Wysłany: 2016-10-20, 12:48 Em i Elune (czyt. Elun)
Hejeczka!
Na imię mam Emilia, mam 26 lat i pochodzę z Augustowa ( tak, tak jak to niektórzy mówią to już prawie Rosja ). Aktualnie kończę magistra w Białymstoku z matematyki finansowej, oraz rozglądam się nad jakąś stałą pracą. Mieszkam razem z narzeczonym Marcinem, i jak to mówi moja mama żyjemy na kocią łapę (planujemy ślub na lipiec), aczkolwiek ten nasz kot jakoś słabo się dokłada
O swoim kocie marzyłam od dawna, jednak jako, że przyjęcie pod swój dach nowego członka wiąże się z ogromną odpowiedzialnością decyzja o adopcji kota ciągle była odkładana.
Jednak cichaczem przeglądałam kociaki na olx i tak trafiłam na naszą księżniczkę, po prostu miłość od pierwszego wejrzenia... Zobaczyłam i stwierdziłam, że to musi być ona i koniec. Szybki telefon do lubego z zapytaniem czy możemy mieć tego kotka (akurat był w pracy więc było większe prawdopodobieństwo, że niewiele myśląc powie tak ). W taki o to sposób po paru dniach Elune była już z nami.
Imię wybierał Marcin takie była "umowa", Elune- bogini księżyca z gry world of warcraft (może ktoś kojarzy).
Trafiła do nas gdy miała około 4 miesiące (została znaleziona jako około 2 tygodniowe maleństwo w rowie przez Białostocką fundację, weterynarz miał problem z określeniem wieku, bo była odwodniona, niedożywiona, zmarznięta) odchowana na sztucznym mleku, gdyż była mocno zarobaczona, koci katar, pchły, itp itd więc do żadnej karmiącej kotki nie została dopuszczona.
Dość tych smutków, teraz to żywe srebrom które jest już z nami ponad rok (jeju jak to szybko zleciało)
Mimo, że to pannica (1 rok i 4 miesiące) to rozumek wciąż kociaka hiperaktywna, zaczepiajka, jak się ją ignoruje to podgryza po kostkach, wszędzie jej pełno, oczywiście wiecznie głodna. Do milusińskich nie należy, głaski i przytuliska tylko na jej zasadach, aczkolwiek zawsze jak się skądś przychodzi buzi musi być.
Do tej pory żywiła się różnie, w fundacji niestety dostawa to co akurat mieli, przeważnie winstona, u nas niestety z początku było suche (PON) oraz mokre (animonda, mac, grau), teraz aktualnie dokańcza mokre i wcina już porcje surowizny. Pierwsza mieszanka BARFowa za nami, w niedalekiej przyszłości (zostały 2 puszki) 100% BARF.
Elune jest wszystkożerna ;D nie ma mięsa za które nie dałaby się poćwiartować, choćby w misce było jej ulubione mokre, obok ulubiony przysmak, zawsze wybierze surowe mięcho ;D Skrzydełka, szyjki, podudzia znikają w całości, niedługo zamierzam spróbować z myszami. Podroby też wszystkie idą jak po maśle :D jak czasami się poczyta te wszystkie problemy z przestawianiem kota na mokre czy surowiznę to aż się nie chce wierzyć, bo u nas wszystko jest wciągane i proszone o więcej.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-10-20, 13:28
Prześliczna jest! Te cętki!
Fajnie, że jest taka mięsożerna, bo to faktycznie potrafi być problemem i wielu początkujących zniechęca do barfowania.
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-10-20, 13:52
Ona jest urocza . Jaki ma właściwie kolor? Bo na pierwszej fotce jakby w kierunku brązu a pozostałe to szara . Pierwsze moje skojarzenie było, że ma coś z bengala, ale jeśli jest szara to nie bardzo. Tak czy siak te cętki są super
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-20, 13:53
Miau miau na forum, śliczna dziewuszka
Wspaniale, że ma taką kochaną Pańcię co o jej dobre żywienie dba.
Acharne napisał/a:
:D jak czasami się poczyta te wszystkie problemy z przestawianiem kota na mokre czy surowiznę to aż się nie chce wierzyć, bo u nas wszystko jest wciągane i proszone o więcej.
"zazdraszczam" jej podejścia do jedzenia.
Powodzenia w barfowaniu
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Jest szara, bardziej jest w typie kota egipskiego mau, nawet wiele zachowań szczególnych dla tej rasy posiada (fałd brzuszny, machanie ogonem jak piesek, chomikowanie zabawek w jednym kącie, miłość do jedzenia oraz zamiłowanie do szybkiego biegania). Wiadomo- dla mnie najpiękniejszy kot na świecie :D
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2016-10-20, 16:31
Cudne cętki . Rasowe .
Rzeczywiście Elune musi mieć w swej krwi egpiskich przodków mau.
To bardzo smutne, że nawet taki idealnie umaszczony tygrysek może trafić do rowu .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum