Dostałam 5 kg cielęciny.
Po entuzjastycznym otwarciu paczki stwierdzam, że są to chyba przełyki.
Są tam miękkie rurki, trochę jakby mięsa (mięśnia na około tej rurki), czsem połączone chyba z fragmentem żołądka, czasem chyba wątroba.
Niektóre rurki są miękkie i dość łatwo się kroi, inne są jakby chrząstkowate i aż chrupią przy krojeniu. Pewnie jedne są cielęce, a te twardsze to wołowe.
Czy takie "mięso" nadaje się dla psa lub kota?
Traktować to jako podroby, czy mięso?
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2016-12-30, 11:44
..Asia.., te przełyki są zbudowane głównie z kolagenu, więc to żaden wartościowy składnik. Nie można nim zastąpić mięsa i innych podrobów. Jeśli przełyki miałyby być częścią BARFa to wyłącznie w takiej wagowej proporcji do całej reszty, w jakiej znajdują się one w stosunku do wagi całego zwierza. Wtedy na pewno nie zaszkodzą, bo jeśli pies czy kot zjada całą ofiarę, to wraz z jej przełykiem, ale żaden drapieżnik nie wyjada samych przełyków.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum