Sojuz, nie wiem, czemu łapy były golone (a w zasadzie strzyżone maszynką). Rzepy zostaną natychmiast zjedzone przez drugiego kota, to jego ulubiona "konsystencja" . Mam tylko dwa takie sierściuchy, a zamieszanie, jakby było ich ze dwa lub trzy razy więcej :P .
Sojuz, plastik i guma odpadają, Gizmo zjada wszystkie tworzywa sztuczne, łącznie z watą, szczególnie lubi gumki recepturki, ale też chemię gospodarczą i kosmetyki :P . Staramy się wszystko dokładnie zamykać, ale czasem uda im się coś uchylić i wtedy Elmo szuka rzeczy jadalnych, a Gizmo niejadalnych, pełna współpraca :P .
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-26, 22:03
Moje koty też by natychmiast pożarły te rzepy :)
Ja mam szafki zabezpieczone zwykłymi haczykami wkręcanymi powyżej drzwiczek...obracam haczyk w dół - drzwiczki zabezpieczone...obracam do poziomu, otwieram. Łatwo się obraca, już nawet nie zauważam, że to robię :)
Tak samo zabezpieczone są szafki w przedpokoju, drzwiczki dolne od regałów, a ostatnio nawet drzwi szafy, bo koty sobie otwierały i tam gospodarowały :)
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-27, 09:04
taaa
mam taka która husteczki higieniczne
wata tez byłaby bardzo smaczna
trzeba miec oczy naokoło glowy
a te rzepy bardzo zwracałyby uwage i kusiły do odklejenia
u mnie by nie pzreszły
na lodówce zawieszam magnesy i taka maskoteczke z magnesem
wiecznie to jest poodrywane i pogubione
rzepy na meblach tym bardziej
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-27, 17:17
Ale, dla mnie przynajmniej, te zabezpieczenia mają jedną wadę.
Za długo się je otwiera/zamyka.
Ja nieraz sięgam do szafki co chwilkę bo sobie przypominam kolejno co potrzebuję wyjąć/schować...haczyk się obraca w ułamku sekundy.
Natomiast moje dziecko wymyśliło genialne zabezpieczenie lodówki i zamrażarki. Bo moje spryciary otwierały lodówkę.
U mnie zamrażarka stoi na lodówce, a między nimi jest taki duży blat pod całą zamrażarkę ( on leży na 2 bocznych deseczkach żeby chociaż odrobina przewiewu tam była).
W ten blat Synek wkręcił długi wkręt do drewna, a na nim jest zawieszona deseczka. Deseczka pionowo, drzwi zabezpieczone. Poziomo - otwieram. Też sie to łatwo i szybko obsługuje.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2015-03-21, 18:29
Bardzo skutecznym kocim zabezpieczeniem antywłamaniowym jest zamocowanie w środku szafek/szuflad magnesów meblowych. U mnie po dwa magnesy na drzwiczkach i szufladach skutecznie uniemożliwiły Tośkowi ich otwieranie. Gdyby kot okazał się silniejszy i bardziej uparty można przykleić i trzy magnesy, wtedy kocisko już na bank nie da rady.
Magnesy są malutkie, bardzo tanie, mocno trzymają, są niewidoczne na zewnątrz i nie wymagają wykonywania żadnych dodatkowych czynności przy otwieraniu szafek/szuflad (jak np. pisała Kazia - przekręcanie haczyka) Montuje się je błyskawicznie.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2015-03-22, 17:46
ja szafkę pod zlewem ,gdzie jest kosz na śmieci mam poprostu zawiazana na sznurek
cholera mnie bierze jak co chwile zawiazuje i odwiązuję ta kokardę jutową
ale jak tylko raz nie zabezpieczę szafki
zaraz siedzi tam Cayetana i wygrzebuje cos ze smieci jak kloszardka
nie wiem czym to zrobić profesjonalnie
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2015-03-22, 21:45
Zenia, toż napisałam - idź do sklepu z akcesoriami meblowymi i kup magnesy. Ja na początku przyklejałam je taśmą dwustronnie klejącą kupioną w sklepie papierniczym (żeby nie wiercić dziur w meblach - magnesy można również przykręcić), ale nie bardzo to się trzymało i przykleiłam klejem Kropelka
Jest jeszcze taka taśma dwustronnie klejąca o różnych szerokościach w sklepach budowlanych i ta pewnie będzie znacznie lepiej trzymać niż ta ze sklepu papierniczego.
Przyklejenie magnesu klejem to niecałe 5 minut roboty Przyznam, że z satysfakcją dzisiaj patrzyłam, jak Tosiek najpierw szarpał się z uchwytem od szafki a potem od szuflady (bezowocnie oczywiście ).
Generalnie gdyby kot mógł wbić pazury w taki uchwyt to by pewnie szafkę otworzył, ale trzymając go tylko łapką nie ma już takiej siły.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum