Z tego co szukam i czytam to zostają mi jeszcze 2 opcje: przerost flory bakteryjnej lub ta nieszczęsna E.coli. Muszę powtórzyć badanie E.coli. Ale muszę poczekać chwilę od tego Panacuru (nie widzę żadnej poprawy po nim) .I jeszcze jedno :któraś z dziewczyn pisała tu na forum (gdzieś mi się w oczach kojarzy) ,na temat właśnie zbyt niskiego kwasu i vit B12 ,ale na razie nie mogę znaleźć gdzie . Usilne szukam , bo zrobiliśmy ten test,jest to profil biegunkowy tylko.....co z niego wynika? nie mam pojęcia co to oznacza. Może vetka coś mówiła,a ja jej nie zrozumiałam, ale wątpię, raczej przeoczyła, jest dość chaotyczna i muszę ja jej zwracać uwagę na różne rzeczy.
Jedzenie: nadal daję jej surowe mięsko.Zrobiłam mieszankę :wołowina ,indyk,kurczak,kaczka+ E.barf . Osobno dostaje serduszka . Nie ma problemu ze zjadaniem :)
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-11-15, 16:49
Wątroba kurczaka jest dosyć bogata w kwas foliowy.
Czy kotka dostała w takim razie b12 w zastrzyku?
Mój Hymen też miał badany właśnie kwas foliowy i b12, ale u niego kwasy było za dużo a b12 w górnej połowie normy. Nie wiedziałam, że to jest "profil biegunkowy".
Może wystarczy te witaminy uzupełnić i będzie lepiej?
Może ona ma kosmki jelitowe zajechane tymi lekami wszystkimi? Do tego jednak jakaś reakcja na kurczaka i indyka jednak jest, więc ja bym wyeliminowała to z menu na jakiś czas.
No właśnie jeszcze nie dostała,bo vetka czeka na ostatni wynik .To jest w IDEXX -profil biegunkowy B. Na niego się składa : B12; kwas foliowy i f TLI .
Na chwilę obecną zrobiliśmy wszystkie badania co się da.Całą biochemię,morfologię, mocz ,Fiv Felv,pasożyty,lamblie,Tritrichomonas, na kokcydie też był podany lek.Badanie na trawienie ,specyficzną lipazę. Z bakteriologii wyszła tylko E.coli ,żadnych drożdżo- podobnych . rtg z kontrastem i usg też było.
Teraz czekam jak na szpilkach na wynik f TLI i modlę się żeby był dobry ,żeby to był przerost flory a nie trzustka .
Najlepiej żeby było tak jak mówisz ,ale nikłe szanse.Skąd wiem? bo był spory okres że dostawała do jedzenia convalescence support (ten w proszku) A tam jest wszystko i nic się nie zmieniło.
Znalazłam już nawet Catosal ,bo kiedyś sama brałam B12 i wiem jak to boli. Więc będę wiedziała co podpowiedzieć .
Spróbuję wyeliminować te mięska,ale będzie ciężko ,bo kurczak to dla niej świętość.
Silvena, jaka była końcowa diagnoza Twojego Kotka?
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-11-15, 20:35
Nie mam pojęcia. U niego ten profil biegunkowy wyszedł dobrze, wszystko w normie było, poza tym kwasem foliowym, który był nieznacznie powyżej. Ale ja im daję prawie zawsze wątróbkę kurczęcą i tego kwasu foliowego w mieszankach zawsze miałam bardzo dużo. Nie mam za bardzo wyboru jeśli chodzi o wątróbkę. Owcza i wołowa odpadają.
Hymen dostał 7 dni 2x dziennie metronidazol po ćwiartce. Dostał B w zastrzyku. Po tym było nieznacznie lepiej, ale nie idealnie. Dawałam Miamor Mild z marchewką i w kupie często były kawałki niestrawionej marchewki...
Robiłam badanie kału, też nic nie wykazało. Dawałam glinkę przez tydzień, nieznaczna poprawa była, ale i tak raz dziennie kota trzeba było prać. On się wypróżniał z reguły raz dziennie (ae zdażało się dwa), pierwsze pół było dobrego, drugie - mniejsza, bądź większa tragedia. Był też odrobaczany 2x, to każdy wet dawał na "dzień dobry".
Wkurzona chodziłam strasznie, bo Fena jadła barfa, Hymen tacki, ale widać było po nim, że jest głodny. Musiałam koty pilnować, bo próbował się dobierać do żarcia od Feny. Po metronidazolu stwierdziłam, że jak ma mieć biegunkę to niech chociaż sobie poje "normalne" jedzenie. Zaczęłam dawać mu surowe i po tygodniu jak ręką odjął.. przeszło wszystko. Nowa wetka też się okazała jakaś normalna i powiedziała, żeby dawać mięso, skoro wcześniej było na nim dobrze.
Ja podejrzewam, że musiał się nabawić jakiejś niestrawności jak mu puszki przy przeprowadzce trochę namieszałam (mieliśmy wypadek), a później dowaliłam mu jagnięcinę przez cały miesiąc, zanim się zorientowałam, że to uczulenie.
Jeden wet mówił, że to musiała być jakaś bakteria, ale jakoś w to mi się wierzyć nie chce.
Hymen bardzo rzadko dostaje teraz jakiś dodatek puszki. Jest to raczej poprawiacz smaku niż pełna porcja. Szybkie zmiany karmy od razu powodują problemy w kuwecie.
Fena może mieszać wszystko i nic się nie dzieje, poza tym, że qpa zaczyna śmierdzieć. Ona miała biegunkę raz w życiu, jak była mała, bo jej dałam za dużo oleju z łososia na pierwszy raz.
To znaczy że jest spora nadzieja ,że u mojej zadziałała tak właśnie ta paskudna E.coli. Malina jak miała robione badanie na trawienie ,to była na mięsku bez żadnych puszek i wyszło wszystko pięknie strawione.
Ale był czas że kiedy dostawała puszki Schesir(tylko tuńczk-szynka) to w kupie był nie strawiony ryż.Jak podje drugiej kotce mieszankę z marchewką,to znajduję kawałki marchewki .
Najgorzej że ona nie znosi wątróbki i bardzo trudno jest ją przemycić .Chyba będę musiała miksować do strzykawki i do pysia.Nie widzę innej możliwości .
Jeżeli to TLI wyjdzie dobrze, to znaczy że powinna dostać metronidazol lub mam cichą nadzieję nitrofuroksazyd . Nie wiem czy on bije coli, ale czytałam że jest bardziej przyjazny dla kotów. Ale to już zobaczę co powie vet, na temat tych leków,bo nie chcę experymentować na niej .Już i tak się wycierpiała.
Dziś od rana dzwoniłam do vetki i męczyłam ją o wynik.Więc zadzwoniła do lab. i tam się dowiedziała że na wynik trzeba poczekać 2-3 tyg.
Nie zamierzam tyle czekać,więc kotę pod pachę i już dziś dostała pierwszy zastrzyk B12. Mówiłam o Catosalu, ale ona mówi że nie jest zbyt dobry dla kotów. Nie upierałam się, bo w sumie nie znam tego leku.Za 2 tyg. kolejny .
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-11-16, 17:30
Ja pamiętam, że długo na wyniki czekałam, ale nie pamiętam ile dokładnie. Wystarczająco długo, że zdecydowałam się podać ten metronidazol "w ciemno", bo miałam już w domu. Dostałam go, jak panacur nie pomógł. Dostałam też standardowo metacam w syropie... ale nie podałam tego kotu. Niestety dostał 1 dawkę w zastrzyku, bo głupia wetka sobie ubzdurała, że kotu się pomyliło i on wcale nie chciał qpy zrobić, tylko się wysikać nie może... A to ewidentnie wtedy wyglądało jakby chciał zrobić kupę, ale nie bardzo miał już czym...
Niedobór witaminy i tak trzeba uzupełnić, nie ma sensu czekać, bo od tego niedoboru może dojść później kolejny problem...
O, to widzę że Metacam lubią dawać, my też dostaliśmy .Ale zawsze czytam ulotki ,a tam jak byk pisze że przy przy podrażnionych/krwawiących jelitach,zaburzeniach żołądkowo-jelitowych ( czyli główne problemy mojej kotki) nie podawać. Na szczęście dostaliśmy całe opakowanie do domu, więc stoi sobie w szafce. Ale naprawdę to jest chore, że trzeba sprawdzać każdy lek,każdy krok veta.W końcu to oni się uczyli nie ja.
Dostała już B12,a jak zapytałam o kwas f czy jakoś go dawać. to powiedziała że będzie się podnosić B12 to i kwas się sam podniesie.No i znów nie wiem, czy tak jest? znów muszę kopać pół neta .
Ostatni wynik Maliny, teraz to już została chyba tylko biopsja jelit. Ale na razie chyba tego się nie podejmę. Tak liczyłam na to badanie że wreszcie się wyjaśni. I znów jestem w czarnej d..
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-12-21, 11:03
Jeśli kotka nie lubi wątróbki, to możesz kupić czystą witaminę A w kroplach, tylko nie wiem czy nie będzie na to potrzebna recepta. Tak samo możesz kupić witaminę D3.
Nie podpowiem dokładnie jak się preparaty nazywają, bo nie używam, ale Kazia pisała w wątku o witaminie D, że używa kropli.
Tak chyba zrobię ,bo walka z nią o każdy gram jest bez sensu. Ogólnie to kupki się unormowały,rzadko się trafi 1-2 w miesiącu że jest luźniejsza .Czasem na suchej trochę błonek widać .I jakby mniej "zapachowa".Więc w porównaniu do tego co było to jest dużo lepiej kuwetkowo.Ale zachowanie niewiele się zmieniło, większość czasu śpi, najczęściej w nocy tak koło 24-1 ,chwilę się pobawi w ganianego z drugą kotką,ale to dosłownie 2-3 razy przegalopuje przez mieszkanie,i tyle.Niby chce się bawić, ale jakoś jej to nie idzie. I może już w nie tak wielkim natężeniu ale jeszcze ma taką,jak ja to określam:niezborność ruchową" .
Czyli wskakuje na oparcie i zamiast wskoczyć,to jakoś tak się dziwnie ześlizgnie ,że wyląduje na dole.Dziwnie nie trafia,oczy ma w porządku . Po mieszkaniu jeśli "galopuje" to też tak jakoś "na zwolnionych obrotach" niby biegne biegne...ale to nie to samo co kiedyś potrafiła. Vet mówił że to może być przyczyna braku B12 . Choć teraz już dostaje w zastrzykach i niby ciut lepiej, ale daleko do jej zachowania wcześniejszego. Nadal nie chce by ją brać na ręce,protestuje i napina brzuszek jak chcę delikatnie sprawdzić czy ma wzdęty. Czyli dalej jelita. Co do jedzenia dostaje wołowinę,jagnięcinę i kaczkę .Dodatkowo przy odmowie jedzenia ,ratuje mnie puszka Kattovit sensitive.Apetyt pozostawia wiele do życzenia, je raczej mało ,choć raz na kilka dni ma porywy że potrafi zjeść normalną porcję. Bardzo lubi kurczaka,tłuszcz z kurczaka,ale tego nie mogę jej dawać .W sumie jest lepiej, ale boję się co będzie jak przestanie dostawać zastrzyki. Nawet nie wiem jak to długo potrwa.Dwa miesiące co 2 tyg, potem nie wiem do kiedy ,raz w miesiącu.
Boję się na razie dodatkowo coś jej dawać,poza herbatką z pokrzywy,żeby nic nie zepsuć.Niech się najpierw trochę ustali ta kupka.
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-12-21, 20:03
Malina22 jakos nie znalazlam info, co Malina teraz je? Tylko to mieso i podroby bez suplementow, czy jakas gotowa karme tez czy moze udaje Ci sie przemycic jakies suple?
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-12-21, 21:04
Rozumiem. EB jest fajny, tylko nie kompletny. Witamine A juz dajesz, ale brakuje wapnia. Nie wiem jaki jest udzial miesnej diety w stosunku do puszkowej, ale uzupelnienie wapnia jest bardzo, bardzo wazne. Moim zdaniem powinnas wdrozyc jakis suplement wapnia (moze byc stopniowo). Warto tez pomyslec o taurynie, ona raczej nie powinna spowodowac problemow trawiennych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum