Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-10-05, 11:12 Soki, nalewki, wina z dzikich owoców
A może ktoś napisać szerzej o właściwościach soku z owoców bzu czarnego? Czy jest to sok z roślin Sambucus nigra L.? Bo np. Wikipedia podaje, że roślina ta jest trująca. Osobiście nie ufam wpisom w tej "encyklopedii" internetowej.
zmieniłam tytuł wątku
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2014-12-07, 12:01, w całości zmieniany 1 raz
Jara
Barfuje od: 06.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Cze 2013 Posty: 198
Wysłany: 2013-10-05, 12:33
Sojuz, sok z czarnego bzu podnosi odporność, świetnie działa na serce i układ krążenia. Dobrze sprawdza się przy przeziębieniach.
Surowe owoce są trujące, po ugotowaniu substancje trujące "giną".
http://sokzczarnegobzu.pl/
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-10-05, 14:06
Sama korzystam i polecam! Moja mama robi takie bzowe soki. Kwiaty zbieraliśmy na Rostoczu, owoce nad Bugiem. Przy przeziębieniu robię wykle gorącą "herbatkę"- mieszam oba soki i dolewam gorącą wodę. Nie wiem, jak, ale to działa. Przeziębienia, grypy itp przebiegają łagodniej, szybciej człowiek dochodzi do siebie. Parę razy infekcję zdusiłam w zarodku przy pomocy takiego soku. Osobiście uważam, że ten z kwiatów jest skuteczniejszy, ale owoce też działają
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 438 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-10-05, 15:56
ja robię soki z bzu czarnego. nauczyłam się od mamy - robię co roku soki z malin i bzu (oraz dużo innych przetworów). przy czym zawsze i wszystko przerabiam tradycyjnymi metodami - nie uznaję sokowirówek, żelfiksów i innych dżemiksów wszystko z cukrem.
soki z bzu i malin są doskonałe na przeziębienie przy czym z malin pomaga zwalczyć temperaturę a z bzu łagodzi kaszel.
obydwa są też pyszne - dodane w listopadzie lub grudniu do gorącej, mocnej herbaty poprawiają nastrój
Barfuje od: wiosny 2013
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 49 Dołączyła: 10 Kwi 2013 Posty: 247 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-06, 19:43
no ja się uwzięłam, żeby bez cukru :) gdzieś mi w głowie blokadka na cukier zapadła i nie chce się odkliknąć :)
i nie kumam jak człowiek np. chory to jeszcze się cukrem zalewa :) na lekarstwo. Przecież można ten sok posłodzić np. miodem, syropem z agawy, albo czymś innym bardziej wartościowym.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2014-09-02, 12:22
Odkryłam niedawno wino z owoców czarnego bzu . Czy ktoś posiada informacje o właściwościach tego delikatesu? Czy działa tak samo jak sok? (bardzo bym chciała, bo winko pyszne ).
Kupiłam je na próbę, bo pojawiło się w regionalnych specjalnościach okolicznego sklepu i całej rodzince zasmakowało. Ma tylko 8,5% alkoholu i schłodzone, z lodem jest idealnym napojem na gorące, letnie wieczory .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-09-02, 13:14
Wydaje mi się, że będzie miało podobne wlaściwości a alkohol będzie tu działał jako konserwant. Polecam ci zrobienie w domu samej. pierońsko łatwo, a wiesz bardzo dokładnie co tam jest
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2014-09-02, 14:49
Nigdy jeszcze nie robiłam sama wina . Ale może czas najwyższy się naumieć, bo winogron mam z roku na rok coraz więcej, a teraz jeszcze chętka na wino z czarnego bzu przyszła...
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-09-02, 15:14
To jest serio super proste. Wyciskasz sok (lub całe zmiażdżone owoce), dodajesz wody lub wdy z cukrem (zależy jak mocne chcesz). Dodajesz saszetkę drożdży winiarskich i ewentualnie trochę pożywki. Zatykasz koreczkiem z bąbelkową rurką (ja to tak nazywam hehe) i odstawiasz w ciepłe ale nie gorące miejsce. I w sumie tyle. jeszcze dochodzi zlewanie znad osadu raz na jakiś czas a tak to tylko czekanie
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-09-03, 20:51
Ja sok robilam,wina nie testowalam
tonks
Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 30 Dołączyła: 18 Lut 2014 Posty: 130 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-07, 23:09
Ja piłam nalewkę z owoców czarnego bzu i sok z kwiatów czarnego bzu - moja koleżanka robi jakoś przed wakacjami sok. Zawsze jak przyjeżdżam do niej na wakacje to mnie nim rozpieszcza. Dodaje też odrobinę limonki i jest super.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum