tigra
Barfuje od: 11.12.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 12 Gru 2016 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-13, 14:57 Witamy: Farcik, Plamek i Sierściuszka (Puma)
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów jako początkujaca BRF'erka wraz z całą kocią gromadką super dachowców:
Sierściuszka to siedmioletnia dama przygarnięta "z ulicy" ze swoimi humorkami (jak to kobieta ;))
Farcik drobny cichy przytulak, który nigdy nie miauczy tylko czasem grucha jak gołębek zaadoptowany z Palucha
i Plamek kochany urwis, który zawsze każdemu właduje się na kolana domagając pieszczot.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2016-12-13, 18:08
Witamy Fajny, (choć krótki) opis Miło byłoby jeszcze koteczki zobaczyć
tigra
Barfuje od: 11.12.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 12 Gru 2016 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-14, 09:13
Co racja, to racja. Ale niestety nie mam chwilowo zdjęć wrzuconych na żadnym serwerze i nie miałam jak wkleić
Postaram się jak najszybciej to naprawić
Szczerze mówiąc to trafiłam tutaj szukając pomocy dla Sierściuszki, która ostatnio zaczęła nam trochę chorować. Brzydki zapach z pyszczka, no i najpierw sporadyczne a potem codzienne siusianie poza kuwetą + problemy z nadwagą niestety długotrwałe już.
Oczywiście wizyty u veta i zalecane leki i "diety" (oczywiście sucha karma tzw weterynaryjna) nie pomogły. Dlatego zaczęłam szukać na własną rękę. I tak trafiłam na BARF. Naprawdę przeraajceżą jest to że właściciele którzy chcą dobrze dbać o swoje koty i się o nie naprawdę martwią, nie otrzymują właściwej pomocy u weterynarza w tak podstawowej kwestii jak właściwa dieta swoich pupili.
Nie umiem powiedzieć czy zmiana diety pomaga bo zaczęliśmy dopiero 3 dni temu ale mam szczerą nadzieje że po miesiącu będzie lepiej.
Pozdrowienia dla wszystkich z zimowej Warszawy.
tigra
Barfuje od: 11.12.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 12 Gru 2016 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-14, 09:45
Dotrzymuje słowa i poniżej galeria naszej kociej rodzinki:
Sierściuszka (jedyna kobitka)
Farcik najcichszy i najspokojniejszy kot jakiego w życiu widziałam
Plamek - kotopies z ADHD
Farcik+Plamek - wodne koty
Kocia rodzinka w komplecie podczas siesty
[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2016-12-14, 10:32 ] Poprawiłam linki do zdjęć, które się nie wyświetlały.
tigra, musisz kopiować cały link z okienka po prawej stronie, ale dopiero po uprzednim kliknięciu na słowo "BBCode".
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2016-12-14, 10:29, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2016-12-14, 09:45
tigra napisał/a:
właściciele którzy chcą dobrze dbać o swoje koty i się o nie naprawdę martwią, nie otrzymują właściwej pomocy u weterynarza w tak podstawowej kwestii jak właściwa dieta swoich pupili
Należy sobie zadać pytanie, czy w sprawie własnej diety także oczekują pomocy od lekarza? Czy aby dowiedzieć się, co powinnam jeść, by być zdrową idę do lekarza?
Oczywiście analogia do ludzkiej medycyny nie jest powodem sankcjonowania tej "chorej" sytuacji, bo zadaniem lekarza powinno być przede wszystkim zapobieganie chorobom, ale wiemy przecież, że idealny świat nie istnieje i wszystkim rządzi biznes. Lekarze nie są w naszej dzisiejszej rzeczywistości od tego, by nie dopuszczać do powstawania chorób, lecz od tego by przepisywać i aplikować leki oraz "leki", które mają nabijać kieszeń Farmacji. I w tym kierunku idzie edukacja medyków, obojętnie czy mają to być lekarze od spraw ludzkich, czy zwierzęcych.
Tylko ci lekarze i weterynarze, którzy wykazali się własną inicjatywą, dociekliwością i sceptycyzmem oraz na własną rękę zgłębili wiedzę dietetyczną, są odpowiednimi osobami, od których można oczekiwać porady dietetycznej. Tacy oczywiście istnieją, problemem jednak jest ich znalezienie, bo są niestety dość rzadkim zjawiskiem .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2016-12-14, 23:39
Witajcie
Grono koteczków świetne.. Sierściuszka bardzo podobna do mojego Rafajela.
Jesteście w dobrym miejscu, czytajcie Forum, zbierajcie wiedzę jest jej tu sporo i wszyscy pomożemy Wam ogarnąć Barfa Na początek dobrze by było wyniki Sierściuszki wkleić dowiedzielibyśmy się co może dolegać koteczce. I z jakiego powodu te wszystkie wspaniałe karmy dostawała... Info o wadze koteczków i wieku też by sie przydała.
tigra
Barfuje od: 11.12.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 12 Gru 2016 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-16, 18:09
Sierściuszka ma 7 latek i nadwagę złapała praktycznie w krótkim czasie po sterylce, czyli ten stan utrzymuje się od prawie 6 lat. Próby odchudzania niestety nie przynosiły rezultatu albo na krótko w jednym przypadku kiedy dostawała RC Obesity. Tylko że nie chciałam cały czas podawać jej tak rygorystycznej karmy "dietowej" po jakiś 4-5 mies przeszła na RC Light Weight Care i waga pierwotna wróciła bardzo szybko czyli tak jak teraz ok. 6kg. Wbrew pozorom Sierściuszka nie jest dużym kotem i powinna ważyć jakieś 4kg.
Teraz wiem że sucha jest BE... ale wtedy niestety nie byłam tego świadoma.
Po tej karmie Obesity pierwszym objawem było pojawienie się brzydkiego zapachu z pyszczka i potem zapalenie dziąseł ale weci orzekli że na pewno przez kamień (którego wcale nie ma dużo). Dostała sterydy na zapalenie dziąseł. Na dziąsła pomogło ale zaczęły się posikiwania poza kuwetą. Najpierw sporadycznie powiedzmy raz na tydzień czy dwa. Ale że mamy 3 futra to nie było pewne które jest winowajcą Kiedy posikiwania się nasiliły (co kilka dni,a potem co drugi) zostały odseparowane, no i było wiadomo że Sierściuszka .
Od razu zaznaczę że nie było żadnych zmian które mogły by kota zestresować, ani zmiany składu żwirku itp, itd
Dalej już doszły wymioty zdecydowanie zbyt częste (co drugi dzień i codziennie). Zrobione pełne badania krwi i moczu. Dodatkowo zrobione USG całej jamy brzusznej ale lek. nie stwierdził żadnych nieprawidłowości ani ciał obcych w żołądku, poza tym że sporo treści jelitowej. Leczenie wdrożone przez weta: nawodnienie kroplówkami + 2 dni kroplówki z lekiem przeciwwymiotnym (działającym na ośodkowy układ nerwowy) + 2 tyg podawania Omeprazol i tydzień doustnego środka przeciwwymiotnego. Na wymioty pomogło, ustały praktyczni od razu całkowicie i przy podawaniu Omeprazolu zniknął nieprzyjemny zapach z pyszczka, kóry po odstawieniu leku powrócił. Jednak problemy z siusianiem poza kuwetą niestety nadal się utrzymują. Wet miał 2 podejrzenia: 1. cialo obce w żołądku (wykluczone); 2. przewlekłe zapalenie trzustki które podobno bardz ciężko jednoznacznie zdiagnozować.
Badanie moczu: Mocz - analiza ogólna
Gęstość względna 1,044 1,025 1,060 ~
Barwa moczu Żółta
Przejrzystość Lekko mętny
Odczyn Obojętny
Białko Nieobecne ( - ) mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Nieobecne ( - )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu Mierny,żółty,st.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty Do 10 wpw
Erytrocyty 0 - 2 wpw
Opis: Świeże
Wyługowane
Wałeczki Nie znaleziono
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Mierna w prep.
Kreatynina w moczu 210,0 mg/dl
Wet. najwyraźniej nie bardzo wie co kotce dolega Więc stwierdziłam że zanim zacznie eksperymentować z kolejnymi lekami itp to postaram się przestawić Sierściuszkę na BARF z czym nie ma problemu b bardzo lubi surowe mięsko. Może ktoś ma pomysł... podejrzenia co jej "szwankuje", może propozycja jakie ew. dodatkowe badania? no i przede wszystkim czy mogę podawać jej standardową mieszankę BARF ?
Z góry wszystkim baaardzo dziękuję.
_________________ Ludzie mający koty są zawsze młodzi.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-12-16, 18:52
tigra, wyszedł wysoki hematokryt, ale jeszcze bardziej zastanawia mnie ilość białka całkowitego (kotka długo przed pobraniem krwi była na czczo?) a już całkiem nie podoba mi się wysoka ilość globulin. Myślę, że w tym wypadku warto pokusić się o zrobienie proteinogramu, on mógłby wiele wyjaśnić.
tigra
Barfuje od: 11.12.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 12 Gru 2016 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-16, 19:36
przed badaniem krwi które było rano kociczka dostała miseczkę rano poprzedniego dnia, której zazwyczaj nie zjada od razu tylko przez jakieś pół dnia. Wieczornej porcji już nie dostała. Czyli zakładam że bez jedzenia była przynajmniej 15h.
_________________ Ludzie mający koty są zawsze młodzi.
tigra
Barfuje od: 11.12.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 12 Gru 2016 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-16, 19:52
I jeszcze jedno co zapomniałam dopisać, w USG lekarz zaobserwował trochę powiększoną i nie do końca gładką jedną nerkę ale bez objawów stanów zapalnych. Stwierdził że na dzień dzisiejszy nic się nie dzieje tylko trzeba kontrolować najlepiej raz na rok przez USG.
_________________ Ludzie mający koty są zawsze młodzi.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-12-19, 15:06
Czyli kotka była na czczo, wysokie globuliny z czegoś muszą wynikać, ja na Twoim miejscu bym się temu lepiej przyjrzała. Tym bardziej, że usg wyszło też nie do końca ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum