[Sandra]

A Dragon to tatusiem nie może już zostać
....zrobiłaś mu to co z czym wielu panów emocjonalnie się identyfikuje i sobie nie wyobraża ????
Collin...na cześć ...kogo ?
Jest taki jak mój Pinto....czy również zabiera Twój teren oraz koniecznie musi siedzieć na miejscówkach innych futer ?

[shana55]

Dragon tatusiem już nie może być czy on ma z tego powodu jakiś problem nie sądzę On wogóle jest ... to trudno określić to taki indywidualista, na kolana przyjdzie jak ma ochotę, rano mi pobudkę lizaniem po rękach robi, nic na siłę z nim nie osiągnę, ale ja mogę wszystko koło niego zrobić. On ze mną rozmawia, dźwięki to takie wydaje jakby to robił celowo, albo tak patrzy że ja wiem co on chce. W sumie to nie jest kot kolankowy ale asystujący, gdzie ja tam Dragon Karmel też zachowania Dragona przejął i naśladuje go, chodząc za piętami.
Collin ma imię z gry komputerowej Jak sie urodził był biały i stale gruchał, miauczał i non stop chciał być w centrum wydarzeń. Chorował do 6-tego miesiąca i stale byliśmy u weta i chyba przez to każde niezadowolenie głośno oznajmia i zawsze ma ostatnie zdanie. Dyskutant jeden

[juana]

Rany... jakie cudne koty . Wszystkie :) ! I te rasowe i te "nierasowe" . Moim niespełnionym marzeniem jest albo NFO albo MCO ... Niestety mieszkam z mamą, która Rychosława ledwie toleruje .

[Sandra]

Juana, kropla drąży skałę
A koty (i psy) Shanny55 sa doskonałym przykładem na to jak wiele zależy od Pańci, która to jak wspaniały strateg rozgrywa wojny i wojenki..
Chcąc nie chcąc, ktoś musi być Kapitanem tego okrętu jak morze jest wzburzone.
W czasach pokoju to pikuś, ale gdy się coś dzieje charakterki wypełzają

[shana55]

Sandra, Juana
Dziękujemy Wam za takie piękne słowa