Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-07-16, 08:00
Moje tez, moge czesnac z 5 razy a potem mam spadac Furminator jest bardzo skuteczny, ale dosyc agresywny i wcale sie nie dziwie, ze im sie to nie podoba. I przez to niestety nie moge skorzystac z tej skutecznosci. Tym czesalam juz wszystkie koty, ktore ogolnie tego zabiegu nie lubia i wyczesalam bardzo duzo siersci (mam wrazenie, ze to glownie podszerstek). Niestety nie widze konca tych klakow, ale fakt ze tej wiosny nie wyczesywalam ich porzadnie, tylko dorywczo furminatorem.
Co ciekawe, zgrzeblo nie dziala specjalnie na kotce ex-dlugowlosej. Jakies 2 miesiace temu przy okazji czyszczenia kamienia kazalam ja ostrzyc, zostawili chyba ze 2cm wlosa. Teraz oczywiscie odroslo, ale jeszcze nie jest dlugowlosa. Rozczesuje jej siersc szczotka szpilkowa, cos w tym stulu, choc nie ten model:
I mam wrazenie, ze to wyciaga z niej wiecej siersci. Tak jakby jej siersc nie chciala przylegac do tego zgrzebla Fakt, ze obcieta dluga siersc jest troche inna, jakby mniej sliska. W kazdym razie u pozostalych dachowcow dziala super, tylko trzeba kota po zabiegu oczyscic.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-07-23, 08:01
Kurcze, ja cały czas wstrzymuje się z kupnem furminatora, a teraz kusi też mnie to zgrzebło...
A wyczesuje sporo kudłów?
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-07-23, 08:34
bardzo dużo, ale moje koty tak się lenią, że można je ręką skubać jak gęsi
w każdym razie furminatorem wyczesuję za jednym pociągnięcem wiecej, ale biorąc pod uwagę komfort kotów, to sumarycznie więcej kłaków wyczeszę zgrzebłem
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-07-23, 19:18
U moich kotow siersci martwej jest tak duzo, ze poki co wychodzi tylko to (boje sie, jakby wygladaly, gdybym wszystko nagle wyczesala...). Jednak mysle, ze zywej siersci to nie wyrywa, bo kotom czesanie nie sprawia dyskomfortu.
Opracowalam sobie metode, ze po wyczesaniu zgrzeblem sciagam wlosy szczotka szpilkowa, ktora dodatkowo wyczesuje jeszcze sporo tego, co nie wyszlo. Niestety to jak syzyfowe prace, trace nadzieje, ze kiedys to futro ogarne
Ines, jezeli rozwazasz to dla swoich panien, to chyba jednak nie da rady, za geste maja futro... Bedziesz mogla je conajwyzej tym poglaskac
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-07-23, 20:18
No wlasnie rozwazam, ale rozgladam sie za czyms innym niz furminator/furmaster itd, o dwa futra za duzo zniszczylam takimi szczotkami, trzecie i kolejne wolalabym oszczedzic. Ragdolle maja bardzo delikatne futro i niestety latwo je zmasakrowac.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-07-24, 07:43
u mnie rękawica, którą używa Maduro, nie działa, za mało wyczesuje, stosuję ją czasem razem z furminatorem, jedną ręką furminatoruję, a drugą głaszczę zdejmując to to odpadło od furminatora
ale mam inny problem
nie umiem z kotów zdjąć takiego luźnego martwego włosa, którego szczotka (furminator też) nie wyciągnęła,
zostaje toto na kocie, kot się potem myje i zakłacza
po kilku godzinach jest paw
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-07-24, 07:59
doradora ja najpierw sciagalam mokrymi dlonmi, wycieralam nimi kota, wet mi tez sugerowal wilgotny recznik, ale ta metoda nie zdala egzaminu, gdyz koty sie oczywiscie myly do sucha a na drugi dzien bylo pelno wymiocin.
Teraz czeszac zgrzeblem, kiedy tej siersci sie sporo nagromadzi, zdejmuje ja szczotka iglowa (ta co wstawilam zdjecie wyzej, nie wiem jak to sie fachowo nazywa). Zaleta jest taka, ze kot nie czuje potrzeby wymycia sie a szczotka zbiera bardzo duzo tego wlosa, dodatkowo tego, ktory zostal przez zgrzeblo wyciagniety tylko do polowy (wiec przeglaskanie kota na mokro by nie dalo rady).
Barfuje od: maj 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 03 Maj 2015 Posty: 107
Wysłany: 2015-07-24, 13:02
Ja też na koniec usuwam pozostałości wilgotną dłonią - u mnie działa, no ale jak pisałem sierść u Czesia jest krótka. Ale nawet przy tak krótkim włosie im dłużej wyczesuje tym więcej ich wychodzi (jakby "mocowania" się luzowały od tego masowania). Myślę, że jak robiłbym to "do oporu" to Czesiek zostałby łysy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum