest mniej więcej tak, jak na powyższej fotce, tyle tylko, że czarna część przeznaczona jest dla dwóch ludziów: muszę się tam zmieścić razem z małżonkiem . A kociuś jak się ułoży na "swojej" kołdrze, to mam wrażenie, że została przybita do łóżka - nie ma szans jej ruszyć i naciągnąć choćby kawałeczek na własne, marznące 4 litery .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-03, 18:16
moje sypiają ze mną, ale na szczęście przytulają się do mnie jak się ułożę. Pozwalają się czasem przekręcić i nie mają mi tego za złe. Niekiedy idą spać gdzie indziej i wtedy sama śpię. Jak mnie wkurzą (czyli wpadną na wspaniały pomysł poganiania się z sykiem, wrzaskiem itp w nocy) to idę spać tam, gdzie nie sypiają i wtedy łóżko mam całe dla siebie. Mimo, że drzwi są otwarte, nie przychodzą spać. Co najwyżej zajrzą i znowu wychodzą.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-02-06, 20:16
No ciekawe co ja mam powiedzieć...
Idę do sypialni - na jednej poduszce zwinięty w kłębek, chrapiący smacznie Skipper, na drugiej rozwalony do granic przyzwoitości (dodatkowo z tyłkiem na mojej koszulce nocnej) Rico a pośrodku łóżka zabunkrowany kapral Tosiek...
I GDZIE JA MAM SIĘ POŁOŻYĆ ?????????
Wygląda na to, że sam materac (bez poduszki) jest za twardy dla kociego tyłka...
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum