BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nasz pierwszy miot na BARF
Autor Wiadomość
Guciek 
BARFny Hodowca


Dołączyła: 17 Lut 2015
Posty: 17
Skąd: Bialobrzegi
Wysłany: 2015-03-13, 18:18   Nasz pierwszy miot na BARF

Za niecaly miesiac urodzą nam sie rude maluchy - po rozwazeniu za i przeciw zdecydowalam sie na odchowanie ich, karmiac glownie surowizna. Najbardziej przemowil chyba do mnie argument o tym, jak wygladaja maluchy i, ze ilosc oraz zapach kupsk, ktore produkuja, sa o wiele bardziej przyjazne dla otoczenia :mrgreen:
Mamuska generalnie surowego nie lubi - na sile jej teraz nie zmuszam, z reszta nasza sytuacje opisalam w watku powitalnym - gdy nie ma mnie w domu, nikt nie bedzie sie bawil w odmrazanie i karmienie kilka razy dziennie .
Mam nadzieje, ze dzieciaki nie pojda w jej slady i w miesku sie rozsmakuja. Bede tu zamieszczac relacje jak nam idzie i co dostaja. Jednoczesnie mam nadzieje, ze odezwie sie tu kilka bardziej doswiadczonych w tej kwestii hodowcow, nawet juz teraz :)

Rady dostalam m.in takie

Cytat:
Najpierw mielone mięso wołowe, potem trochę mielonego indyka, żółtka, potem krojone mięsko na małe kawałki, później u mnie były podudzia z kurczaka do ogryzania, szyjki indycze, trochę twarogu, oliwy, oleju z łososia, zmielone skorupki jajek, zmielone siemię lniane, kefir, jogurt


Cytat:
Surowe od poczatku, najpierw biały ser z żóltkiem jak maja ok 3 tyg potem dodajemy zmielone surowe mieso ( indyk, wolowina) , stopniowo zmieniamy proporcje nabialu do miesa , jajka caly czas . Na konie c jest to głównie surowe mieso juz tylko pokrojone na wieksze kawalki takie zeby dzieciaki nie polknely na raz tylko musialy gryzc , w wieku 5-6 tyg jedza juz surowe mieso gryzac samodzielnie , oczywiscie mówie tu o duzej rasie .
_________________
http://tollery.eu
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-03-13, 22:20   

A po co im ten kefir, twaróg?
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Guciek 
BARFny Hodowca


Dołączyła: 17 Lut 2015
Posty: 17
Skąd: Bialobrzegi
Wysłany: 2015-03-14, 11:54   

Skopiowalam to, co mi napisano. Generalnie malo kto karmi typowo BARFem, stad zapewne te produkty w poradach. Wiem, ze wielu hodowcow daje wlasnie twarozki i inne tego typu produkty. Moje do tej pory jadly glownie starter z royala, nie eksperymentowalam z innymi produktami ;-) Mysle, ze moze tez dlatego, ze w nowych domach wlasciciele rozne rzeczy psom podaja, nie zawsze stosuja sie do zalecen - stad zapoznawanie maluchow z roznego rodzaju pokarmami?

Zastanawiam sie nad wolowina - czy lepsza na pierwszy raz jest ta klasy I czy II? Oczywiscie drobniutko pomielona, skrobana.
_________________
http://tollery.eu
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-03-15, 18:07   

Podawanie twarogu, mleka, kefiru itp jest zasadne, jeżeli chcesz przyspieszyć naukę jedzenia pokarmów stałych. Jeśli jednak maluchy są zainteresowane jedzeniem mięsa- uważam, że najlepiej ten etap pominąć. Dodatkowo warto zadać sobie pytanie, czy na pewno w interesie szczeniąt jest jak najszybciej przejść z pokarmu od matki na cokolwiek innego. W moim odczuciu NIE.
Suka karmiąc maluchy własnym mlekiem, przekazuje im przeciwciała, im więc szybciej szczenięta zaczną jeść inne rzeczy, na tym krócej starczy im odporności od matki.

Dotychczas moje maluchy odmawiały jedzenia absolutnie czegokolwiek innego niż mleko matki aż do 6. tygodnia życia. W ostatnim miocie- podjęły mięso mając 4 tygodnie. I moim zdaniem, to najlepszy moment do wprowadzania stałych pokarmów- ani za wcześnie, ani za późno.

Na pierwsze posiłki mięsne przyjęło się podawać mięso skrobane, ale osobiście uważam, że spokojnie można dać mielone- byle było gładkie i bez grud. Nie powinien być to drób (drobiu nie podawaj suce w ogóle w czasie laktacji, bo będziesz mieć biegunki u maluchów).
Jeśli chcesz dodatkowo zachęcić maluchy do jedzenia mięsa- polecam dodawanie żółtka- jednocześnie bomba witaminowa i duży wzrost atrakcyjności posiłku.

Kiedy szczeniaki nauczą się już jeść mięso, zacznij do niego dodawać mączkę ze skorupek jaj. Dobrze, żeby była zmielona na puder, aby nie zniechęcała maluchów do jedzenia. Jeśli nie będziesz dawać mączki- spodziewaj się brzydkich kup.

Na początku nie dawaj podrobów, wyłącznie mięso z mięśni, najlepiej jednego gatunku. Inne rodzaje wprowadzasz systematycznie, raczej co kilka dni coś nowego.
8o tygodniowe szczenięta powinny już jeść w zasadzie wszystko. Z mięsnych kości polecam żebra królicze i kacze korpusy. Inne mięsne kości będą służyły do zabawy w obgryzanie mięska, jeszcze sporo czasu minie zanim uda im się zjeść jakąś twardszą kość.

Suplementów innych niż mączka ze skorupek jaj moim zdaniem nie ma sensu podawać maluchom. Ewentualnie drożdże browarnicze w minimalnej ilości i olej z łososia.
Ja dzieciom nie daję też żadnych produktów roślinnych. Uważam, że to zbyt obciąża przewód pokarmowy, a nie przynosi maluchom żadnej korzyści. Lepiej dać im jakiś tłuszczyk fajny niż zielsko.
Pamiętaj też o podawaniu probiotyków maluchom- pomagają unikać oraz leczyć biegunki, które jak wiadomo są zmorą hodowców. Mi się sprawdził Intestivet Gel. EMy mi się nie sprawdziły.

Gratuluję podjęcia decyzji o odchowaniu szczylków na surowiźnie. Oby trafiły do barfujących domków. :kciuk:
_________________
teriery irlandzkie - hodowla Zofijówka http://www.zofijowka.cba.pl
Hand Made'owe saszetki na smakołyki http://www.facebook.com/pages/KLIK-Smakołyk/330114460426507?sk=photos_albums
 
 
Guciek 
BARFny Hodowca


Dołączyła: 17 Lut 2015
Posty: 17
Skąd: Bialobrzegi
Wysłany: 2015-03-20, 16:59   

Dziekuje za obszerna wypowiedz - bardzo pomocna!
Skorupki juz w rodzinie nakazalam zbierac - ale najpierw wymyc sama woda z resztek bialka, zeby sie nie zasmrodzily. Takie gotowane po jajku na miekko/twardo raczej sie nie sprawdza, prawda?

Olej z lososia i olej z ryb morskich kupuje dla doroslych psow od kobiety, ktora hoduje rosyjskie toye. Po pierwszej butelce widzialam ogromne zmiany na plus w ich futerku. We wtorek zakupilam kolejna butelke, tym razem nie z lososia a z ryb morskich, glownie dla seniorki (po boreliozie i podawaniu sterydow ma tragiczne futerko i w ogole nie odrasta - golona w grudniu do echo serca ma delikatny meszek, golona na lapie miesiac temu do pobrania krwi nie odrosla nawet pol milimetra...). Mysle, ze dla maluchow tez on sie sprawdzi i zakupie im taka butelke oleju z lososia w odpowiednim czasie (cenowo wypada swietnie 30zl za litr).

W kwestii jak najdluzszego przebywania na pokarmie matki - pierwsze dwa mioty mialam po tej samej suce, w obu przypadkach nie byla zbytnio kochajaca matka i uciekala juz w pierwszym tygodniu, musialam ja na sile pilnowac. W wieku 4 tygodni wpadala tylko kontrolnie obejrzec dzieciarnie, po czym dawala noge - nie dziwie jej sie, w koncu to bylo 10 piranii :twisted: Nie wiem jak Effy sie sprawdzi w nowej roli, bo to jej pierwsze dzieci. Pamietam, ze moje 3 tygodniowe juz dostawaly male ilosci rozdrobnionego startera, a pierwszy miot musialam dokarmiac na poczatku butelka, bo suka nie miala zbyt wiele pokarmu.
_________________
http://tollery.eu
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-03-21, 22:49   

Guciek napisał/a:
Takie gotowane po jajku na miekko/twardo raczej sie nie sprawdza, prawda?


Gotowane niestety się nie nadają.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 188
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4844
Wysłany: 2015-03-22, 09:23   

Zofijówka napisał/a:
Dodatkowo warto zadać sobie pytanie, czy na pewno w interesie szczeniąt jest jak najszybciej przejść z pokarmu od matki na cokolwiek innego. W moim odczuciu NIE.
Suka karmiąc maluchy własnym mlekiem, przekazuje im przeciwciała, im więc szybciej szczenięta zaczną jeść inne rzeczy, na tym krócej starczy im odporności od matki.

Oprócz przeciwciał, jest jeszcze jeden niezmiernie ważny powód by maluchy trzymać wyłącznie na mleku matki jak najdłużej. Chodzi o przepuszczalne jelita u osesków, które celowo tak są zbudowane by przepuszczać całe kompleksy białkowe, które nie są trawione w żołądku (żołądek u osesków nie wydziela takich enzymów trawiennych jak u dorosłych, a pH jest dużo wyższe). Oczywiście ma to na celu wchłanianie całych białek mleka matki, a więc zgodnych gatunkowo, które organizm malca może od razu wykorzystać. W przypadku zbyt szybkiego przejścia na pokarm stały albo karmienia mlekiem zastępczym, wchłaniane są obce gatunkowo białka, co już od samego początku życia niszczy organizm szczeniaka i kładzie podwaliny pod przyszłe alergie, wszelkie choroby automimmunologiczne oraz inne schorzenia, których zwykle nie wiąże się ze sposobem karmienia w pierwszych tygodniach życia. Zanim jelita nie uszczelnią się, a żołądek nie zacznie pracować "po dorosłemu", podawanie jakiegokolwiek pokarmu w zamian mleka matki jest bardzo szkodliwe.
Na marginesie dodam jeszcze, że w związku z wysokim pH w żołądkach szczeniaków i brakiem wydzielania kwasu solnego w takiej ilości jak u dorosłych, nie potrafią one tak skutecznie jak dorosłe osobniki neutralizować w żołądku wszelkich patogenów i szkodliwych substancji, co jest przyczyną biegunek i innych zaburzeń układu pokarmowego. Wbrew pozorom, jednym z częstszych źródeł zakażeń szczeniaków są komercyjne karmy (głównie suche), które bywają siedliskiem różnych bakterii, grzybów i ich toksyn.

Guciek napisał/a:
nie byla zbytnio kochajaca matka i uciekala juz w pierwszym tygodniu, musialam ja na sile pilnowac. W wieku 4 tygodni wpadala tylko kontrolnie obejrzec dzieciarnie, po czym dawala noge - nie dziwie jej sie, w koncu to bylo 10 piranii Nie wiem jak Effy sie sprawdzi w nowej roli, bo to jej pierwsze dzieci. Pamietam, ze moje 3 tygodniowe juz dostawaly male ilosci rozdrobnionego startera, a pierwszy miot musialam dokarmiac na poczatku butelka, bo suka nie miala zbyt wiele pokarmu.

Jeśli suka w czasie ciąży i laktacji jest karmiona odpowiednio zbilansowanym BARFem, to powinna mieć więcej mleka, a samo mleko powinno być bardziej odżywcze i bogatsze w składniki. Oczywiście organizm suki, która nie jadła BARFa od szczeniaka może zareagować różnie, więc to nie reguła dla 100% psów, ale generalnie jakość i ilość mleka powinny się poprawić.

Podrzucam jeszcze przydatne wątki:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=1042
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=4549

oraz wątki pokrewne (dotyczą kotów, ale wiele aspektów jest wspólnych):
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=70
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=376
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Guciek 
BARFny Hodowca


Dołączyła: 17 Lut 2015
Posty: 17
Skąd: Bialobrzegi
Wysłany: 2015-04-10, 07:47   

Jestesmy juz na swiecie :love: Jest nas piecioro, czterech chlopakow i jedna panienka :kwiatek:
_________________
http://tollery.eu
 
 
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-10, 15:25   

Ja chcę zdjęcia! :mrgreen:
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-04-14, 20:04   

gratuluje
Co do pokarmu i supli. Mmnie zastanawiaja te skorupki. Ppo co? szczenieta maja niesamowite wchlanianie wapnia i latwiej chyba jest przedobrzyc niz podac za malo. no, chyba, ze dla bilansu wapn fosfor
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-04-15, 18:36   

Bo jak dajesz same mięcho bez kości/skorupek, to masz ten sam efekt, co u dorosłego psa = sraczka. Przy czym u oseska/bejbisia takie rozwolnienie może być nawet śmiertelne. Biegunki u szczeniąt są zmorą- wycieńczają maluchy, które płaczą, płaczą i płaczą, suka jest niespokojna, a ty nie śpisz kolejne dni. To tak w skrócie. Aha, moja suka np luźnych kup w ogóle nie sprząta, więc dodatkowo maluchy są obsrajtolone (a w konsekwencji pozaklejane lub poodparzane) i musisz je myć, i bolą je tyłki. Dla mnie to wystarczające argumenty, by podawać skorupki.
_________________
teriery irlandzkie - hodowla Zofijówka http://www.zofijowka.cba.pl
Hand Made'owe saszetki na smakołyki http://www.facebook.com/pages/KLIK-Smakołyk/330114460426507?sk=photos_albums
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-04-15, 19:46   

ma sens. Wiesz ja patze z innego punktu widzenia. mialam do czynienia z jednym tylko szczeniakiem. od 5tyg zycia.. Uu nas nie bylo kupnych problemow poza robalami a nie dostawala skorup ani nic. dopiero jak kosci zaczela jesc to bylo co innego niz mieso. ale tak, jak mowie, to jest moje doswiadczeni z jednym jedynym szczeniakiem
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
kelpie87 
BARFny Hodowca

Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012
Posty: 257
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2015-04-15, 20:57   

Ja przy szczeniakach przerobiłam makabryczne kupy po kilku dniach dawania mięsa bez żadnych dodatków. Kompletnie nie wiedziałam co się dzieje i co mam robić (pierwszy miot), weterynarz dał karmę typu intestinal dla szczeniąt i po unormowaniu ich wróciłam do mięsa, ale z dodatkiem skorupek i warzyw, później mielonych kości. Dalej poszło już bez problemów.
_________________
Ania & czarne ruskie
www.infiniventus.pl
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-04-15, 21:01   

Wiem o tym. Po prostu szczenięta to zupełnie co innego niż oseski. Ludzie mówiąc o szczeniakach myślą o psiakach w wieku 2 do nawet 12 miesięcy. Ale to zupełnie inna inszość niż noworodki.
_________________
teriery irlandzkie - hodowla Zofijówka http://www.zofijowka.cba.pl
Hand Made'owe saszetki na smakołyki http://www.facebook.com/pages/KLIK-Smakołyk/330114460426507?sk=photos_albums
 
 
Guciek 
BARFny Hodowca


Dołączyła: 17 Lut 2015
Posty: 17
Skąd: Bialobrzegi
Wysłany: 2015-04-16, 11:39   

To nasze szkraby jak maja tydzien :) https://plus.google.com/photos/110873161152094966625/albums/6137989524115448353

Ze skorupkami sie sprawdza - co prawda przez suke, ale odmowila mi jedzenia totalnie - na ta chwile raczyla jesc tylko miesko wolowe, jajka pod kazda postacia (surowe, miekko, twardo, jajecznica), twarog i kefir, kocie puszki z biedry (wiem, dziadostwo, ale po 3 dniach od porodu i zanikaniu mleka postanowilam jej dac cokolwiek, zeby tylko zjadla, bo wtedy nawet jajka i mieso bylo be, ze o puszkach z wyzszej polki po 10/15zl za sztuke nie wspomne). Teraz mieso najlepiej jej wchodzi w postaci zamrozonej, jak juz da sie pokroic na male kawalki - wtedy zje. Surowe rozmrozone musi kilka godzin przelezec i dopiero ruszy. Niestety po kilku dniach kiedy samo mieso raczyla zjadac, malym sie kupy rozluznily :-/ Dalam jej wiec zmielone skorupki przemycone w kefirze - i kupy u dzieci niedlugo wrocily do normy :)
_________________
http://tollery.eu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne