Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-10, 22:03
nie przesadź z tą niskotłuszczowością.
Ja ratowałam psią wątrobę (po mega silnej babeszji) zwiększając ilość węglowodanów (czyt. więcej warzyw).
Dobry też ostropest jest
_________________ Paulinka i Dieselek
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-10, 22:55
Tak, on rowniez ma zwiekszona ilosc warzyw, poza tym normalny barf. Teraz chce chwilowo i nieznacznie ograniczyc ilosc tluszczu by wykluczyc jego udzial w biegunkach. Ostropest podaje
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-11, 13:38
ja sie bezczelnie wtrącę ale pytanko do isabelle:
ten orzech pomoże w wytłuczeniu Leptospiroz?
_________________ Paulinka i Dieselek
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-11, 18:53
Czy cos takiego bedzie ok? Isabelle, moze sie orientujesz, jaka dawka bylaby ok dla psa 6kg? Plynne preparaty sa troche drogie, a u mnie cienko z kasa na razie
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-11, 19:01
Poczytalam wiecej o tej lambii. Bardzo duzo sie zgadza: brzydkie kupska, gazy, mega szczupla sylwetka mimo to, ze pies je 2x tyle co powienien jesc pies tego wzrostu, miesnie malo rozwiniete jak na hiper-aktywnego psa biegajacego przy rowerze, czasem nagle bole brzucha - a w badaniach usg wszystko jest wzorcowe...
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-13, 21:18
Dzis poszlismy do weta, pies znowu mial biegunke...Poki co mamy wylaczyc z diety kosci i dolaczyc gotowany ryz. Bierzemy taninal - lek na biegunke i zatrucie pokarmowe. Jesli w ciagu kilku dni nie bedzie poprawy, musimy wrocic do weta na anybiotyk... Orzech czarny bierzemy od wczoraj.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-13, 22:24
To po 1. Po drugie: po co ten ryż? On nie ma żadnych magicznych właściwości. Ot, zapychacz.
Leki wet podaje na chybił trafił. Biegunka ma swoją przyczynę i to przyczyne należy leczyć a nie objaw. A biegunka może być objawem wielu rzeczy
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-01-28, 10:46, w całości zmieniany 1 raz
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-13, 22:44
Wet tlumaczyl, ze biegunka jest najpradopodobniej spowodowana podraznieniem jelit przez kosci, bo problemy sa od czasu przejedzenia sie nia, dlatego w czasie regenerowania sie jelit mam ich unikac w diecie... Ryz ma jakies tam dobroczyne dzialanie wobec jelit, nie pamietam dokladnie, co mowil na ten temat. Jesli mimo wszystko problemy nie znikna, mamy robic powazniesze badania i nie obejdzie sie pewnie bez antybiotyku. Jest jeszcze szansa, ze czarny orzech pomoze, bo objawy sie podobne to lambiozy.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-13, 22:51
Ryż nie ma żadnych dobroczynnych właściwości, niestety. Choć bardzo chętnie zalecany jest przez wetów
Mam pytanko - jak piesek jest karmiony w trakcie tych sensaci obecnych?
Ja bym na początek zrobiła dzień głodóweczki a potem monodietka. Poza tym zanim leki jakiekolwiek to jednak badania.
Poza tym nie podawałabym 2 różnych (nawet naturalnych) leków bez sprawdzenia czy nie zachodzi między nimi jakaś interakcja. Bo można bardziej zaszkodzić niż pomóc
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-13, 22:54
Oba leki sa ziolowe, czarny orzech to czysty suszony orzech, na ulotce taninalu pisze, ze nie nalezy podawac innych lekow 2 godz po jego zazyciu. Pies je obecnie 3x dziennie, malymi porcjami, warzywa tylko gotowane, mieso malo tluste, glownie indyk, kurczak eko, wykluczylam krwiste podroby, watrobe, jaja.
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-13, 23:07
Przyklad jego umiarkowanie pienistej, w miare ksztaltnej kupy ze sluzem:
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-13, 23:10
Wydaję mi się, że polecałyśmy wcześniej przejście namonotonną bardzo dietę w celu odciążenia i może wykluczenia, że coś konkretnego pieska drażni?
Na zasadzie zupełnie jednego mięsa przez jakiś czas. I bez warzyw.
Po prostu coś łątwo strawnego i "nudnego"
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-13, 23:21
Podaje kurczaka i indyka, normalnie jadl wiele rodzajow mies, duzo wolowiny, ale moge przejsc na jeden gatunek miesa, na przyklad indyka, wczesniej jadl go rzadko.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-06-13, 23:26
Nie wiem czy leptospirozy też tłucze - orzech. Wiem że napewno glisty i tasiemce, lamblie...
Do tej monodiety jedna uwaga. Pies jada za dużo drobiu. Drób wiadomo - czysta chemia. A kurczak eko po prostu żyje nie w klatce ale na dworzu ale karmiony jest tą samą paszą co tenb klatkowy.
Wogóle bym drób wykluczyła z diety i pomyślała nad mięsem zwierza jakiego pies do tej pory jeszcze nigdy nie jadł...takiego mięsa trzeba by się potrzymac parę tygodni. Te problemy jelitowe mogą byc efektem reakcji alergicznej jaka zachodzi przy zadziałaniu haptenu czyli substancji chemicznej nie posiadającej białkowej składowej. Taka substancja sama z siebie nie wywoła reakcji alergicznej....ale ma duży potencjał - bardzo łatwo wiąze się z białkiem - jak popadnie i daje efekt krzyżowy. Po przyłaczeniu bialka staje sie alergenem pełnowartościowym. Polepszacze paszy dla drobiu znajdujące się potem w mięsie tegoż są takimi haptenami...
Obejrzałam zdjęcie kupy - "pokrowiec śluzowy" świadczy o tym, że coś mocno drażni jelita, z jakiegoś powodu produkują straszliwie śluzu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum