Cześć,
Mama na imię Adam i właśnie uzyskałem możliwość pisania na forum. Ponieważ nie napiszę nic mądrego o dietach, napiszę coś o sobie i kotach.
Mieszkam w Warszawie, w bloku, przez wiele lat nie chciałem mieć zwierząt i prawie od zawsze miałem w domu jakiegoś futrzaka. A to znajdkę z garażu, a to znajdkę z parkingu czy cały miot porzucony w reklamówce na łące, chorego malucha odrzuconego przez matkę czy psiaka z instytutu do badań nad zwierzętami.
Raz trafiła mi się księżniczka, która przyszła sama i postanowiła z nami zamieszkać. Pewnego sobotniego poranka, wychodząc z mieszkania do sklepu minąłem się w drzwiach z elegancką burą kotką, która właśnie do niego wchodziła. Co miałem zrobić :)
Wszystkie zwierzaki były/są wyjątkowe i kochane a ja już od lat nie gadam głupot. to czy chcę czy nie chcę, nie ma większego znaczenia.
Teraz mieszkamy z dwoma kotami Felicjanem i Stefanem. Oba są wspaniałymi okazami rasy środkowo-europejskiej. Felek jest dużym 13 letnim czarnym, z białymi dodatkami, kocurem. Jest eleganckim, poważnym samotnikiem, który sam decyduje czy ma ochotę na pieszczoty, sam decyduje co je, gdzie śpi i z kim się zadaje.
Stefan to bury, lekko podpalany tygrysek, mały gruby, niezgrabny i kochany. Stefan to 150% kociej czułości i namolności. Pierwszy do wdrapania się na kolana, pieszczot, przytulania, mruczenia, spania w łóżku.
Ostatnio został psem strażniczym mojego małego synka. Chodzi za nim wszędzie, reaguje na płacz, układa się przy nim, wtula się, nie przeszkadza mu kopanie, ciągnięcie za sierść czy ucho. Wybacza wszystko i głośno mruczy.
Stefek ma 11 lat. Początkowo miał się nazywać Junior(właśnie weszła do kin ostatnia część Indiany Jonesa) ale z czasem okazało się, że jego charakter bardziej odpowiada bohaterowi wierszyka Stefek Burczymucha i zmieniliśmy mu imię.
Wzięliśmy go ze schroniska aby był towarzyszem dla Felka. Okazał się towarzyszem niewyczekiwanym i tak jest do dziś.
Na szczęście koty żyją obok siebie i nie zdarzają się większe awantury. "dogadują się" bez wchodzenia sobie w paradę.
Właściwie to nie pamiętam jak trafiłem na tę stronę choć było to może tydzień temu, może przez przypadek, tak czy inaczej wiadomości na forum bardzo mnie zainteresowały i dotarło do mnie, że dbając o koty chyba trochę je zaniedbuję.
Moje koty mają odmienne menu.
Stefan jest kotem wszystko jedzącym i do tego jedzącym bardzo szybko. Jest typowym ulicznikiem, który wepchnie się przed każdego i zje wszystko i zawsze zacznie od miski innego kota, swoją zostawi na koniec.
Felek jest ponad to i nigdy nie walczy o pokarm. Zadrze ogon i odejdzie ale nie będzie dopychał się do miski.
Jak napisałem koty jedzą inne karmy więc zawsze musze stać i bawić się w policjanta.
Stefan miał problemy z sikaniem, zatykał się, w końcu przeszedł operację i od tego czasy jest na specjalistycznej karmie Hill'sa w większości suchej.
Felek jest bardzo wybredny i je głównie surowe mięso, najchętniej wieprzowe i gotowa karmę suchą i mokrą.
Tylko nie piszcie, że karmie je źle bo po lekturze forum sam już to zrozumiałem.
Mam zamiar to zmienić i przejść z nimi na BARF. Mam nadzieję, ze nie będzie z tym dużych problemów bo koty jedzą surowe mięso, muszę dopracować jedynie dodatki, urozmaicić mięsa (Felek nie lubi jagnięciny, ryb ani wołowiny) i pozbyć się suchej karmy z menu.
I tu zaczyna się mój kłopot - Stefan. Trochę boję się aby nie zaczęły się kłopoty po zmianie karmy. Nie wiem czy są przepisy dla kotów z jego problemami, czy kalkulatory uwzględniają takie schorzenia.
Stefan bierze Urinovet, czy to wystarczy aby jadł normalną BERFową karmę?
Mam zamiar zacząć od easy BERF sensitive, który jest chyba ukierunkowany właśnie na takie koty.
Przeczytałem też stronę catinfo.org i wynika z niej, że BERF czy dobra karma mokra będzie dla Stefana lepsza niż najlepsza karma dedykowana.
Dlatego na razie zaczynam przestawiać koty na karmę Gustto. Jeśli to się uda, kolejnym krokiem będzie BARF. Do BERFa właściciel też musi się trochę przygotować :)
Przy najbliższej wizycie vet przedyskutuję to z dr. mam jednak nadzieję, ze i tu na forum znajdę wiele pomocnych informacji.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2019-01-10, 00:21
Adam
Po tak pięknym powitaniu i opisaniu powodu dlaczego chcecie Barfować,
zostaje mi tylko poprosić o zdjęcia koteczków i powitać Was bardzo serdecznie na naszym
Forum.
Jak widziałeś materiału jest sporo do ogarnięcia ale przy takim podejściu jak Twoje, szybciutko wszystko opanujesz dla zdrowia milusińskich.
Czytaj forum, pytaj jak czegoś nie rozumiesz lub nie możesz znaleźć.
Pomożemy, poprowadzimy, podeślemy właściwe linki.
Na początek dam radę, przy schorzeniach urologicznych najlepsze sa naturalne suplementy, gotowe preparaty zawsze maja niedociągnięcia i nie wszystkie koty je akceptują.
Więc lepiej od razu poprosić o dostęp do kalkulatora, zaopatrzyć się w suplementy i do dzieła!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum