Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-01-30, 20:46
wiecie ten tekst o napadaniu psa na skaleczone dziecko w celu pozarcia go jest tak głupi, że to musi być jakaś podpucha. To przecież równei dobrze można sie bać, ze pies karmiony karmą z puszki rzuci sie na dziecko kiedy ono będzie bułkę w ręku trzymało bo to przeciez też zboże tak jak jego jedzenie w misce. A już an pewno powinien się rzucać na każdego kto trzyma w reku jego albo jakakolwiek podobną miskę.
Jakby psu na widok wszystkiego co może mu sie skojarzyć z jedzeniem miały puszczac wszelkie hamulce i miał sie na nie rzucać bez opamiętania to strach by było wogóle jakiegokolwiek psa w domu trzymać.
Laidee Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Paź 2014 Posty: 180 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-30, 20:56
Mnie ta Wasza menstruacja i wizja psów rzucających się do majtek będzie chyba prześladować do końca życia Mam zbyt bogatą wyobraźnię... Od dzisiaj nie wpuszczam żadnego kota do łazienki
Ten mit o agresji zaczyna mnie jednak fascynować. Czasem zastanawiam się, czy u ludzi nie jest odwrotnie. Znam wielu łagodnych jak baranki mięsożerców i paru wegetarian, którzy mieliby ochotę ukrzyżować pół ludzkości. Czy soja wzbudza agresję?
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-01-30, 21:09
scarletmara, jak pierwszy raz przyniosłam do domu wołowe serce a psu się oczy zaświeciły, to mój tata zaczął mieć wątpliwości i zapytał, czy to dobry pomysł, a co jak się rzuci na nas bo będzie głodna i będzie chciała takie od nas. Otrzeźwienie przyszło dopiero jak mu odpowiedziałam, że nie ma się co martwić, bo jej nie powiemy, że my w środku też takie mamy. W tym momencie sam zaczął się z siebie śmiać.
scarletmara napisał/a:
A już an pewno powinien się rzucać na każdego kto trzyma w reku jego albo jakakolwiek podobną miskę.
a tym czasem nie dość, że tak nie jest to często przy psach pilnujących zasobów proponuje się podawanie z ręki czy trzymanie miski podczas posiłku. Mało tego, nie mała grupa psów pilnujących nie wykazuje zachowań agresywnych w momencie grzebania w trzymanej przez człowieka misce gdy pies z niej je. A te same psy potrafią kłapać pyskiem a nawet i chwycić czy ugryźć w momencie, gdy miskę postawi się im na ziemi i chce się podejść.
Ja już na jednym z for zwróciłam ludziom uwagę, że nasza ocena zachowań zwierząt jest często tak durna, że aż śmieszna, bo przypisują im zdolność myślenia abstrakcyjnego a odmawiają umiejętności rozumienia prostych związków przyczynowo skutkowych.
Laidee, moja suka nie dostaje żadnej roślinności. Ja nie jem nic pochodzenia zwierzęcego (zbóż co prawda też nie), ale uwierz, że zdecydowanie mniej bezpiecznie jest szumieć do mnie niż do niej.
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 438 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-01-30, 22:04
Przepraszam, ale nie mogę powstrzymać się od śmiechu
Radziłabym nie dawać dziecku też np. kanapki z mielonką, która pachnie intensywnie i podobnie jak niejedna puszka dla psa.
Pies na pewno odgryzie rękę z kanapką
Albo chrupki np. kukurydziane czy inne chipsy - to na wypadek gdy karmimy psa suchą karmą.
Wybacz konieczyna11 te małe złośliwości , najlepiej po prostu poczytaj o domniemanej agresji spowodowanej surowym mięsem.
Każdy ma prawo nie wiedzieć czegoś.
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-01-31, 03:24
Sne to z twoim tatą było niezłe Problem tkwi chyba w ludzkiej wybujałej wyobraźni dokarmianej filmami o zombie i wampirach. Człowiek zdecydowanie fantazja ponosi czasami. Naogląda się filmów o krwiożerczych bestiach i potem jak widzi kawał krwawego mięsa to mu stają takie obrazki przed oczami i gotów uwierzyć, że jak ktokolwiek (nawet on sam) coś takiego zje to diabeł w niego wstąpi Ważne tylko żeby opamiętanie przyszło w porę zanim się zacznie w te horror story na serio wierzyć i rozpowszechniać.
bura4
Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lip 2012 Posty: 327 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2015-01-31, 15:12
Oł jeee Surowizna z mojego kochanego pudelka zrobiła potffora
Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012 Posty: 257 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2015-01-31, 15:28
No a u mnie niedawno psia kolacja się skończyła krwawo
Psica mi zaczęła odgryzać palca miażdząc go razem ze skrzydełkiem. Jakoś tak inteligentnie inaczej jej dawałam, że mój paluch znalazł się między trzonowcami Biedna nie zauważyła że coś jest nie tak i nie załapała czemu tak jęczę i spokojnie mieliła sobie dalej, odruchowo ją uderzyłam i puściła wystraszona.
Na szczęście skończyło się na dziurach, opuchliźnie i kilku dniach bólu.
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2015-01-31, 20:36
wielbie tego twojego pudelka :D
A ad agresji to ciul że mięso ale mój pies krew dostaje. Taką krew-krew. W czasie mojego następnego okresu chyba go do klatki zamknę - po co ryzykować :P
Mój kot na surowym zmienia się w bestię . Od kiedy zaczęłam wprowadzać mięcho, mam w domu futrzastą torpedę, która taranuje wszystko, co znajdzie się na jej drodze i ma jedno wielkie ADHD. Na tym wzrost "agresji" się kończy. Boję się, co będzie, jak zupełnie przejdziemy na BARF .
Nigdy nie daję swojemu psu surowego miesa. Co jeśli poczuje krew i później niedaj Boże moje dziecko sie skaleczy i pies bedzie chciał ugryźć bo poczuje zapach surowego miesa i krwi?
Florki zajadają się krwawym barfem i... kompletnie nic. Żadnego zadrapania, nie chcą zjeść nam oczu podczas snu, nie wgryzają się nam w kostki, nie reagują jak mam okres. Chyba mam felerne koty
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2015-02-27, 18:39
No to mój Tosiek kot na pewno nie felerny, bo jak zobaczy większy kawał mięcha to wpada w szał - warczy, fuczy i rzuca się z pazurami.
Nota bene już od kilku miesięcy jak mi wlezie do łóżka albo siądzie na oparciu fotela to usiłuje odgryźć mi nos
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-27, 18:48
"Uważa się, że serotonina to jeden z kluczowych związków, którego brak w mózgu prowadzi do zaburzeń uwagi, do nadpobudliwości, niepokoju i problemów z nauką. Psy, które mają niedobór serotoniny, są bardziej wrażliwe na ból, zbyt reaktywne, emocjonalne i agresywne."
"Znajdujący się w pożywieniu tryptofan jest aminokwasem i prekursorem serotoniny, a tyrozyna - prekursorem noradrenaliny i dopaminy. Poprzez wzajemną walkę o przekroczenie bariery krew-mózg tyrozyna działa jako czynnik limitujący poziom tryptofanu, a przez to i serotoniny. Należy więc unikać dostarczania psu tyrozyny oraz zapewnić odpowiednie ilości tryptofanu. W wielu przypadkach przejście na dietę niskobiałkową zdecydowanie poprawia zachowanie zwierzęcia, gdyż pożywienie bogate w białka ma tendencję do obniżania poziomu tryptofanu w mózgu."
"Diety bogate w węglowodany mogą zwiększyć ilość tryptofanu potrzebnego do syntezy serotoniny, nawet gdy samo pożywienie zawiera tylko umiarkowane ilości tej substancji. Znakomita, choć kontrowersyjna hipoteza (Young, 2002) dotycząca wpływu węglowodanów na nastrój obejmuje model reakcji insulinowej. Zgodnie z nim, dieta zawierająca więcej węglowodanów niż białek (przynajmniej od pięciu do części części węglowodanów na jedną część białek) pobudza wydzielanie insuliny, która przetwarza większe aminokwasy na tkankę mięśniową. Wydzielanie się insuliny nie wpływa tak bardzo na stężenie tryptofanu jak na stężenie innych aminokwasów. W efekcie stężenie tryptofanu w osoczu rośnie, co daje mu większą szansę w konkurencji z innymi aminokwasami na przeniknięcie przez barierę krew-mózg. W konsekwencji znacznie wzrasta produkcja serotoniny w mózgu."
Zachowania agresywne u psów, James O'Heare
Autor poleca dietę o umiarkowanej zawartości białek (ok 18% przy 10% wilgotności), bez kukurydzy, która zawiera znaczne ilości tyrozyny oraz bardzo niewiele tryptofanu. Poleca dobrze zbilansowaną wegetariańską dietę dla psów (bez zbóż, o umiarkowanej lub niskiej zawartości białek).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum