BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przestawianie kociąt z mleka matki na BARF
Autor Wiadomość
Magdziol 

Dołączyła: 09 Gru 2011
Posty: 50
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-15, 11:04   

To ja w temacie.Kociaki mają prawie 6 tygodni Kotka cały czas karmi i mleka ma dużo. Raz dziennie dostają mięsko które wcześniej pomroziłam bez suplementów ale dodawałam po kropelce z barfa dorosłego.Dzisiaj robię mieszankę ze skorupkami,tauryną i dodam troszkę krwi.Jak je karmić skoro kotka jeszcze produkuje mleko?
Liczę na informację od tych którzy mają już doświadczenie z kociakami.
 
 
agal 
BARFny Hodowca

Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2011
Posty: 296
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-16, 08:05   

Ja karmię moje kocięta tak: po skończeniu 4 tygodni mielone mięso z indyka lub królika z mlekiem (NAN 1). I zawsze wstawiam kotce do kojca barfa. Kiedy kończą 5 tygodni - 2 sztuczne posiłki. Po tygodniu kolejny. Kociaki same zaczynają jeść barfa. Nigdy (od dwóch lat, od kiedy barfujemy) nie miałam problemów z kocimi żołądkami. Kiedy kociaki kończą 7 tygodni pozwalam im spróbować suchego - koty pójdą do różnych domów, muszą umieć jeść suchą karmę. Kociaki wypuszczone na dom - czyli ok. 7-8 tyg - jedzą tak samo, jak stare - 3 razy dziennie (no na początku kociaki 4) - dwa razy barf, raz suche. Suche mamy Orujen i PON. Aha - i jedzenie nie stoi. Pilnuję też, zgodnie z moimi obserwacjami sprzed lat i zaleceniami Dagnes - jak jemy suche, to suche, jak barf - to barf. Nie ma mieszania i podjadania, bo się robi syf w jelitach. Jedzenie u nas nie stoi.

A.
  Zaproszone osoby: 1
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-08-16, 15:10   

ja odwrotnie
najpierw ucze suchej karmy
jak juz żrą dobrze suchą,znaja sma, i tp
podaje chętnym mięso surowe
nie chcę żeby maluchy idące do nowych domow były na samym mięsie
niestety nowe domy nie zawsze prowadzą taki tryb,maja chęci by karmic tylko mięchem
ale pół na pół jestOK
oczywiscie sa rózne kocięta
niektore bardzo chętnie mięsko
a sa i takie które uciekaja od mięsa
ale to sie też zmienia na przestrzeni tygodni
kociak który zostaje u mnie w hodowli na dłużej ,jak najbardziej pozwalam mu i proponuje BARF :food:
ale tez nie do oporu
mam taki egzemplarz teraz,kociaka kocura że jak sie nieraz nażre mięsa to potem wymiotuje :-?
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-13, 14:01   

Nie znam się na kotach więc zapytam. U psów matka czesto grzyzie, połyka i potem zwraca dla szczeniąt. Niby nadal dość duże te kawałki ale już wstępnie obrobione. czy koty tak samo uczą swoje młode jedzenia przy odstawianiu od cyca?
A co do podawania maluchowi(ok te poniżej nie mają 6tyg a ciut więcej) całego skrzydła
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/971096_4957471257758_413011745_n.jpg
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/300664_2063274224641_1595210770_n.jpg

A tu 5tygodniowe kocięta zajadające szczury
https://www.youtube.com/watch?v=j2XjC1te54A

Koteczka z paraliżem i ćwiartka kury
https://www.youtube.com/watch?v=C61wIU5bDmk
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4844
Wysłany: 2013-06-13, 18:06   

ciocia_mlotek napisał/a:
U psów matka czesto grzyzie, połyka i potem zwraca dla szczeniąt. Niby nadal dość duże te kawałki ale już wstępnie obrobione. czy koty tak samo uczą swoje młode jedzenia przy odstawianiu od cyca?

U kotów jest inaczej. Matka najpierw przynosi do gniazda upolowane ofiary i zjada je na oczach maluchów, gdy te jeszcze są w 100% na cycu. Potem zaczyna przynosić zdobycze jeszcze żywe i zabija na oczach młodych, po czym zjada. Kolejny etap - matka przynosi żywe, zabija, rozgryza skórę, trochę zjada (pokazuje jak) i daje małym do jedzenia i tak aż do etapu przynoszenia półżywych myszek, które maluchy muszą zabic same by zjeść. Na koniec matka zabiera młode na polowanie i pokazuje jak to się robi; przez jakiś czas poluje jeszcze dla nich, później młode muszą radzić sobie same, najpóźniej w momencie, gdy matka wejdzie w kolejną ruję.

Te kociaki na filmie ze szczurami raczej są starsze niż 5 tygodni. Akurat jestem na bieżąco z takimi malcami ;-) . Sąsiad wziął sieroty na odchowanie (ich mama zaginęła), które miały niecałe 6 tygodni, a ja robię za nadwornego doradcę żywieniowego :mrgreen: . Tymi malutkimi mordkami nie byłyby jeszcze w stanie schrupać szczura, to pewne. Teraz, po 1,5 tygodnia u sąsiada już sobie lepiej radzą, a jeden to nawet porządnie dziabnął mnie w palec.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-13, 18:14   

Te kociaki z filmu to kociaki mojej znajomej :) - też ratowany miot. Są w tym samym wieku co ta koteczka z paraliżem - koleżanka stanowczo twierdzi, że są to koty 5tygodniowe.
Poprawka - biało czarny i rudy są ciut starsze w istocie. Ale pręgusek ma 5-6tyg a koteczka z drugiego filmu 5

Dzięki za opis nauki. W jakim wieku kociąt to wszystko się mniej więcej dzieje?
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
megi007 


Barfuje od: 04.2012
Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 31
Dołączyła: 25 Kwi 2012
Posty: 100
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-10-18, 10:14   

Jakie mięso będzie najlepsze do wprowadzenia surowizny dla 6 tygodniowego malucha? Indyk, kurczak, wołowina? Z suplementów narazie dodam tylko taurynę.
 
 
agal 
BARFny Hodowca

Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2011
Posty: 296
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-18, 12:38   

Ja daję indyka. A jak się uda, to królika :D Drobno zmielonego wymieszanego z ciepłym mlekiem dla kociąt :D

Ag.
  Zaproszone osoby: 1
 
megi007 


Barfuje od: 04.2012
Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 31
Dołączyła: 25 Kwi 2012
Posty: 100
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-10-18, 18:01   

Zmieliłam indyka i kurczaka oddzielnie. Mały i tak będzie dostawał mięsko raz dziennie po łyżeczce narazie. Ale jest szał na surowe 8-)
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-09-13, 20:25   

Nie ma tematu osobnego dla kotów, ale ten chyba się nada? :kwiatek:

sikora napisał/a:
Ja moim daję zmielone i na palcu podaję , niektórym pomaga podawanie na łyżeczce i zniżanie tej łyżeczki w stronę miski. Myślę , że kiedy piją mleko matki to szyjki wyciągają w górę , wiec jedzenie z miski (głową w dół ) to nowość . Łyżeczka zdaje u mnie egzamin.


Myślę, że porada Sikory zasługuje na swoje miejsce w dziale hodowlanym :-D

Podobnie uczę kociaki jeść mieszankę - najpierw dawałam im do potarmoszenia i gryzienia kawałki wołowiny. Potem, jak pierwszy kociak zaczął zdradzać zainteresowanie miseczką mamy, zaczęłam kociakom podawać po odrobince mieszanki na języczek, z łyżeczki. Jak wreszcie zaskoczą, to pałaszują resztę z łyżeczki, a ja powoli obniżam łyżeczkę do przysuniętej w międzyczasie miski. Każdy kociak ma inne tempo nauki jedzenia z miseczki, od kilku dni pałaszuje tak Anarion, dzisiaj dołączyła Ariena, Arda i Aule powoli zaczynają kminić o co chodzi, Altariel i Atani nie bardzo, ale widocznie potrzebują więcej czasu.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 188
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-09-13, 20:32   

Mnie i wydawało, że to mama kociaki nauczy w odpowiednim momencie?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-09-13, 20:41   

Tak, mama uczy je, głównie jedząc przy kociakach :-D ale z wiadomych przyczyn natura nie wyposażyła kocich mam w system edukacji dotyczący jedzenia wprost z miseczki :mrgreen: Tula przynosiła jedzenie do legowiska jeszcze zanim urodziły się kocięta, robiła tak potem jak tylko znalazła jakiś kawałek, który się nie zmielił, a gdy je mielonkę z miseczki to też często najpierw woła kocięta, żeby zjeść przy nich. Dzięki temu kociątka nie miały problemu ze zrozumieniem, że mięsko jest do jedzenia i od jakiegoś czasu i męczą kawałeczki mięsa i węszą szurając noskami wokół ścianek miski. Jednak wkładanie pysiów do nawet niskiej miseczki jest trochę nienaturalne i stanowi pewne wyzwanie dla kociaków - dlatego warto jest kociej mamie pomóc trochę w szkoleniu potomstwa :-)
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 188
 
barbabella 
BARFny Hodowca

Barfuje od: 2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Sty 2014
Posty: 104
Wysłany: 2014-09-13, 20:54   

ze szczeniakami jest tak, że rózne mioty dojrzewają do dokarmiania w róznym czasie, to chyba kwestia ilosci pokarmu produkowanego przez sukę. Zawsze próbuje pierwszego dokarminia w 4 tygodniu, podaje jedzonko na ciepłym talerzyku. Jak sa gotowe do jedzenia dodatkowego pozywienia to zaczynaja jeśc, jak nie to próbuje co dwa dni. Miałam jeden miot, który zaczał samodzielne jedzenie na poczatku 6 tygodnia. Po prostu nie chciały jeść wczesniej. Tylko w jednym miocie maiłam roznice w gotowosci do dokarmiania między rodzeństwem - najwieksze nie chciały jeść przez pierwszy tydzień dokarmiania podczas gdy i mniejsze rodzeństwo wcinało az sie uszy trzęsły.
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-09-13, 21:05   

Tak, ja też kociaków nie zmuszam - sprawdzam czy "zaskoczą", ale jeśli nie, to porzucam temat i wracam do tego następnego dnia :-) rozumiem, że każde dojrzewa do jedzenia innego pokarmu niż mleko mamy w swoim tempie. Nie wiem, czy to ma coś do rzeczy, ale Ani, który urodził się najmłodszy i najsłabszy (bałam się, że nie przeżyje) zaczął jeść mięso na kilka dni przed rodzeństwem, podczas gdy inne dwa z kociaków wykazują bardzo małe zainteresowanie zawartością miseczki, ale nie pali się, mają przecież czas :-)
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 188
 
barbabella 
BARFny Hodowca

Barfuje od: 2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Sty 2014
Posty: 104
Wysłany: 2014-09-13, 21:23   

to własnie tak jak u mnie w tym jednym miocie, gdzie poszczególne szczeniaki "zaskakiwały" w różnym czasie. Inne mioty jakie mialam startowały razem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne