Gaston to jest około 4-miesięczny kot przygarnięty ze schroniska.
Jako miesięczny znaleziony przy drodze poszedł do rodziny, która go znalazła na miesiąc, a potem został przekazany do schroniska, skąd trafił do mnie.
Jest szarobury, ma lekkiego zeza i niestety trochę choruje Je dosłownie wszystko, każdy rodzaj karmy, kwiatki i muchy ale potem przy sprzątaniu dopiero się okazuje co powinien a co nie powinien :/ Z tego powodu trochę już karm przeżył. Aktualnie staram się przerzucić go na barfa ale póki się nie dokształcę (i nauczę się gospodarować dobrze środkami wydawanymi na niego, bo jego wyżywienie i co gorsza weterynarze na prawdę sporo kosztują) będzie musiał przeżyć trochę na suchej trochę na mokrej :/
Jest straaasznie mądry, kuwety się nauczył pierwszego dnia bez problemu :) Po zawołaniu w 70% przypadków przychodzi, na blat kuchni wskakuje w nocy jak nikt nie widzi i nie słyszy Przy czym jest na prawdę towarzyski, siedzi tam gdzie siedzą ludzie, nienawidzi być samotny, lubi mieć kogoś w zasięgu wzroku :)
Mimo że jest u mnie od niedawna bardzo zdążyłem się przywiązać do psociarza, gdyby tylko chociaż tyle nie chorował, strasznie mnie to martwi :(
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2016-09-30, 22:30
Witaj na forum
Mając na uwadze wiek i pochodzenie Gastona to doskonały model do przyjęcia BARF-a (póki się jeszcze nie zdegenerował chrupkami), tylko ktoś oczywiście będzie musiał tego BARF-a zrobić Ale skoro Pańcio zameldował się na forum to domniemywam, że nie będzie z tym problemu. Jakby co, to na naszym forum śmiało można pytać i zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże
Ja co prawda mam wszystkie koty z hodowli ale tak na zdrowy rozsądek to mając na uwadze przeszłość Gastona to nie dziwi mnie, że może być wszystkożerny i w tak młodym wieku mieć problemy zdrowotne Jak napisałeś w swoim poście weterynarze i wyżywienie kota niestety kosztują, ale pocieszę Cię, że na BARF-nym papu na moje 3 koty (prawie 15 kg żywej wagi) wydaję dziennie ok. 5 zł. I myślę, że to znacznie taniej i znacznie zdrowiej niż kupować Whiskasy, RC i tym podobne reklamowane karmy dla kotów. Tak że na pewno trafiłeś pod właściwy adres
Gaston jest prześliczny (a propos - czy można prosić więcej fotek ?) Ogonek pręgowany jak u mojego Skippiego
Zaś tak na marginesie - mając na uwadze to, co napisałeś, czyli że Gaston jest towarzyski i nienawidzi być samotny - nie sądzisz, że przydałoby mu się kocie towarzystwo ? Mówię to z autopsji - człowiek niestety nie jest w stanie zapewnić kotu towarzystwa takiego, jak drugi kot. No chyba, że Gaston jest jakimś wybitnym indywidualistą - takie jednostki czasami się zdarzają.
U mnie w tej chwili posiadane trzy koty bawią się na całego - w mieszkaniu jest po prostu tornado
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2016-09-30, 23:49
Serdecznie witamy
Gaston jest piękny . Takie tygryski są najmądrzejszymi kociakami . Na co choruje to piękne maleństwo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum