[Greps]

Wielkie dzięki.

[Agnieszka]

Odzywam się tu strasznie rzadko - ale mam nadzieję, że już niedługo będę miała na to wreszcie więcej czasu. Zresztą znakomita większość użytkowników wie więcej niż ja o BARFie, więc regularnie podczytuję i uczę się od was
Teraz mam konkretne pytanie - może ktoś mi coś poradzi. Otóż mój najstarszy kot, Izydor, ma 18 lat. Wyniki całkiem niezłe, jak na ten wiek, jednak problemem są u niego zmiany demencyjne, które postępują dość szybko. Robi się coraz bardziej zdezorientowany. Jeśli zaniosę go do kuwety i posiedzę z nim w łazience, to zaskoczy, że i jak trzeba się wysikać. W przeciwnym razie nie bardzo sobie radzi. Często siedzi w zupełnie dziwnych miejscach, patrzy gdzieś nie wiadomo gdzie (np. na ścianę - bardzo długo). Mam też wrażenie, że nie zawsze poznaje mnie i męża. Rozgląda się po mieszkaniu, jakby pierwszy raz się tu znalazł. Siły go opuszczają i wetka stwierdziła, że powoli będzie umierał na starość.
Izydora karmię surowizną odkąd wzięliśmy go od hodowcy (wtedy to się nie nazywało BARF, i nie było suplementów oczywiście). Ale całych 18 lat Ipenio przeżył bez żadnej choroby.
A teraz moje pytanie do was - czy mogłabym podawać mu coś, co będzie działało prokognitywnie? Tzn. nieco zahamuje postępy dezorientacji demencyjnej? Czy ktoś z barfiarzy ma doświadczenie w karmieniu demencyjnego kociego seniora?

[SpaceCat]

Hej hej.

14 lat, 8 kg wagi. Jego brat przechodzi na barfa, a on niejako przy okazji :)

PROBLEMY SENIORALNE :)
Zwyrodnienia (przeszedł kurację Milgammą, korzysta z lampy IR, wrzesień/październik będzie akupunktura/laseroterapia) i skłonność do zatwardzeń (przeszedł kurację Metoklopramidem, obecnie szparagi i laktuloza, regularnie probiotyk Bioprotect). Miał też E. coli w moczu (antybiotykoterapia i Zylexis na poprawę odporności), aktualne posiewy ok.

WYNIKI (z końca marca, kontrolne pod koniec września)
Badania robione były w epicentrum zatwardzeń, po tygodniowej walce (lewatywy, RTG, etc).
Wyższa kreatynina i niższy ciężar moczu to ta E. coli i intoksykacja kałem. Wyższa fruktozamina - to zebrany stres z poprzedniego tygodnia. Na niższy poziom leukocytów miał Zylexis.

Morfologia (w nawiasach min-max, H - poziom ponad normę)
Leukocyty 6,20 G/l (6,0-20,0)
Erytrocyty 8,63 T/l (6,5-10,0)
Hemoglobina 8,38 mmol/l (6,21-9,31)
Hematokryt 0,44 l/l (0,30-0,45)
MCV 51 fl (39-55)
MCH 0,97 fmol (0,81-1,05)
MCHC 18,9 mmol/l (18,6-22,3)
RDW 18 % (14-31)
Płytki krwi 391 G/l (300-800)
MPV 18 fl (14-18)
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Kwasochłonne 5 % (2-12)
Segmentowane 65 % (35-75)
Limfocyty 28 % (20-55)
Monocyty 2 % (0-4)
Obraz krwinek czerwonych:
Bez zmian

Oznaczenia biochemiczne i jonogram (w nawiasach min-max, H - poziom ponad normę)
AspAT 36,0 U/l (6-44)
AlAT 118,0 U/l (20-107) H
ALP 117,0 U/l (23-107) H
Glukoza 140,0 mg/dl (100-130) H

Kreatynina 2,4 mg/dl (1,0-1,8) H
Mocznik 68,0 mg/dl (25-70)

Białko całkowite 76,0 g/l (60-80)
Bilirubina całkowita 0,5 mg/dl (0,5-1,2)
Albuminy 33,0 g/l (27-39)
GGT 6,0 U/l (0-10)

Wapń 10,1 mg/dl (8,0-11,1)
Fosfor 3,8 mg/dl (3,0-6,8)
Magnez 2,7 mg/dl (2,1-3,2)
Sód 159,5 mmol/l (143,6-156,5) H
Potas 4,7 mmol/l (4,1-5,6)
Chlorki 113,9 mmol/l (101,5-118,4)

Cholesterol 170,0 mg/dl (77,4-201,2)
LDH 388,0 U/l (161-1051)
CK 301,0 U/l (49-688)
Triglicerydy 200,0 mg/dl (17,7-159,4) H
Globuliny 43,0 g/l (27-45)
Amylaza 1156,0 U/l (433-1248)
Lipaza 32,0 U/l (0-160)
Fruktozamina 382,0 umol/l (190-365) H
T4 31,0 ng/ml (10-30) H

Mocz - analiza ogólna
Gęstość względna 1,016 1,025 1,060 L
Barwa moczu Jasno żółta
Przejrzystość Lekko mętny
Odczyn Kwaśny
Białko Ślad mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Nieobecne ( - )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu D.obfity,jasny,st.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty 0 - 1 wpw
Erytrocyty 0 - 1 wpw
Opis: Świeże
Wałeczki Nie znaleziono
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Dość obfita w prep.
Zanieczyszczenia Nieliczne
Kreatynina w moczu 85,0 mg/dl

USG
Zacytuję tylko końcowy wniosek: "Mierna przebudowa narządów w jamy brzusznej wynikająca z wieku i wagi zwierzęcia".


PROBLEM
Z barfowych rzeczy je tylko wołowinę (maksymalna tłustość mięsa rostbef i chudy antrykot) i gotowaną marchewkę (której nie dostaje ze względu na zatwardzenia).

Ułożyłam taki przepis:

Mieszanka na 6 dni dla 8 kg kota
Orientacyjna dzienna porcja: 260 g mieszanki (w tym 25 g mięsa na 1 kg wagi kota)

1150g Wołowina rostbef
1 Żółtko jajka
11,5g easy B.a.r.F
0,9g (1ml) Olej z łososia Grizzly
3,8g Fortain
0,1 Tokovit E 100 (kapsułka)
5,7g Mączka ze skorupek Lunderland
2,5g Sól himalajska
2,4 Tauryna
320g Woda

Świeci mi się na czerwono białko (68%), no i witamina A jest zupełnie do kitu :)
Może ze względu na wyższy poziom wapnia (jego brat też tak ma) powinnam dać mniej mączki ze skorupek? No i nie mam pomysłu co z tą A.

Gdybym codziennie podawała mu strzykawką 6g zmiksowanej wątroby, to przepis wyglądałby tak:

1150 g Wołowina rostbef
1 Żółtko jajka
11,5g easy B.a.r.F
36g Wątroba wołowa (osobno nie w mieszance)
0,9g (1ml) Olej z łososia Grizzly
0,1 Tokovit E 100 (kapsułka)
6,0g Mączka ze skorupek Lilly's Bar
2,6g Sól himalajska
2,4g Tauryna
313g Woda

Nadal świeci się białko (68%) i tym razem żelazo (60).

Będę wdzięczna za uwagi i korekty :)

[Silvena]

Tak na szybko.
Jesli mieszanki nie bedą odpowiednio tluste to problemy z zatwardzeniem nie znikną, mogą sie nawet pogłębić przy surowym mięsie. Oleju z łososia wypadałoby podawac wiecej (jest bardzo dobry przy zatwardzeniach), ale grizzly sie nie nadaje przy stosowaniu Easy barfa, bo jest dosyć bogaty w witaminę D, tak samo jak EB. Lepszy byłby olej z łososia hodowlanego np. lunderland albo salmopet. Podawalabym nawet 2ml/dzień (przy tej kreatyninie to nawet byłoby wskazane).

Świeża trawa tez jest niejadalna?
Przydałby sie jakiś błonnik.

W drugim przepisie żelazo sie swieci, bo nie ma dodanego Fortainu tak jak w pierwszym.

[SpaceCat]

Silvena.

Dzięki za odpowiedź :)

[Silvena]

SpaceCat,
Wrzuciłam przepis do kalka.
Białka jest dużo - 5,56g/kilokota/dzień, pomyślałabym nad zmniejszeniem porcji.
Tłuszczu dalej jest malutko, mieszanka jest bardzo chuda.
Dałabym 25g, lepsze proporcje do białka. Jak przez tydzień podasz tłuszczu mniej, to tragedii chyba nie będzie, poza tym, że kot może chodzić głodny.
Oleju z łososia może być 12g. Możesz podawać całe kapsułki, jeśli kot będzie je chciał jeść, przy wyciskaniu coś tam zawsze w otoczce zostaje.

Cytat:

Wapń 10,1 mg/dl (8,0-11,1)

Widzę, że jest w normie, więc moim zdaniem nie ma sensu zmniejszać ilości skorupek.

Witaminę A możesz zastąpić kroplami dla dzieci z apteki, najlepiej bez żadnych dziwnych dodatków. Musisz tylko sobie przeliczyć ile trzeba jej dodać.
Możesz też użyć wątróbki indyczej, jest bogatsza w witaminę A i daje się jej mniej (w tym przepisie byłoby tylko 26g).

[Friga]

Witajcie,
Założyłam ten temat dla mojej 10 letniej kotki. Kotka waży 2 kg i w związku z tym podjęłam próbę zbadania przyczyny dlaczego jest taka chuda. Kotka została wykastrowana w młodości (zdaje się, że po pierwszej rui). Poprzedni opiekunowie, którzy zajmowali się nią od kocięcia, regularnie kontrolowali jej stan zdrowia (oboje mają wykształcenie weterynaryjne) powiedzieli, że kot jest ogólnie zdrowy i taka jej uroda. Na to też wskazują wyniki ostatniego gruntownego przeglądu kota, które wstawiam poniżej. Nie udało dociec się przyczyny niedowagi u kotki jednak ujawniły się pewne nieprawidłowości z nerkami i sercem. Zaniedbałam niestety kwestię kamienia na zębach i wynikające z tego zapalenie dziąseł co skończyło się usunięciem 6 zębów.

Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc w ułożeniu naszego pierwszego przepisu BARFowego z uwzględnieniem aktualnych wyników badań. Weterynarze na moje pytania dotyczące wprowadzenia surowej diety u tej kotki odpowiadali bardzo lakonicznie i z dużym sceptycyzmem. Pobrałam już aplikację Barfny kalkulator. Podejrzewam jednak, że normy składników będą dla niej nieco inne niż dla w pełni zdrowego kota. I tu potrzebuję porady doświadczonych - co zwiększyć, co ograniczyć, co dodać a co wyeliminować. Chciałabym aby kotu się przynajmniej nie pogarszały kwestie nerek i serducha no i aby nabrała trochę ciałka - to straszna pieszczocha ale widać, że szuranie po żebrach nie sprawia jej przyjemności. Dodam jeszcze, że lekarze nie wprowadzili kotce żadnego leczenia.

Krew


USG całej jamy brzusznej


Echo serca


Pannica o której mowa

[Hebe]

Friga, moim laickim okiem, to przynajmniej z badań krwi nerki wyglądają ok. Fosfor bardzo ładny, sód ładny, reszta wyników też super. Na usg, to ja nie bardzo się znam na serduszku też nie. Ja bym poszła w standardowego barfa bez kości, na skorupkach. Może trochę bardziej, żeby mieszkanka była bardziej tłusta (w sensie bardziej tłusta niż chuda ;) ). I skoro jest chudzinka, to dawać jej jeść tyle ile będzie chciała, bez ograniczania.

Ale dobrze by było, że potwierdził jeszcze ktoś kto się zna na sprawach serduszkowych.

[Friga]

Hebe, bardzo dziękuję za odpowiedź.

Weterynarze też powiedzieli, że ogólnie z kotem jest wszystko w porządku, ewentualnie mogę zacząć podawać jej karmę gastro intestinal, bo może ma jakieś zaburzenia wchłaniania. Zmiany w serduchu są zapewne zwyrodnieniowe, związane z wiekiem. Martwi mnie jednak obraz tych nerek. Też póki co nie przekłada się to na jej wyniki i funkcjonowanie ale jak się coś z nimi rypnie to będzie chyba kaplica. Dlatego chciałabym je oszczędzić i zastanawiam się, czy nie robić dań ze zmniejszoną ilością białka (około 50%).
Wczoraj posiedziałam chwilę w kalkulatorze na aplikacji i ułożyłam coś na około 5 dni na wagę kotki 3 kg (czyli o 1 kg więcej niż ma). Udostępniam ten przepis poniżej. Nie wiem czy jest właściwy, widzę, że coś witamina E się wykrzaczyła Będę bardzo wdzięczna za komentarz i wskazówki.

[Hebe]

Friga, hmm z tą witaminą E, to wygląda na to, że ta marchewka zawyża. W sumie to po co marchewka? Krew świeżą bez octu masz faktycznie? I czy to są suplementy, które masz i mięsa, w które byś celowała i jesteś w stanie je dostać?

Z tego co mi wiadomo to głównym podejrzanym przy jedzeniu dla nerkowców jest fosfor. Dlatego nie podajemy do takiego barfa żadnych kości, mączek kostnych i żadnych suplementów fosforu. Dlatego fosforan jest zupełnie zbędny. Jeżeli fatycznie stan kota jest taki, że trzeba obniżać fosfor bo jest wyższy, to stosujemy węglan wapnia, który ten fosfor dość ładnie wyłapuje. Ale u Twojej kotki fosfor jest bliski dolnej normy, dlatego bym nie szła jeszcze w tą stronę. Nie dawałabym w ogóle marchewki. Z białkiem to bym nie szalała - trzymać średnie białko, średni tłuszcz. Zobacz w kalkulatorze pod i w kółeczku masz informację o przedziałach B:T:W jakie są ok.

[Friga]

Jeśli chodzi o mięsiwa i podroby, to tak, te, które wybrałam, są dla mnie bez problemu dostępne (szczerze mówiąc, na początek chciałabym przygotować małą porcję niskobudżetową, bo nie wiem, jak kot przyjmie jedzenie surowego mięsa. Częstowałam ją surową ligawą, gulaszem wołowym, krewetkami, wątrobą indyczą i kotka stwierdziła, że to wszystko dla niej niejadalne).

Co do krwi świeżej, to mój znajomy niedługo wybiera się na wioskę na ubój i powiedział, że możliwe, że taką krew mógłby mi przywieźć, ale nie wiedziałam, że dodaje się do niej ocet, jak mniemam w celu jej konserwacji. Zatem nie jestem pewna, czy dostanę krew w takiej formie świeżej bez octu.

Pozostałe dodatki: podczas przeliczania składników zauważyłam, że mam kilka pytań. Po pierwsze, czy mogę zastąpić skorupki jaj firmowe mączką przygotowaną samodzielnie? Co do pozostałych dodatków, takich jak mączka z kryla, tran z dorsza i drożdże browarnicze - czy mogę użyć innych producentów niż ci wymienieni w kalkulatorze? Czy ewentualnie mogę użyć suszonej hemoglobiny wieprzowej spożywczej? Jeżeli jednak lepiej nie, to i tak widzę, że dodatki tych producentów są dostępne na Allegro, więc wszystko, co potrzebne, zamówię.

Wieczorem jeszcze raz w skupieniu usiądę do kalkulatora i podzielę się poprawionym według Twoich wskazówek przepisem. Dziękuję serdecznie za wsparcie, bo bez tego to bym narobiła kotce więcej szkód niż pożytku.

[Hebe]

Friga, z tą krwią i octem to chyba chodzi o to, żeby nie zrobiła się galaretka (chyba, chociaż z tą konserwacją też ma sens). Tą krew spokojnie możesz zamówić tą tak zwaną masarniczą. Ja ją zresztą też sama używałam przez jakiś czas i wiem, że wiele osób dalej ją stosuje. Ważne, żeby była bez jakichś zbędnych dodatków.

Jak dziewczyna marudzi, to ja bym się w ogóle na razie wstrzymała z kupnem suplementów, tylko na początek ją przekonywać do mięsa i podrobów, a potem na spokojnie pojedynczo dodawać suplementy - żeby jej podniebienie przyzwyczajać.

Mączkę ze skorupek spokojnie możesz zrobić sama. Tylko pamiętaj żeby ściągnąć tą skórkę z wewnętrznej strony skorupki i uprażyć potem je w piekarniku (gdzieś tutaj na forum jest instrukcja).

Suplementy innych firm jak najbardziej, może nim kupisz to dla weryfikacji podeślij tutaj pokazać, to rzucimy na nie wspólnie okiem.