Mam nadzieję, że nie zostanę zrugana za tego posta, ale chciałam podzielić się swoimi wątpliwościami z nadzieją, że ktoś, kto zna się lepiej na temacie żywienia kociastych (np. Dagnes ?)je rozwieje i wytłumaczy dlaczego nie są słuszne.
Ostatnio rzucając okiem na skład mokrych komercyjnych jakościowych karm dla kotów, takich jak Ziwipeak czy Herrmanns Bio oraz zalecane dawki żywieniowe tych karm dla kotów, zaczęłam się zastanawiać, czy ilości mięsa, które podajemy naszym futrzakom w Barfie, czyli przeciętnie ok. 25gramów mięsa na kg m.c. kota, w rzeczywistości nie są za duże, i czy kot , aby na pewno nie dostaje za dużej ilości białka (oczywiście zakładam sytuację, że mieszanka jest dobrze zbilansowana pod względem białka , tłuszczu i innych składników, w granicach zalecanych przez kalkulator norm, nie mam na myśli przypadku, gdzie z racji zastosowania zbyt chudych gatunków mięs jest tego białka zbyt dużo).
Dla przykładu:
mokra karma Ziwipeak z jagnięciną, puszka 170- gramowa ma starczyć kotu o wadze 4kg na dwa dni, czyli porcja dzienna ma wynosić 85gram
saszetka Herrmann’s Bio o zawartości 85gr. ma starczyć kotu o wadze 4kg. na cały dzień
Skoro karmy komercyjne zawierają mięso o mniejszej wartości dla kota, bo przetworzone, to dlaczego sugerowana dawka dzienna jest niższa niż porcja Barfa, gdzie 4 kg kot o normalnej aktywności powinien dostać 100gr. samego mięsa o odpowiedniej zawartości tłuszczu, nie licząc suplementów i dodawanej wody, które ilość porcji jeszcze zwiększą?
Pamiętam, że gdzieś na forum Dagnes pisała, że prawidłowe ilości serwowanego kotom mięsa mieszczą się w przedziale 15-35gr. na kg. m.c. Czy w takim razie (patrząc na dawki wyżej wymienionych jakościowych karm gotowych) dorosłemu kotu nie powinniśmy raczej serwować mięsa w ilości bliższej dopuszczalnej dolnej granicy, czyli 15-max. 20gr na kg. m.c. ?
zmieniłam nieco tytuł wątku
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2018-01-10, 23:44, w całości zmieniany 2 razy
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2012-01-24, 21:27
Cytat:
Margot, przecież tylko pytasz
Tak wiem Sandro, ale temat białka i ilości serwowanego mięsa na kg m.c kota był tyle razy wałkowany. Sama wprowadziłam Barfa rok temu, a w 100% 7 miesięcy temu, a tu nagle zasiewam jakieś wątpliwości. No ale, po prostu coś mi się nie zgadza, jak widzę, że zalecana dzienna dawka żywieniowa gotowej karmy ma być mniejsza niż porcja Barfa, wydaje mi się to nielogiczne.
Cytat:
Mam podobne wątpliwości tym bardziej, że moje trzy koty nie zachowują, żadnych norm
I co Ty na to ?
Moje koty zachowują, bo je bardzo pilnuję, każdy zjada swoją porcję (w odpowiednich proporcjach do wagi lub ciut mniejszą, w przypadku mniejszej aktywności), która jak najbardziej jest zgodna z tym co się w Barfie zaleca. Ale właśnie,...może powinny dostawać jednak mniejsze porcje.
Jak zrobię zgodnie z zasadami Barfa mieszankę na 1 dzień dla 3,8kg kota, czyli z ok.93 gramów mięsa, o wilgotności podobnej do tej jak w gotowych karmach, tj. ok.80% , to wychodzi mi ok. 180 gramów mieszanki na dzień. I jak się to ma mieć do tych zalecanych 85 gram przetworzonej karmy na dzień w saszetce Herrmanns Bio. Wychodzi na to, że karmiąc Barfem daję 2x za dużo, albo jedna gotowa saszetka to zdecydowanie za mało.
Margot a twoje koty najedza sie taka 85 g saszetka? O.O Bo nie wiem moze ja mam glodomory jakies ale zaden kot nie przetrwal by u mnie na takiej saszetce.
Kotka 3 kg dostaje okolo 120 g mieszanki na dzien i dopiero jest zadowolona. Choc pewnie jakbym dala wiecej to zjadlaby i tak bo tak jej smakuje. Reszta w sumie tak samo.
Gdzies chyba dagnes pisala , ze zeby oddac wartosc jaka dostaja koty z dziennego posilku barfowego to trzeba by chyba dac 3-4 (zeby nie sklamac nie jestem pewna) razy tyle gotowego jedzenia..
Musiala bys poszukac pisala o tym w temacie o kocich finannsach chyba. Kiedy liczylismy koszty barfowania i koszt mieszanki na dzien.
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Kolejna sprawa - porównywanie jakiejkolwiek karmy z BARFem w stosunku wagowym 1:1 jest nieporozumieniem z dwóch względów. Biorąc pod uwagę wyłącznie mokre karmy, bo suche są w ogóle poza rozważaniami, to po pierwsze karmy zawierają zawsze więcej wody niż BARF. W BARFie przewidujemy wilgotność mieszanki na poziomie max. 75%, a wielu robi z mniejszą wilgotnością bo ich koty nie tolerują "paciek", natomiast karmy mokre mają zwykle około 80% wilgotności, a taki Whiskas ma np. 83% wilgotności. Zatem patrząc tylko na zawartość wody, musielibyśmy do mieszanek barfowych dolewać 2-2,5 raza więcej wody aby osiągnąć wynik wilgotności jaki mają mokre karmy. Zwykle patrzy się tylko na bezwzględną różnicę wilgotności rzędu 5-8%, ale z matematycznego punktu widzenia wygląda to inaczej. Spróbuj sprawdzić to w Kalkulatorze BARFowym, zobacz ile wody musiałabyś dolać do mieszanki aby wyszła Ci wilgotność 80-83%, a przekonasz się, że 100g BARFa to nie 100g Whiskasa, czy nawet Grau.
Druga rzecz, to jakość białka w karmach oraz wypełniacze. Jeśli kot zjada np. 150g BARFa dziennie, to gdy weźmiemy jakąś mokrą karmę okaże się, że musi zjadać jej 300-400g. Wystarczy przeliczyć zawartość białka i tłuszczu w karmie na potrzeby kota. A i tak to tylko wartości nominalne, bo jakość oraz termiczna obróbka składników powodują, że pownniśmy przemnożyć to dodatkowo co najmniej jeszcze przez 1,2-1,5.
Tak więc, moim zdaniem, jeśli ktoś chce przeliczać BARFa na karmy wagowo, powinien przeliczyć, w zależności od karmy, 100g BARFa na 250-400g karmy. To tak po krótce, bo przecież zdrowie nie ma ceny
Bo oczywiscie tu chodzi o ilosc ktora kot powinine zjesc dziennie a nie ilosc ktora sugeruje producent na opakowaniu - to czesto nie pokrywa sie.
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2012-01-24, 22:20
_Jadis_, moje wątpliwości dotyczą sytuacji odwrotnej, do której odnosiła się Dagnes. Mam wrażenie, że w cytowanym tekście tłumaczyła dlaczego Barfa dajemy tak mało w porównaniu do większości karm gotowych, których producent sugeruje spożywać wagowo kilka razy więcej. Ja się zastanawiam, dlaczego tych karm bardziej wartościowych, zawierających wartościowe białko mięsne kot może/powinien? zgodnie z zaleceniami producenta spożyć mniej? Czy w związku z tym spokojnie można, a może powinno się, podawać kotu mniejsze ilości Barfa codziennie, aby w dłuższym horyzoncie czasowym zachował w lepszej kondycji swoje organy wewnętrzne jak np. nerki?
Edit dagnes: usunęłam cytaty
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2012-01-25, 10:35, w całości zmieniany 1 raz
Fajnie, że powstał ten temat bo też się ostatnio nad tym zastanawiałam jako, że gdy mam jakiś przestój w mieszankach w miskach moich kotek ląduje właśnie Herrmanns.
Wiadomo, że jakby człowiek chciał karmić kota Felixem czy innym Whiskasem to musiałby takich saszetek dać pewnie ze 4 - stosując oczywiście dawkowanie podane przez producenta.
Tylko dlaczego właśnie gotowa karma określana jako niezła jak w przypadku Herrmannsa czy Ziwipeaka powinna być podawana w tak małej ilości skoro Barfa dajemy więcej.
Moje koty np. są dość żarłoczne i one mają naprawdę duże możliwości i muszę im to jedzenie wydzielać bo jadłyby naprawdę dużo, a do szczuplaków nie należą, więc muszę pilnować by trzymały jako taką linię. Pixi waży już 5kg choć jest z natury dość dużą kotką, ale wolałabym aby jej waga nie szła już w górę i wolę jak dostanie odrobinę mniej niż jak napcha się do wypęku - a to wychodzi jej nieźle .
Chętnie więc się dowiem czy składniki zawarte w jednej saszetce Herrmennsa są rzeczywiście w stanie zaspokoić dobowe zapotrzebowanie kota na składniki odżywcze ( kota o wadze 4kg ) czy jednak można tę wersję włożyć między bajki.
Dziewczyny, a próbowałyście wrzucać te karmy i ilość barfa jaką zjadają wasze koty do Liczydła? Tam się ładnie "energetyczność" i ilość białka w posiłku wylicza.
Wrzuciłam na szybko, pierwszą z brzegu saszetkę hermansa (dane wzięłam stąd: http://www.zooplus.pl/sho...s_menue/171938)
Kot 4 kilowy "nie wyciągnie" na jednej takiej saszetce dziennie Wychodzi 18,3 kcal na kg masy kota, przy zalecanym 50 kcal/ kg mc.
Jak wrzucam w Liczydło dzienne menu naszych kotów (barf i puchy grau) w ilościach, które ustaliliśmy na podstawie obserwacji, tak żeby chłopaki trzymali odpowiednią dla nich wagę, to zawsze wychodzi mi trochę mniej niż te zalecane 50 kcal/ kg mc. Jak damy 50, to tyją, widać aż tyle nie potrzebują.
To niewychodzące, duże, około 6 kilowe kocury.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2012-01-25, 10:33
Producent Herrmannsa tak bardzo chce, żeby jego drogie karmy były postrzegane jako tanie, że chwycił się takiej manipulacji, niestety nie zważając na konsekwencje. Absolutnie żaden kot nie wyżyje na zalecanych przez Herrmanns porcjach. Uta już sprawdzała w Liczydle i dokładnie widać, co oznaczają te zalecenia. Być może producent myśli, że jak ktoś już kupi jego saszetki, zachęcony tak niskim kosztem żywienia dziennego za pomocą tak wartościowej karmy, to kot sam będzie dopominał się o więcej. Niestety, jestem pewna, że znajdzie się wielu takich, którzy bedą głodzić swoje koty, bo zalecenie producenta jest dla nich najważniejsze, a kot ma np. tendencje do tycia więc nie można go słuchać.
To kolejny, zwyczajny chwyt marketingowy, i jak każdy inny - szkodliwy dla kotów.
Odnośnie ZiwiPeak, to nie wiem, Margot, skąd wzięłaś zalecenie o 170g puszce na 2 dni dla 4kg kota? Na stronie producenta jest kalkulator karmienia tymi karmami:
z którego wynika, że 4kg kot powinien zjadać 246g puszek ZiwiPeak dziennie.
U żadnego innego producenta nie spotkałam się z takimi zaleceniami jak przy Herrmanns, raczej mają oni tendencje do zawyżania porcji.
Oczywiście, nadal aktualne jest to, że BARFa koty powinny jeść mniej niż puszek i to się nie zmieni .
A producentom, niestety, należy się zasada bardzo ograniczonego zaufania, pod każdym względem. Swoją drogą, zastanawiam się nad tym, w jaki sposób można by spowodować, aby producent Herrmannsa zmienił te zalecenia na opakowaniach... Bo skoro w gronie barferów, którzy są generalnie bardziej świadomi niż osoby, które z BARFem nigdy się nie zetknęły, pojawiły się tego typu wątpliwości, to obawiam się o losy kotów karmionych Herrmannsem przez nie-barferów .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2012-01-25, 11:29
Dagnes, Uta, dziękuję za wyjaśnienia i rozwianie moich wątpliwości. Przy Herrmannsie tak sobie pomyślałam, że może te małe ilości mają uzasadnić cenę saszetki, która nie jest wcale niska, ale jeżeli miałaby załatwić sprawę całodziennego wyżywienia kota to już opiekun inaczej na to spojrzy.
O dawkowaniu Ziwipeaka przeczytałam wczoraj na stronie internetowej sklepu koniczynki.
Załączam link. Dawkowanie jest na samym dole po opisie karmy.
http://ekozwierzak.pl/Kot...(66-miesa).html
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2012-01-25, 12:35
Ka-Ja, w linku, który załączyłaś, dawkowanie przewiduje 1 puszkę o wadze 170gr na 3kg kota na 1 dzień, czyli w przybliżeniu rzeczywiście jest to mniej więcej podobna (ciut mniejsza) porcja, o której pisała Dagnes.
no właśnie - skąd takie rozbieżności i to zresztą dosyć duże? Zgadzam się z Margot, że może to być mylące i zastanawiające.
Bo po producencie ZiwiPeak można oczekiwać rzetelności, a tu okazuje się, że trzeba i tak sprawdzać samemu. Zastanawia mnie dlaczego tak jest
_________________ Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...
No i tam także pisze iż jedna puszka wystarcza dla ok. 3kg kota dziennie.
Z tego wychodzi iż dla 4kg kota należałoby podawać ok. 227g dziennie.
Moim zdaniem trzeba przede wszystkim pamiętać, że te dawkowania na opakowaniach są podane orientacyjnie, a nie sztywno narzucone. Wiele razy na opakowaniach jest * i napis, że dawkowanie jest uzależnione od aktywności i konkretnego kota/psa. Tak sobie czasami myślę, ponieważ duża część puszek nie zawiera odpowiedniego poziomu niezbędnych składników odżywczych. Część producentów pisze: "puszka nie powinna być podstawą diety, a dodatkiem", czy coś w tym stylu, a część milczy na ten temat.
Dodatkowo co do puszek to moim zdaniem niektórzy producenci wychodzą z założenia, że nie będą one podstawą diety, a dodatkiem stąd być może takie zaniżone dawkowania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum