Barfuje od: 03.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 21 Paź 2011 Posty: 7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-13, 12:18 Weber i Giddens vel Mały i Duży
Witamy serdecznie!
Przyznaję się bez bicia, że cichutko śledzę sobie wątki BARFowe od zeszłej zimy. Trafiłam na CHATULA „przy okazji” problemów Webera z falującą skórą – było podejrzenie alergii pokarmowej (niepotwierdzone). I tak dowiedziałam się o BARFie. No i po dogłębnym zgłębieniu forum, Wasza wiedza i przykłady i sama filozofia BARFa przygniotła mnie 100% słuszności i już nie było odwrotu :)
Kiciory przestawiły się na BARFa, praktycznie w jeden dzień :) Ale one wszystko by zjadły (zwłaszcza Giddens – „Duży” jest w końcu zasłużoną ksywką”), jeszcze nie znaleźliśmy rodzaju mięska, którego by nie wsunęły :) Zaczęłam od mięska z FC, ale teraz już full zestaw suplementów w szafce i kalkulator pod ręką i działamy :)
Kiciory po przestawieniu na BARF piękne i zdrowe, Mały troszeczkę przybrał na wadze, Duży troszkę zrzucił (było wskazane :) ) no i skończyły się bomby biologiczne w kuwecie :) wszystko Wasza zasługa :)
To jeszcze się pokrótce przedstawimy. Kitki są wzięte z wątku na forum miau (http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=116238&p=6340765#p6340765) – jak zobaczyłam marmurkowego Giddensa po prostu nie mogłam się oprzeć, a mój TŻ powiedział, że prawdziwy kot to tylko szary pręgowany dachowiec, więc wzięliśmy do kompletu Webera – od razu wiedzieliśmy, że chcemy 2 (żeby się nie nudziły, jak nas nie ma w domu :)).
Kiciory, chociaż bracia, zupełnie odmienne (nie tylko z rozmiaru :)).
WEBER – mała, chuda rozrabiaka. Jak wariuje po domu wygląda jak mały pawian Nazywamy go Zrzutek – nic, co leży na blacie/regale nie umknie jego uwagi (Dzisiaj w nocy był to mój ulubiony kubek :(). No, uczymy się wszystko chować (plus jest taki, że większy porządek w domu :D) Poza tym nie lubi sikać do kuwety – preferuje zlew, umywalkę, dywanik łazienkowy ;( Ale do tego wszystkiego jest wielkim przytulakiem – jak przyjdzie na mizianie, mruczenie, deptanie, zrobi minę małego, niewinnego kociaka, to nie mogę się mu oprzeć :) (jest mistrzem w manipulowaniu mną, potwora jedna).
GIDDENS vel Duży :) To jest kot, który wie, co jest najważniejsze w życiu – jedzenie, spanie, jedzenie i wychodzenie na balkon :) Jest niezawodnym budzikiem – ponieważ koty jedzą przed naszym wyjściem do pracy i po przyjściu, potwora zawsze wie, kiedy jest 7 rano i co oznacza sygnał budzika :) Jak na dachowca ma długą, puszystą sierść, więc jest ulubionym obiektem wtulania i miziania :)
Pozdrawiamy i obiecujemy nie tylko cichutko czytać wszystkie wątki, ale też skrobnąć coś od czasu do czasu :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum