[KociŁapka]

Heeej, już tu troszke przesiedziałam i kompletnie zapomniałam się przywitać :o

Więc jestem Magda i mam pod opieką trzy roczne urwisy i ich mame, a także moją prekursorke kociej miłości Kicie - 20letnią koteczke :)
Wszyscy prócz Kici są na barfie od urodzenia, a mamuśka od niedawna - dzika koteczka z problemami i po przeżyciach, więc zdrowie również nie jest złote :( Po dwóch latach walki sama przychodzi się miziać i wygląda jak śliczna srebrna kuleczka puchu :D - słyszałam że kiedyś była w stanie tragicznym, zanim jeszcze przeprowadziłam się w te tereny.

Także tak.. ja zamierzam iśc na weterynarie i spełnić swoje dziecięce marzenie .. troche późno bo prawie 30stka na karku, ale lepiej późno niż później :D Za dużo widziałam wetów bez serca i robiących podstawowe błędy.. zawsze wtedy sama chce poznać temat i go porządnie rozgryźć, więc za rok witaj medycyno weterynaryjna :)

Moje stadko :

królowa - Kicia - od małego kociaka ze mną, kotka domowa typowo kanapowiec - kiedyś wychodziła ze mną na smyczy, ale już się oszczędza - zaczynam suplementować stawy, więc na pewno jeszcze wyjdziemy na spacerek - Kicia Barfa skubnie czasami, ale woli surowe bez dodatków i mięsne puszki najwyższej jakości. O dziwo badania ma piękne jak na wiekową dame



czarna kawa - V'ka (fałka) delikatna istotka, ale warknąć i pacnąć wkurzającego brata potrafi :D



biało czarny dżentelmen z białym wąsem - Quatro



siwy świrek - Shelby - mój mamin cycuś :D zachowuje się jak piesek i nie opuszcza mnie na krok <3


mamusia niebiesko-bura - Asteria - nie wiem jak ona to zrobiła, że ma taką maść i tak krótką gęstą i puchatą sierść, ale jest piękna :)
Reszta wychodząca, a młode nauczone meldować się co jakiś czas, nie opuszczać podwórka jak mnie na nim nie ma i nie przechodzić przez brame - droga, maluchy oczywiście noce spędzają ze mną w domu, ale jak jestem to cały dzień latają po placu i polu z tyłu. Z psami były socjalizowane od małego, aż tej wiosny wyszły na spotkanie oko w oko i jest sukces.

To tyle o moim kocim stadku, które zamierzam powiększyć o jeden brakujący element :P koteczke do towarzystwa dla V'ki, bo braci goni i bije :D
W przyszłości założe koci azyl i jak fundusze pozwolą - holet dla czterołapnych wraz z parkingiem w okolicach Lotniska Pyrzowice, więc może się kiedyś spotkamy :D

Miłego dnia wszystkim barfowiczom życze :)