Dziękuję za post. To nie jest reklama. Podaje link do produktu bo opis jest długi. Mam jednego kota nerkowego i nigdzie nie ma felini renal... Widział ktos gdzies w necie?
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2018-05-15, 07:09
salomea06, to są jakieś magiczne tabletki, które podaje się zwierzowi jedzącemu samo mięso
Felini Complite to zestaw syntetycznych suplementów do suplementowania mięsa, nie zwierza
nie da się tych dwóch preparatów porównać
ja bym ww. tabletek nie kupiła
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2018-05-17, 11:18
To jest moim zdaniem kolejny produkt na wciąż rosnącym rynku suplementów dla zwierząt, którego zadaniem jest wyłącznie nabijanie kieszeni producenta kosztem nieświadomych i posiadających niewielką wiedzę początkujących barferów.
Jak grzyby po deszczu pojawiają się cudowne specyfiki, które mają spowodować, że BARF będzie "tak prosty w obsłudze jak worek chrupek". Niestety większośc z nich jest niebezpieczna dla naszych zwierząt, bo sugeruje, że ich podawanie zwalnia opiekunów z posiadania jakiejkolwiek wiedzy o żywieniu kotów czy psów. Bo przecież wystarczy dać zwierzakowi kawałek mięsa i do tego jakąś tabletkę i ma się załatwiony problem .
Suplementy takie jak z tego wątku pokazują także, że ich producenci nie mają bladego pojęcia o żywieniu zwierząt, a o BARFie słyszeli, "że staje się modny więc da się na naiwniakach szybko zarobić".
W zasadzie nie wiadomo czym miałby być w BARFie ten Dromy Balancer... Picie octu jabłkowego jest od niedawna promowane w niektórych środowiskach dla ludzi, więc wrzucono go też psom i kotom. Po co? Kolagen - kolejna ściema - wiadomo nam już od dawna, że spożywanie kolagenu nie wpływa na budowę własnego. Acerola dla kotów? Ktoś nie doczytał ale wie, że naturalna witamina C dobrze się sprzedaje. Echinacea dla dla zdrowych zwierząt podawana codziennie - kolejny zabójczy pomysł. Kwasy omega-3 w twardych tabletkach bez ochrony przed utlenianiem to recepta na szybkie zafundowanie zwierzętom chorób degeneracyjnych. Brak analizy składników zawartych w tym czymś - podanie % wapnia, magnezu i mg witaminy C nie daje nam zupełnie nic, gdy nie wiemy ile jest pozostałych minerałów i witamin.
Jakieś zalety produktu? Moim zdaniem ani jednej. Uważam, że należy omijać go szerokim łukiem i uświadamiać gdzie się da, żeby ludzie przy jego pomocy nie szkodzili zależnym od siebie zwierzętom.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum