Witamy ,
trójpak koci czyli : Kicia najmłodsze nasz „dziecię” półroczna koteczka ze schroniska,
siła spokoju czyli Binks – znaleziony jako półżywy kociak podtopiony w jakimś smarze,
wariatka czyli Kora dzika kotka, chodzi swoimi drogami, czasami kogoś wyróżni i pozwala się pogłaskać.
Koty są wychodzące mieszkamy na wsi za domem mamy łąki i pola i łąki…. więc kociska same sobie komponują barf jak stołówka serwuje coś nieodpowiedniego to jest w tył zwrot i na pole.
Dwupak psi : Asoka znajda mieszanka beagle zapalony myśliwy na wszystko co się rusza,
… i nasza wisienka na torcie, czyli Bila – owczarek środkowoazjatycki, czteroletnia suka wysterylizowana, przebywająca wyłącznie na dworze, która stała się przyczynkiem moich wizyt i poszukiwać wiadomości żywieniowych na forum. Bila ma straszne uczulenie na suche karmy, do tej pory była karmiona gotowanym + surowe + to na co łaskawie zechce spojrzeć. Od dwóch miesięcy gotowanemu stanowczo powiedziała nie, a wiadomo Azjata jak mówi NIE to znaczy, że nie. Miska jest demonstracyjnie przynoszona na taras jedzenie z niej wywalone na deski i miskę pies ładnie odnosi na miejsce. Pozostał więc nam tylko Barf. I tu pojawia się problem po miesiącu karmienia surowizną zaczęła utykać na tylną łapę, nie jestem do końca pewna czy to przyczyna jedzenia, czy kolejne wyczyny kaskadersko-ucieczkowe. Zaczęłam suplementować Collaflex widać wyraźna poprawę. I tu zwracam się teraz z prośbą czy ktoś z Was barfuje z psem rasy pierwotnej, jak zbilansować dietę dla takiego psa . CAO raczej w swojej ojczyźnie nie widziały mięsa jak je sobie same nie upolowały, żywione są tam raczej bardzo skromnie plackami z otrąb.
Z góry dziękuję za wskazówki i porady.
Pozdrawiam
kobiasz/AnnaK.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum