Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-08-12, 21:56
Bo karmienia szczeniaka nie da się przedstawić w procentach. W zasadzie w każdym tygodniu życia szczenięcia te potrzeby się zmieniają, więc trzeba karmić ilością "na oko", tylko starać się trzymać proporcje (mięso/kości/podroby). U mnie szczeniaki od urodzenia jedzą tyle, ile chcą, w zasadzie codziennie ta ilość się zmienia, a ja się staram nadążyć za ich potrzebami.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 33 Dołączyła: 08 Sie 2015 Posty: 62 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-08-13, 13:06
Ok, dziękuje za rozjaśnienie :) Czyli jeśli Calista będzie docelowo ważyć ok 6/7 kilo - 3% mam liczyć z tych 6/7 kilo. Jak będę widzieć braki to się to wyreguluje.
Zofijówka: a kiedy kończy się taki luksus ? po 9 miesiącu?
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-08-13, 14:58
Zależy od tego, kiedy psa można uznać za ukształtowanego. Bo może już nie rosnąć wzwyż, ale i tak jego potrzeby są bardzo duże. W mojej rasie 7-11 miesięcy to największe zapotrzebowanie na energię. Ale myślę, że do tego czasu już nie będizesz potrzebować kalkulatora, tylko będizesz widzieć, czy pies dostaje za dużo, czy za mało.
Kochani, podpowiedzcie czym karmić szczenięta 6 tygodniowe.
Trafiły do mnie z fundacji na dom tymczasowy. Jako wyprawkę dostałam RC starter, ale po zjedzeniu "tego" miały czkawki, opuchnięte brzuszki i cuchnące kupska.
To gotuję im na zmianę serduszka, udka kurczaka, wątróbkę, z odrobiną ryżu i gotowanej marchewki.
Nie mam dostępu do mleka koziego nie mam pojęcia jak z wapniem i witaminami.
Co z twarogiem - można?
Jeszcze tak młodziutkich szczeniaczków nie miałam. To kundelki nie wiem jaka waga docelowa ma być. Teraz mają 6 tyg. ważą po 2 kg.
Help
Barfuje od: 4 lat
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 11 Lip 2012 Posty: 189
Wysłany: 2015-12-01, 13:10
Jak to dzieciaki na tymczasie, to z barfem nie ma co szaleć, bo diabli wiedzą, czym potem będą karmione.
Z podrobami bym nie szalała, max 1/4 dziennej dawki mięsa, reszta mięso mięśniowe. Nabiał bym odpuściła. Generalnie najlepiej jak tak 3/4 w misce to będzie mięso plus podroby (co się nawinie, moga być ćwiartki kurczaka, cośz indyka, łopatka wieprzowa itp), a reszta wypełniacze tzn. warzywa (marchew, buraki, seler) i ewentualnie ten ryż lub spażone płatki owsiane.
Jako suplement dla smarkaczy może być Salvikal firmy Beaphar: jako jeden z nielicznych na rynku ma stosunek Ca:P jako 3:1, także całkiem dobrze daje radę przy suplementowaniu takiej wysokomięsnej gotowanej diety, gdzie nie ma innych źródeł wapnia w postaci np. kości.
W kwestii przyszłej wielkości papików: u mnie szczenięta APBT w wieku 6 tyg ważą około 2-2,5kg i dorastają potem do 13-19kg.
_________________ "Polacy kupują dokładnie takie psy, na jakie zasługują. Po co psuć nawyki?"
Ja z kolei mojemu szczeniorowi daje 3% i jest jak na razie ok. Czasem mam wrażenie, że i to jest dla niego za mało, bo jakiś taki wiecznie głodny Może to wynika z natury beagli? Nie dość, że są okropnie żywiołowe i ruchliwe, to jeszcze straszliwe z nich żarłoki :D Zjada swoją porcję ze smakiem i jeszcze patrzy czy czasem nie dostanie czegoś ekstra :D
Na wadze przybierają 300 g tygodniowo. Nie jedzą a żrą. Muszę rozdzielać posiłki i karmić co 3 godz. Kościec rośnie, natomiast szkieleciki jak były tak są. Skóra i kości.
Już są u mnie 3 tygodnie. Po 2 odrobaczeniu kłęby robali - ble.
Może teraz nabiorą ciałka.
Barfuje od: 4 lat
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 11 Lip 2012 Posty: 189
Wysłany: 2015-12-15, 15:27
Możesz dotłuścić trochę żarcie, np. smalcem.
_________________ "Polacy kupują dokładnie takie psy, na jakie zasługują. Po co psuć nawyki?"
mamcia jamniora
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Gru 2015 Posty: 37 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-12-17, 00:03
diyala napisał/a:
a reszta wypełniacze tzn. warzywa (marchew, buraki, seler) i ewentualnie ten ryż lub spażone płatki owsiane.
ja z burakami bym uwazala. kiedys oswiecila mnie dietetyczka, ze burak, szczaw, szpinak sa antyodzywcze. jesli dobrze pamietam, niszcza wapn, wiec ostrozne z burakami dla doroslych zwierzat, a malym nie podalabym na pewno. pozdr.
Barfuje od: 4 lat
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 11 Lip 2012 Posty: 189
Wysłany: 2015-12-17, 12:30
Mnie niczego takiego na studiach nie uczyli. Moje zwierzęta dostają buraki (surowe) od jakichś 20 lat. Szczenięta również i nigdy nie miały problemów z poziomem wapnia w surowicy krwi.
_________________ "Polacy kupują dokładnie takie psy, na jakie zasługują. Po co psuć nawyki?"
mamcia jamniora
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Gru 2015 Posty: 37 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-12-17, 15:35
5.kwas szczawiowy– niekorzystne działanie tego kwasu polega głównie na tym, że wiąże on wapń i magnez, uniemożliwiając ich wykorzystanie w ustroju człowieka. Co więcej nadmierna podaż kwasu szczawiowego w diecie prowadzi do rozwoju dny moczanowej , tworzenia się kamieni nerkowych, a nawet zaburzeń w skurczu mięśni. Występuje w: szpinaku, szczawiu, rabarbarze, botwinie, burakach, czekoladzie, a także kawie
to cytat z jednej stron dietetykow.
dodam jeszcze, ze to, ze z rabarbarem trzeba uwazac, bo " niszczy" wapn, wiedzialam od dziecka. taka byla edukacja w domu, przy kazdym dzbanku kompotu z rabarbaru. ale, ze buraki naleza do tej grupy, no i szpinak... nie wiedzialam, dopoki nue uslyszalam tego od dietetyczki konsultujac udzial warzyw w barfie mojego psa.
Barfuje od: 4 lat
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 11 Lip 2012 Posty: 189
Wysłany: 2015-12-18, 11:21
Primo: mowa jest o burakach w diecie psów, nie ludzi - cytujesz stronę z poradami "ludzkiego" dietetyka.
Secundo: zakładając, że w diecie barf produkty roślinne stanowią max 20% dawki, to dla psa dajmy na to 20kg, przy dziennej dawce pokarmowej ok 400g, 80g przypada na produkty roślinne. Z tych 80g to nigdy nie będą same buraki, bo to już by była monodieta (podajemy różne warzywa i owoce).
W 100g korzenia buraka zawartosć kwasu szczawiowego waha się w granicach 124-450mg (na 100g). W kwestii ilości wapnia wiązanej przez kwas szczawiowy, przyjmuje się, że 90mg kwasu szczawiowego wiaze 40mg wapnia.
Zakładając więc, że ktoś karmi esktremalną monodietą psa o wadze 20kg, tj. ten pies codziennie żre faktyczne te 80g buraków zawierających maksymalne możliwe ilości kw.szczawiowego czyli 360mg na dobę, to taka ilość wiąże 160mg wapnia.
Minimalne dobowe zapotrzebowanie dorosłego psa na wapń wynosi 120mg na kg m.c na dobę (źródło Nutrient Requirements of Dogs (1985), National Academy of Sciences), czyli w przypadku psa 20kg daje to 2,4g czystego wapnia na dobę.
Przy takiej ilości spożywanego wapnia (podkreślam, minimalne zapotrzebowanie) te 160mg zwiazane przez ekstremalnie wysoką ilość kw. szczawiowego zawartego w burakach (normalnie powinnam liczyć średnią, ale tutaj celowo posłużylam się maksymalną możliwą zawartością) przy karmieniu "ekstremalnymi" dawkami dobowymi, to faktycznie robi rożnicę
I wreszcie tertio: a cóż to za "dietetyk" weterynaryjny udziela takich porad? Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek powstała u nas specjalizacja z "dietetyki weterynaryjnej"...
_________________ "Polacy kupują dokładnie takie psy, na jakie zasługują. Po co psuć nawyki?"
mamcia jamniora
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Gru 2015 Posty: 37 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-12-18, 11:45
dziekuje za reprymende. ja tylko, jak wiekszosc osob na tym forum pisze to,co wiem, od kogos. czesc osobrowniez pisze zbdyru wg mnie. maja do tego prawo.nie kazdy sie zna, a chce pomoc, a cos od kogos uslyszal i wie. jak ja od burakach. nie bede podawac nazwiska dietetyk. bo nie bede narazac sie na proces . proste...
usunięto OT
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2016-09-10, 22:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum