Laidee Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Paź 2014 Posty: 180 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-15, 15:12
gpolomska napisał/a:
Magnolka jak przyszła, była rudawa - nic szczególnego nie robiłam i samo przeszło. Aniołek od rodziców - szkielet nie kot, dostawał resztki i marketówki na ulicy, a włos idealnie czarny (jelita za to skatowane - dosłownie: na BARFie jest znaczna poprawa, ale jeszcze sporo minie zanim będzie dobrze; a niewłaściwie funkcjonujące jelita to też niedobory - bo dostarczanie czegoś z pokarmem a przyswajanie przez organizm to dwie różne rzeczy i nie zawsze idą w parze).
Problemy z wchłanianiem i rudzenie - to rozumiem, logiczna sprawa. Ale u nas jest odwrotnie. Futra trafiły do nas z rozwalonymi jelitami. Jedno przez problemy z jelitami już się żegnało ze światem. W dodatku w domu tymczasowym, gdzie mieszkały wcześniej, jadły karmy pokroju Josery i Gourmeta. Kilka miesięcy wcześniej w schronisku jadły pewnie to, co było... I czarne łatki były wtedy czarne. Jak smoła.
Dlatego mnie to tak intryguje
Laidee Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Paź 2014 Posty: 180 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-02, 23:41
Informacyjnie tylko dopisuję za pamięci. Po kolejnej połowie roku łaciatym szatanom rudzenie i żółcenie przeszło. Są czarno-białe, jak były na początku. W diecie nic nie zmieniałam, no może w obecnych mieszankach w końcu jest sporo marchewki (we wcześniejszych jej nie było w ogóle). Wychodzi więc na to, że to nie marchewka, chyba że niedobór marchewki powoduje rudzenie
Za to żółknąć zaczyna teraz krowa najnowsza (żółknąć, bo ta krowa jest głównie biała). Standardowo, najbardziej żółte jest tam, gdzie jęzor najczęściej sięga.
To znowu zdecydowanie nie wygląda jak rudzenie/żółknięcie z niedoborów. Futro żółknie tylko z wierzchu.
Jedna z największych zagadek ludzkości nadal nierozwiązana
Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-03, 18:38
Mój czarny (w większości ) kocur po przejściu na Barf-a zaczął rudzieć. Trwało to, z różnym nasileniem, parę miesięcy i przeszło samo. Teraz ma piękne, gęste i lśniące futro o głębokiej czerni. Może organizm tak reaguje na zmianę sposobu żywienia?
Moja Lumi również żółknie, ale o dziwo na łopatkach (język tam nie sięga). Futro może żółknąć od pobrudzenia tłuszczem, ale na pewno jej sierść nie została zanieczyszczona. Poczekamy, zobaczymy - może znów się wybieli.
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2016-01-07, 20:24
U mnie może rudzenia jako takiego nie było. Bura kotka po paru miesiącach zrobiła się bardziej "miodowa". Brzuszek z szarego zrobił się właśnie w kolorze miodu wielokwiatowego, a za uszkami, na łapkach i bokach jasny brąz stał się intensywniejszy. "Pućki" (czyli tam, gdzie wąsy wyrastają ) z biało-rudawych stały się prawie całe rudo-brązowe. A jakie gęste teraz ma futro!
Jak tak zdjęcia stare przeglądam, to widzę jeszcze coś. Czarne cętki i prążki stały się o wiele wyraźniejsze. Albo to jedzenie takie cuda czyni, albo nie wiem już co.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015 Posty: 257
Wysłany: 2017-07-01, 11:12
Odkopuję wątek, bo i u nas pojawiło się rudzenie. Barfujemy od ponad roku i wcześniej tego problemu nie było, wręcz ładnie się zasmolił po latach prawdopodobnie tragicznego odżywiania (jak do mnie trafił sierść wypadała mu garściami i też była chyba lekko odbarwiona, ale głowy nie dam), więc to nie wina barfa jako takiego. Nasz przypadek podważa też teorię o tym, jakoby winę za to ponosił olej z łososia, bo widoczne stało się jakiś czas po przejściu na omega3 w kapsułkach. Teoria o wylizywaniu u nas też nie ma za bardzo sensu, bo mam wrażenie, że te rude włosy są rude na środku długości. Podszerstek jest normalny, później rude, i włosy mają maleńką czarną końcówkę. No i nie jest to rudzenie od słońca, bo najbardziej widoczne jest po wewnętrznej stronie łap, zwłaszcza w okolicy pach i na szyi.
W jakimś pdfie o zwierzętach hodowanych na futro wyczytałam wczoraj, że rudzenie może być objawem niedoborów witamin z grupy B. Nie wiem ile w tym prawdy i nie chcę zasiewać paniki, ale u nas miałoby to sens, bo kot ma bardzo duży niedobór B12. Ale znowu jeżeli zwierzak nie ma problemów z wchłanianiem i jest na barfie to nie powinien mieć takich niedoborów. Już nie wiadomo co robić z tymi kotami
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2017-07-01, 12:10
Potwora, jaki kot ma poziom selenu? Z tego co pamiętam z postów o drożdżach z selenem, Ewik pisała o rudzeniu sierści.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015 Posty: 257
Wysłany: 2017-07-01, 15:17
Nie badałam mu poziomu selenu, ale to był chyba problem z drożdżami forumowymi i jakimiś z allegro, mój kot natomiast jadł tylko drożdże lilly's bar.
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2017-07-01, 19:44
Potwora, Ewik pisała, że jej koty zrudziały, więc podejrzewała, że mają niedobór miedzi i chyba tak było. A potem zrobiła dalsze badania. Przeczytaj pierwszy post w dziale o drożdżach z selenem. Zobacz jakie tam były wyniki koteczków. Może Cię to ukierunkuje?
[...]Obserwuje u moich kotów rosyjskich lekko brązowe wybarwienie sierści. Wyczytałam że kwestie pigmentacji mogą być zaburzone niedoborami miedzi. Tak więc zbadałam poziom miedzi u moich kotów : przy wartości referencyjnej 13,4 do 16,9 jest u jednego 9,1 u drugiego 9,2.
Następnym razem zbadam pozostałe trzy. Póki co zaczęliśmy dodatkową suplementację.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015 Posty: 257
Wysłany: 2017-07-01, 22:13
Dziękuję Wam, poczytam, pospisuję i omówię ten temat z nefrologiem, bo niedługo mamy wizytę. Zrobię tyle badań ile finansowo będę w stanie i podrzucę tutaj wyniki, może komuś w przyszłości taki trop się przyda.
Z suplementacją miedzi trzeba ostrożnie, bo ona akumuluje się w wątrobie a jeśli przy nadmiarze miedzi wystąpi niedobór cynku, to nieszczęście gotowe.
Druga sprawa: od lat karmię koty BARFem i mama też. Rudzenie pojawiło się tylko u Magnolii (wysiadła trzustka i jelita) oraz Malutkiej (mastocytoma, nieżyty żołądka i jelit, alergia). Więc sam obniżony poziom miedzi i jej suplementacja bez wykluczenia innych problemów zdrowotnych (szczególnie związanych z trawieniem) mogą chwilowo zamaskować głębszy problem, który może kosztować kota życie.
Także ostrożnie. Niektóre poziomy minerałów i witamin są niskie nie z racji małych dostaw lecz kiepskiego trawienia/wchłaniania lub zwiększonego zapotrzebowania/wydalania.
hej, czy spotkał sie ktoś z brązowieniem futerka u czarnego kota? czy to starość, ma 7 lat? pod słońce jest totalnie brazowy, tak to niby czarny ale jak słonko zaświeci...
może czegoś mu brakuje w diecie? jest n abarfie od 4 miesięcy, niejadek, ale dosmaczone zjada, nie je nic prócz woła i kaczki, każde inne mieso jest be
MartaTajfun
Barfuje od: 1 miesiąc
Udział BARFa: 50-75%
Wiek: 41 Dołączyła: 02 Gru 2017 Posty: 13 Skąd: UK
Wysłany: 2017-12-06, 16:38
Preria, ja miałam czarnego kota kiedyś, odcień miał taki niemal granatowy w słońcu a właśnie na starość zbrązowiał, ale jak miał tak 11-12 lat, pod koniec zycia futerko mu troszkę wyłysiało np na brzuszku i wtedy wydawało się jeszcze bardziej brązowe. Niestety nie wiem, czy ma to jakiś związek z żywieniem, mój kot jadł chrupki i kitekat i surowe mięso i generalnie co popadło, to było lata temu jak byłam małolatą i wtedy był szał, że chrupki najzdrowsze itd. Piszę to dlatego, że mój kot był zupełnie inaczej żywiony niż Twój a jednak zbrązowiał tak samo. Może to więc starość? Kot był niewychodzący, ale ciągle leżał na parapecie i wtedy myślałam, że od słońca tak wyblakł :)
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2017-12-06, 19:22
preria
Kot 7-mio letni nie jest stary tylko w sile wieku...
Może rudzieć z różnych przyczyn. Skoro na barfie jest dopiero 4 miesiące to możliwe że wymienia futro i odnawia organizm. Możliwe też że ma za mało miedzi w mieszankach i żelazo gorzej się wchłania, powodując rudzenie czarnego futra.
Poczytaj cały ten wątek, tu są odpowiedzi na nurtujące Cie pytanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum