Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-06-17, 11:33
Jeśli Cię nie rozbawi moja podpowiedź (bo jesteś pigułą ) to zaaplikuj sobie na początek magnez. Potasu nie polecam bo gdybyś go miała za duzo to sobie jeszcze krzywde zrobisz. Ale moze i on będzie potrzebny.
Bardzo często przy jego brakach serce sie zachowuje dziwnie.
zenia napisał/a:
co jeszcze mogłabym sobie zrobić??
Gyby Ci się udało na Kardiologie na diagnostykę dostać na dni kilka to jak wiesz najlepsza metoda na zrobienie kompleksowych badań.
To serce i czas musisz znaleźć.
EKG to jak pewnie wiesz pokaże jak sie cos dzieje tu i teraz, chyba, że masz utrwalone trzepotanie (arytmię).
Jesli przy każdym ruchu dopada Cie kołatanie to jest pierwszy powód aby próbę wysiłkową zrobić - koniecznie. Sa takie diagnostyki jednodniowe, które właśnie obejmuja badania i próby.
Bierz skierowanie na cito, albo na ostry dyżur (nie odeślą Cię jesli powiesz że bardzo boli w klatce piersiowej- to podejrzenie o wieńcówkę-stan przedzawałowy- nie wolno im.)
Takie diagnozowanie ambulatoryjne od Annasz do Kjfasza tylko dodatkowo umorduje i pozbawi kasy , a trafić na speca w ambulatorium w tej dziedzinie to ruletka.
Nie tak dawno prawie miesiąc spędziłam w Klinice Kardiochirurgi i co nie co liznęłam.
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2014-06-17, 12:18
magnez brałam w tym czasie
ten taki barfny
ale odstawiłam
co do kładzenia sie na jakies oddziały-odpada
jestem uziemiona kocietami,porodami
zobacze co dzis powie kardiolog
dziwne,bo to walenie serca dopada mnie przy takich małych ruchach,lub samoistnie stale
ale jak gnam kilka kilosów na pieszo,to nie mam zadyszek ani innych nowych objawów
hhmm
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-06-17, 12:24
zenia napisał/a:
zobacze co dzis powie kardiolog
....abyś znalazła czas a pełna diagnostykę
A... co do tych długich wędrówek (nie biegania z zakupami) bardzo dobrze wyciszają serce.
Może dlatego tak dobrze sie wtedy czujesz ?
Samoistne mówisz...to z przewodzeniem przedsionkowo-komorowym może byc coś nie tak To już Echo serca lepiej to pokaże.
Życzę powrotu do normy i napisz co dalej ?
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2014-06-18, 05:49
no młoda to ja byłam ze 20 lat temu
a pzremęczenie
nie sądzę
siedze w domu z kotami obecnie,a morfologie,o dziwo mam na górnej granicy(czerwone)
hemoglobina też
bo meno może być ,ja juz mam zabużenia cyklów od dawna,dłuższe pzrerwy
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2014-06-18, 16:38
shana55 napisał/a:
Wygląda na to, że wszystko jest w normie.... A ciśnienie masz w normie też??
ciśnienie mam niskie w normie,jak zawsze
ciut może tetno około 80 było,ale to maks
choc nie wiem jak wczesniej btywalo,bo raczej nie mierzyłam
tylko rr nieraz
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-06-18, 16:50
Skoro wszystko jest w normie a Ty wcale nie czujesz się dobrze, to przydałaby się konsultacja z kimś mądrym i do którego masz zaufanie. I pogadać co o tym sądzi i co to może być, bo teraz to sobie gdybamy....A podłoże może być inne niż myślimy (nerwica np. przewodu pokarmowego??)
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015 Posty: 257
Wysłany: 2017-09-12, 18:40
Czy znajdzie się może ktoś, kto robił wymaz z gardła i komu wyrosły paciorkowiec zieleniejący oraz candida albicans? Jeżeli tak, to jak to leczyliście? Nie zamierzam się leczyć za pomocą forum i internetu, ale szukam wskazówek bo jestem zaniepokojona. Pulmonolog u którego byłam stwierdził, że obecność tych dwóch bakterii jest zupełnie naturalna (byłabym skłonna w to uwierzyć, zwłaszcza jeżeli chodzi o paciorkowiec, ale czy naprawdę powinno być ich tak dużo?) i przypisał mi kolejny antybiotyk ze względu na szmery w płucach. W moim przypadku wzrost obydwu bakterii został oznaczony jako +++. Od ponad roku kaszlę (w płucach aktualnie wciąż szmery, zwłaszcza lewym), mam bóle zamostkowe które okresowo nikną i się nasilają. Bywa, że są naprawdę nie do zniesienia, ale przez większość czasu to po prostu nieprzyjemne uczucie ucisku i lekkiego palenia (nie jest do stricte zgaga, bo te miewam i niestety wiem jakie to uczucie). EKG miałam robione cztery razy, zawsze wszystko było w normie. Badanie na mykoplazmę negatywne. Myślałam, że ten wymaz w końcu naprowadzi lekarza na właściwe tory ale rzucił mi tylko karcące spojrzenie jako reakcję na to, że nie zastosowałam się do jego zaleceń i nie wzięłam antybiotyku jeszcze wieczorem w dzień przed wykonaniem wymazu, stwierdził, że mam go brać a z paciorkowcem i kandydozą nic nie trzeba robić, w co jakoś nie mogę uwierzyć.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2017-09-12, 19:32
Potwora
Znajomej córka miała w gardle gronkowca złocistego, kandydozę i ciągłe infekcje i kaszel a migdały jak ser szwajcarski. Lekarka powiedział, że nie ma sensu dawać antybiotyku, który jeszcze bardziej osłabi odporność, bo teraz się ją przeleczy a ona wróci do szkoły i wróci gronkowiec.
Postawiła na uodpornienie, podawany był Luivac ale nie powiem Ci już czy dwie czy trzy serie.
Wiem że problem minął. A tak na marginesie robiłaś badanie kału ?? Pasożyty lubią dawać takie objawy infekcji niewiadomego pochodzenia i kaszlu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum