BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak urządzić dom przyjazny dla kotów
Autor Wiadomość
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-06-21, 20:55   

W ostatniej dostawie 80-tka była w tej cenie .
Ja się wahałam bo miałam wielką ochotę na ten drapak . Koty się po nim kapitalnie wdrapują, pień ma średnicę coś koło 30 cm. Ale niestety po dokładnym wymierzeniu by mi nie wszedł :-( . On jest mocowany do ściany, no i ma duże te legowiska, w sumie jednak sporo miejsca zajmuje. Ale jest naprawdę świetny :-)
A ta wieża by mi fajnie weszła pod jeden hamak. Ten mój ma dużą podstawę, akurat na nią by się ustawiło i by była całość :-)
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-06-22, 06:34   

Saga napisał/a:
Ja mam ten.

z doświadczenia rosnących kotów wiem, że takie półki wysięgniki raczej obwisną :cry:
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-06-22, 13:53   

Ale jak obwisną? Ta gruba decha obwiśnie? Według mnie prędzej się złamie, ta półka ma grubość nieco więcej niż centymetr, w hamakach 2,5 cm. A materiał/poducha jest zdejmowana i zawsze można wymienić albo uszyć samemu jak się zniszczy a zniszczy się na pewno szybko.
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-06-22, 13:59   

rzeczywiście brzmi to porządniej niż w "normalnych" drapakach
nasze obwisły, ale były złożone z kartonowych tub,
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-06-22, 14:54   

No właśnie czytałam o takich drapak, że one wytrzymują z rok a potem się zwyczajnie składają. W tym konkretnym nie ma odrobiny kartonu, mdf-u, żadnej płyty wiórowej itp. Sama byłam zaskoczona, ja miałam problem z podniesieniem jednej części pnia do góry, oglądałam go dokładnie i pod sznurkiem jak i w środku to drzewo jest. Miałam tylko wątpliwości co do tego czy te śruby mocujące (grubość małego palca) z czasem się z tego pnia nie wykruszą, ale sprawdziłam, w otworach zostały wmontowane metalowe gwinty, więc śruba mocowana jest na tych gwintach a nie na nawierconych otworach. Ta decha-półka i hamaki to jest raczej sklejka, ale jakaś wzmocniona (nie mogę sobie przypomnieć, gdzieś czytałam o właściwościach tej sklejki). No w każdym razie w domu przez kilka dni pachniało jak w tartaku. Nie wiem jak inne drapaki, ale ten konkretny model jest na pewno z drzewa a to ważne przy sufitowych drapakach, one muszą być stabilne i trwałe. Średnica pnia jest około 12 cm. Moje koty zeskakują na półkę z segmentu i półka nie drgnie, leżą czasem we dwójkę na tym legowisku, ale fakt że nie są to ogromne koty, oba w sumie ważą 8 kg. Przy składaniu zamieniłam miejscami, półkę mam na samej górze bo inaczej drapak by mi się nie zmieścił. Miałam gdzieś filmik z YT i tam było pokazane jak się skręca ten drapak co Potwora linkowała, tam widać jakie są śruby i jak masywny jest drapak. To naprawdę solidny producent jest a bałam się przed zakupem, że to jakaś tańsza, chińska podróba :-)
 
 
Potwora 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015
Posty: 257
Wysłany: 2017-06-22, 17:19   

Pomierzyłam dzisiaj trochę i chyba ten drapak jednak nie przejdzie. Nie mam pojęcia gdzie miałabym go postawić, no i w razie przeprowadzki też byłby problematyczny. Szkoda, bo podoba mi się coraz bardziej no i to byłby raj dla kota. Nie wiem czy szaleć czy jednak pozostać przy bardziej rozsądnym podejściu :roll:
 
 
Laidee 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 180
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-09, 23:25   

Nie wiem czy było, ale w końcu znalazłam legowisko dla kotów, które cieszy się mega zainteresowaniem.

Jest estetycznie wykonane, występuje w dwóch wersjach kolorystycznych, kosztuje niecałe 40 zł (w promo kupiłam za ok. 30), łatwo czyści się z sierści, nadaje się do prania, ma rączkę do przenoszenia, a jak kot go akurat nie okupuje to i człowiek pokorzysta.

A wygląda właśnie tak -> klik :mrgreen:

Muszę kupić dodatkowy egzemplarz, bo ten, który kupiłam sobie, jest ciągle okupowany...
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-08-10, 07:50   

potwierdzam, zdecydowanie mimo upływu lat legowisko nie traci na zainteresowaniu :mrgreen:
z tym, że jakiś czas temu musieliśmy uzupełnić kulki styropianowe w podkładce

uszyta poduszka wypełniona tymi samymi kulkami jest równie skuteczna
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2017-08-25, 17:16   

Dla majsterkowiczów i wielbicieli kotów - serial Pokochaj koty na Animal Planet HD (odcinek nr 5 - właśnie leci na kanale).
Jest pokazany dom kociego fana, który dostosował go całkowicie dla kotów czyli bardzo pomysłowe ścieżki pod sufitem - koty mogą przechodzić z pomieszczenia do pomieszczenia przez wycięte otwory w ścianach (o bardzo oryginalnych kształtach), schodki, balkony i kryjówki. Wszystko zrobione pięknie w drewnie i praktycznie cały dom dostosowany do kocich potrzeb :love:
Po prostu CUDO :mrgreen:
Jestem pod ogromnym wrażeniem pomysłowości tego człowieka i solidności wykonania tych kocich adaptacji :kciuk:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Szary 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2017
Posty: 47
Wysłany: 2017-10-12, 21:01   Hamak dla kociny

Zrobilam wlasnie dla swoich wasatych hamak. Jeden z kotow jest nim kompletnie niezainteresowany, natomiast drugi - zachwycony i nie posiada sie wprost z radosci, kiedy moze sie tam ulozyc. Dlatego spiesze podzielic sie pomyslem - byc moze waszym kotom tez cos takiego by sie spodobalo.

Hamak dla pana kota
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2017-11-12, 14:48   

Kilka dni temu stolarz zamontował mi w futrynie do salonu drewnianą bramkę dla kotów o wysokości prawie 160 cm :hura: (nota bene sprawę miałam bardzo ułatwioną, bo przy wykończaniu mieszkania pomiędzy salonem a przedpokojem z założenia drzwi miało nie być i została zamontowana tylko futryna).

Zdecydowałam się na montaż bramki (jest ona zamontowana bez ingerencji w futrynę i w każdej chwili można ją zdjąć) z uwagi na ciągłe kłótnie i bójki między Skippim i Tośkiem od czasu wzięcia Tosi na DT. Zaledwie udało mi się ich cokolwiek pogodzić po oddaniu jej do nowego domku (prawie 2 miesiące pracy z kotami; bywało i tak, że przez ponad tydzień wynosiłam Skippera 2 razy dziennie na rękach do kuwety, bo z mebli kuchennych schodził tylko po to, żeby coś zjeść), to po niedawnym wyjeździe Skippera i Rico na czyszczenie zębów niestety wszystko zaczęło się od początku - Skipper jest znowu bardzo agresywnie nastawiony do Tośka, ciągle na niego warczy i atakuje. Atakowany Tosiek oczywiście nie pozostaje dłużny i zaczynają się bójki, gonitwy i rwanie sierści; po powrocie z pracy pierwszą rzeczą było włączanie odkurzacza i posprzątanie bałaganu.
Na szczęście Rico podchodzi do życia ze stoickim spokojem i w bójki się nie miesza :kciuk: - żyje w zgodzie zarówno ze Skippim, jak i z Tośkiem. Dla niego priorytetem jest przede wszystkim pełna miska :food:

Zamykanie jednego z kotów na czas mojej nieobecności w sypialni niestety skutkowało tym, że zamykany nieszczęśnik darł się, ile miał sił w płucach (a obaj mają struny głosowe bardzo mocne :twisted: ); nie wspomnę już, że po moim powrocie z pracy był strasznie sfrustrowany i zdołowany z powodu odizolowania od reszty mieszkania i widoku kumpli (jedzenie, kuwetę, drapak i zabawki oczywiście miał).

Bramka jest ze szczebelkami, przez które koty mogą się oglądać i została przez nie bardzo pozytywnie przyjęta; będący w wielkiej komitywie Rico i Tosiek bardzo szybko doszli do wniosku, że przez szczebelki można się świetnie bawić - zaczepiają jeden drugiego łapkami i są wniebowzięci. Zamykam ją przeważnie wtedy, gdy koty zostają same w domu i zdaje się zdało to egzamin (jakkolwiek nie wiem, co robiły przez tę bramkę podczas mojej nieobecności ;-) ), bo Skippi coraz rzadziej warczy na Tośka i patrzy na niego bardziej przychylnym okiem - poprzednio wystarczyło, że Tosiek wszedł do kuchni i od razu była agresywna reakcja Skippiego tj. głośne warczenie (nawet jak siedział na meblach pod sufitem).

A że stolarz spisał się na medal (pomijam kolor, bo zrobił ją w kolorze podłogi a nie futryny :-/ ) bramka stanowi ciekawy i zarazem bardzo praktyczny element dekoracyjny mieszkania - doskonale komponuje się z jego wystrojem i zamierzam zostawić ją na stałe :faja:

Generalnie polecam taką bramkę osobom, które mają problemy z agresywnymi kotami - u mnie sytuacja z tego, co widzę, bardzo się poprawiła od czasu jej zamontowania :kciuk:
Odnoszę wrażenie, że koty mają większe poczucie bezpieczeństwa i nietykalności osobistej (w końcu wyspać się też spokojnie trzeba bez ciągłego czuwania i obawy zaatakowania przez przeciwnika w trakcie drzemki; dotyczy to również zjedzenia w spokoju i skorzystania z kuwety :twisted: ) bez jednoczesnego poczucia odizolowania od reszty terytorium i reszty stada - z obu stron bramki mają podgląd na to, co się dzieje w prawie całej pozostałej części mieszkania (a jak wiadomo koty są bardzo ciekawe i lubią wszystko widzieć i wiedzieć ;-) ). Zresztą często zamieniają się stronami i raz jeden, raz drugi mają Rico do towarzystwa; warunki bytowania po obu stronach bramki są praktycznie takie same.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-11-22, 09:24   

Skipper, Twoje skoczne koty nie forsują bramki o takiej wysokości? Ja miałam przez pewien czas wstawione w futrynę sypialni drzwi ucięte jakoś pomiędzy 140-150cm wysokości - skorzystałam z nich raz, próbując odizolować Berena, ale ledwo je zamknęłam to już był po drugiej stronie, więc wywaliłam. (Oczywiście drzwi, nie Berena :mrgreen: ). A może te kilkanaście centymetrów robi różnicę? :hmm:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 188
 
apple 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 438
Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 10:12   

He, he, Rudolf skacze z podłogi na szafę więc wysokość 1.6 m nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu :mrgreen:
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2017-11-22, 17:38   

Dziewczyny, zwróćcie uwagę na technikę skoku kota tj. co kot robi jak wskakuje na coś i co robi, jak coś przeskakuje. Co innego jest wskoczyć, a co innego przeskoczyć ;-) (to drugie jest znacznie trudniejsze).

Owszem, koty mam skoczne (Tosiek i Rico), tylko one żeby wskoczyć na wysokość 1,6 m to już muszą mieć się za co złapać przednimi pazurami i o co oprzeć tylnymi łapami (żeby się podciągnąć). Jeżeli bramka ma wąskie ramki wykonane z gładkiego drewna i niezbyt grube okrągłe szczebelki to nie ma takiej możliwości :twisted:

Druga sprawa - motywacja; jeżeli kot jest zamknięty i ma przed nosem gładką jednolitą płytę to myślę, że bardziej będzie go to prowokowało do skakania i wydostania się z zamkniętego pomieszczenia niż bramka ze szczebelkami, przez które może sobie popatrzeć co się dzieje po drugiej stronie (i temu m.in. bramka ma służyć) :mrgreen: Moje koty w ogóle nie są zainteresowane przeskakiwaniem przez bramkę, raczej główkują (i to bardzo rzadko) jak ją otworzyć niż jak przeskoczyć; zresztą jak pisałam wcześniej przy bramce ze szczebelkami nie czują się odizolowane od reszty mieszkania i nie widzą zbytniej potrzeby jej forsowania. Oglądanie co się dzieje po drugiej stronie bramki traktują jak wyglądanie przez okno.

Trzecia sprawa - zawsze jest jakaś maksymalna wysokość, do której kot jest w stanie podskoczyć (i tutaj kilka czy kilkanaście centymetrów, o których pisze Ines, będzie robiło różnicę). Jeżeli ktoś uważa, że kot potrafi przeskoczyć bramkę o wysokości 1,6 m może zrobić (jeżeli oczywiście ma taką potrzebę) bramkę ze szczebelków na wysokość futryny i nie będzie problemu :faja: Tylko tutaj przypuszczam, że niestety trzeba już będzie futrynę naruszyć.

Post o bramce był z mojej strony podzieleniem się przetestowanym pomysłem na czasowe odizolowanie kotów - zresztą J. Galaxy też takie bramki poleca w przypadku kłótni i bójek między kotami. Natomiast wysokość bramki musi już być indywidualnie dostosowana do skoczności danego kota :faja: (dla Skippiego wystarczyłoby ok. 1,2 m).

U mnie wysokość bramki została dokładnie przemyślana, jest dostosowana do możliwości moich kotów i doskonale się sprawdza - zamontowanie tej bramki to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę :hura:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-11-23, 07:32   

Skipper, wrzuć proszę zdjęcie tej bramki, bo nie umiem jej sobie wyobrazić :kwiatek:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne