mkwroc
Udział BARFa: do 25% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Cze 2018 Posty: 2
Wysłany: 2018-06-24, 09:26 witam wszystkich
Jestem opiekunem, bo trudno mówić o byciu właścicielem kota, a ja mam ich trzy..:)
Obecnie w domu sa ze mną 2 kotki i jeden kocur.
Zaczęło się od kocura Felka, przytarganego ,jako kocię , z ulicy przez córę. Córa się wyprowadziła ,kot został..
Felek - kocur z temperamentem, sam w domu , nudzil sie i niszczył, żyć nie dawał domagając się uwagi. Zapadła decyzja o dokoceniu.
Kotka, Lola , przysposobiona na "dokocenie" do Felka, ze schroniska wrocławskiego.
Okazało się,ze ma alergię pokarmową, IBL wrecz. Przez długi czas na Royal Gastro/ Royal Hypeallergenic..ciągłe wizyty u wet i wieczny strajk na jedzenie.
Po kolejnej 3-dniowej głodówce, gdy karmę prawie na silę dostawała , wet zdecydował- "a niech Pani spróbuje surowe- byle zaczęła jeść". ( Wet,który jest świetnym fachowcem, ale kocha Royal;) )
No i zaczęła..i to jak! Mięsko surowe spowodowało , ze kotka odżyła. Straciła wiecznie wzdęty brzuch, wyniki kału - rewelacja zero pasożytów. Apetyt i humor jak nigdy, nawet gania z Felkiem..
Zdaje sobie jednak sprawę ,że sam kurczak , czy indyk, nawet z chowu wolnego , nie ma wszystkiego co potrzebuje w karmie, stad moje zainteresowanie Barf. Próbowałam na prosto suplementowac FC. Niestety , kotka jej nie toleruje, wyczuwa smak i odmawia jedzenia.
Mam nadzieję , ze z waszymi radami i poradami , wszystkie trzy koty przejdą na wspólna dietę, bo obecnie to mały koszmar..
Teraz mam kocura na chrupkach - czyste mięso to tylko przekąska ,co gryzie w zęby; kotkę Lola, co tylko dzięki diecie naturalnej funkcjonuje, i Małą ,kotka-znajda z tego roku, która pałaszuje co tylko nie ucieka..:)
Jak mi się uda ,to może zdjęcia powklejam, kociego towarzystwa..
Barfuje od: 11.2017
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 30 Lip 2016 Posty: 87 Skąd: Wołomin
Wysłany: 2018-06-24, 19:45
Witamy
Też jestem służbą dla trzech kotów , życzę powodzenia w BARFowaniu i głaski dla kociambrów
_________________ Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los.
Nul
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 208 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-06-25, 17:11
Hej hej,
U nas też się zaczęło od kocura Felka :) Noo, Feliksa, tak teoretycznie. Tyle że on był już dorosły, sześcioletni. Potem dokociła go Bajka. I na tym stanęło, bo więcej już by chyba Felek nie zdzierżył :)
Powklejaj zdjęcia, pooglądamy! A na razie pozdrawiamy,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum