Witam, jak w tytule, czy ktoś ma doświadczenie w leczeniu Barfnego kota wodą utlenioną, gdy już weci rozłożyli ręce? Chodzi przede wszystkim o przewlekłe zapalenie dziąseł wespół z najprawdopodobniej kocim katarem, możliwe, że też z białaczką. My zaczęliśmy, chętnie podzielę się, ale teraz potrzebuję wsparcia przede od ewentualnych doświadczonych.
Rozcieńczoną wodę utlenioną zakrapiałam do pyszczka, kot połykał, co podobno służy, ale przy odpowiednich środkach ostrożności. U nas woda utleniona zrobiła swoje: obkurczyła trochę rozpulchnione dziąsła, ukazała nie usunięty odłamek zęba i naprowadziła nas na pomysł, by sprawdzić kota pod tym kątem tzn czy aby dobrze zrobiona została operacja usunięcia zębów...
Uważam ,ze to jest dobra metoda ,podobnie sama stosowałam .
Tylko ja rozcieńczam tyle co na opakowaniu pisze wodę utlenioną wodą gotowaną,przemywam ,lub strzykawką polewam.
Ale nie duże ilości ,zeby kot pił.
na wszystkie bakcyle nie pomaga ale jest po tym ładna poprawa.
U nas też był nie do końca usunięty ząb.
W razie czego popytaj wet o Alfa piana po zabiegowa ,o tych składnikach są różne opinie.
Tylko nie polewaj wodą utlenioną albo za mało rozcieńczoną błon śluzowych ,popalisz .
Na razie woda odstawiona, ponieważ kociak jest na sterydzie oraz na antybiotykach okołooperacyjnych. Opuściliśmy naszą lecznicę, poszukaliśmy i okazało się, że są jeszcze różne pomysły na naszą weterankę. Pozostałości po niedokładnie wyrwanych trzonowcach i przedtrzonowcach usunięte, za jednym zamachem poszły kły, mamy nadzieję, że kocina nie będzie już tak cierpiała, a nawroty będą rzadsze. Na razie idzie bardzo dobrze. Higiena jamy ustnej wg zaleceń: MAXI GUARD. Po wszystkim możemy powrócić do wody utlenionej: za pierwszym razem doszliśmy do dawki 2x4 kropelki na pół szklaneczki wody. Trzeba pamiętać, by pić taki roztwór na czczo i nie jeść nic potem min godzinę. Woda utleniona w połączeniu z niektórymi składnikami z jedzenia w żołądku poczynić może niezłe spustoszenie.
A w tym wszystkim chodzi o wewnętrzne dotlenienie organizmu i usprawnienie jego działania dodatkowymi atomami tlenu, pisze o tym Nieumywakin.
Żebyś nie wpadła z deszczu pod rynnę.
Antybiotyk tak a steryd ?
Po takim leczeniu odeszły mi koty.
Już po oczyszczeniu i antybiotyku powinno być lepiej.
Chyba ,ze jeszcze jest jakaś choroba.
Tak,tak. Niestety dawali jej te sterydy, gdy po wyrwaniu zębów stany zapalne nie ustąpiły, a wręcz nasiliły się. Wtedy nikt nie pomyślał, żeby sprawdzić, czy usunięcie było wykonane prawidłowo :( Teraz mamy nadzieję, że będzie lepiej. Źle się wyraziłam: steryd i antybiotyk były podane na tragiczny stan w pyszczku i węzłów, decyzja o operacji niespodziewanie w trakcie ich działania. Może już nie będzie potrzebny żaden steryd!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum