BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wroclawska kociara i psiara wita się serdecznie!
Autor Wiadomość
yoashya 

Barfuje od: 11. 2011
Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 137
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-11, 21:56   

:0))))
To ja się (nie wiedzieć czemu) osobiście cieszę i trzymam kciuki z całych sił!
Dopieszczaj Skipperka, niech wie, że nie zszedł na drugi plan przez tego świeżego :0)
A jak ma maleństwo na imię?
 
 
Maryna 

Barfuje od: maj 2012
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 62
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-11-11, 22:12   

A też trzymam kciuki za szczęśliwe dokocenie !
Parka zwierzaków to dobre rozwiązanie a jeszcze lepiej jak są w trójkę, bo jak to mówią
"Boh trojcu lubit" ;-)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2012-11-11, 23:14   

yoashya napisał/a:
:0))))
To ja się (nie wiedzieć czemu) osobiście cieszę i trzymam kciuki z całych sił!
Dopieszczaj Skipperka, niech wie, że nie zszedł na drugi plan przez tego świeżego :0)
A jak ma maleństwo na imię?


Maryna napisał/a:
A też trzymam kciuki za szczęśliwe dokocenie !
Parka zwierzaków to dobre rozwiązanie a jeszcze lepiej jak są w trójkę, bo jak to mówią
"Boh trojcu lubit" ;-)


Dziewczyny, TRZYMAJCIE MOCNO :roll:
Trafiła kosa na kamień, jakkolwiek minęła doba i sytuacja chyba uległa nieznacznej poprawie.
Na dniach zamieszczę fotki młodego :-) Jest odlotowy :mrgreen: ale charakterek ma :twisted:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Dzaruna 


Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 40
Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 183
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-12, 08:58   

Ło jaki strasznie groźny kot..... :-P
 
 
yoashya 

Barfuje od: 11. 2011
Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 137
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-12, 11:12   

To jeszcze wróżę góra dwa dni i zaczną się czułości ;p
Zacznij jakąś zabawę z jednym a drugi się przyłączy.
A ja zrobiłam inaczej- fukanie jeszcze było wtedy- jak Tosia i mały Fiołek spały, złapałam malucha i nie budząc go delikatnie położyłam koło zaspanej, lecz obudzonej koteczki. Popatrzyła zdumiona po czym jęzorem go chlast po długości, aż sam się zdziwił jak się przez to obudził:))))
No i kuwetkę dostawiłam drugą, choć nie planowałam najpierw, a teraz robią razem jedno po drugim w tą samą , potem w drugą.
Daqwaj foty szybko, tego kłapoucha, słyszysz:) !?
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2012-11-12, 12:38   

yoashya napisał/a:
To jeszcze wróżę góra dwa dni i zaczną się czułości ;p
Zacznij jakąś zabawę z jednym a drugi się przyłączy.
A ja zrobiłam inaczej- fukanie jeszcze było wtedy- jak Tosia i mały Fiołek spały, złapałam malucha i nie budząc go delikatnie położyłam koło zaspanej, lecz obudzonej koteczki. Popatrzyła zdumiona po czym jęzorem go chlast po długości, aż sam się zdziwił jak się przez to obudził:))))
No i kuwetkę dostawiłam drugą, choć nie planowałam najpierw, a teraz robią razem jedno po drugim w tą samą , potem w drugą.
Daqwaj foty szybko, tego kłapoucha, słyszysz:) !?


No właśnie lecę po drugą kuwetę, bo młody używa innego żwirku i na razie robi do miski na korytarzu. Numer z zaspanymi kotami był wczoraj przerabiany ale nic to nie dało. W końcu to 2 kocury - 3-miesięczny i prawie 6-miesięczny.
Wspólna zabawa też nie wchodzi w grę - obaj czujnie śledzą wedkę albo światełko laserowe ale żaden ani drgnie. Jak jeden się bawi czymś tam, to drugi go czujnie obserwuje i jakoś nie śpieszno mu, żeby się przyłączyć.
W ciemnych barwach to widzę.
No może Skipper ma problemy z nawiązywaniem kocich przyjaźni przez te klapnięte uszy :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-07-01, 21:38   Barfujący jamnik.

Chociaż na forum jestem od kilku miesięcy z racji barfującego kota, to powinnam się przedstawić ponownie, bo do barfnej diety dołączyła nasza 12-letnia jamniczka (od 10. lat z nami) :kwiatek: . Poszłam za ciosem i skoro kotu barf służy, a pies dostawał ślinotoku i korzystał przy okazji robienia kocich mieszanek, to przestawiłam ją na surowiznę. Serca bym nie miała jej odmawiać, bo to pies stworzony do padliny :mrgreen: Ona od zawsze wszystkożerna, kiedyś-kiedyś chrupki (zgiń, przepadnij, tfu!) powodujące permanentne problemy skórne i brak entuzjazmu na ich widok w misce :shock: , potem gotowane, lepsze puszki i czasem surowe.

Jamniczka, czasem zwana Rudą, zwyciężczyni w kategorii "żebrak na ładne oczy", grand prix we wchodzeniu cichcem do kuchni po kolejnej banicji z ukochanego pomieszczenia :mrgreen: Ale trzyma linię od zawsze, choć to wymaga od nas konsekwencji każdego dnia.
Proporcje wyliczone według schematu Koniczynki (ale bez aptekarskiej dokładności), zamrażarka jest już podzielona na kocią, psią i ludzką. A miała być wyłącznie ludzka...

No więc barfujemy! Na razie z obawą (wydaje mi się to jednak bardziej skomplikowane niż u kota) i z dużą dozą intuicji, ale cieszę się widząc psi zapał!
 
 
gizmo 


Barfuje od: 01.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 47
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-07-02, 15:55   

Witaj!

Fajnie ze sił w reprezentacji Wroo przybywa :) ! :kwiatek: :hura: Pozdrawiam wraz ze swoja czeredą :tuli:

P.S Musimy koniecznie zrobic wrocławskie barfne spotkanie barfno-browarniane ! :D :lol:

[ Komentarz dodany przez: Sandra: 2013-07-04, 21:53 ]
dalszy ciag dyskusji
Wrocław - gdzie kupić dobre mięso
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=251
_________________
Człowiek potrzebuje psa, który będzie go uwielbiał i kota który będzie go ignorował.
 
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-09-21, 16:40   

Z jedenastej strony przywołuję ten wątek. No ładnie! Na poprzedniej stronie dyskutanci dywagowali na temat zalet powiększenia liczebności zwierzęcego towarzystwa, mam nadzieję Komanko że pociągniesz temat i przedstawisz szerszej publiczności nowego domownika :kwiatek:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 188
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-09-28, 08:56   Po raz trzeci dzień dobry ;-)

Od tygodnia mieszka z nami trzeci barfer, 3,5-miesięczny ragdoll imieniem Bard od naszej forumowej Ines. Niesamowicie uroczy, ufny, odważny i towarzyski, co w przypadku kotów Ines nie jest niczym szczególnym :-D

Od razu ustalił relacje z jamniczką - sycząc, powarkując i grożąc łapoczynem dał jej znać, że nie akceptuje jej pojmowania gościnności! Kto to widział doskakiwać, usilnie chcieć wąchać, próbować gonić zachęcając do zabawy, popiskiwać z radości, podbiegać gwałtownie i hałaśliwie?? :-P Teraz stosunki są poprawne i pełne wzajemnej ciekawości, a zajmowanie psiego legowiska jest już codziennością.

Z 6-letniem kotem-rezydentem było gorzej. Chowanie się przed małym, popłoch i ogólne przerażenie. Nie spodziewałam się niczego innego, bo to kot o delikatnej psychice i każda duża zmiana to dla niego potworny stres, a nowy kot w domu to wręcz rewolucja! Ale nie wiedziałam, ile czasu taki stan może potrwać i jak się zakończy. Po 4 dniach coś drgnęło i - ku naszej wielkiej radości - zaczyna się podglądanie, siedzenie na jednym drapaku (na różnych poziomach póki co :-) ), powrót dawnych zwyczajów, zabaw i zachowań.
Mały od przedwczoraj zachęca Dużego do zabawy rozpędzając się ku niemu niczym rakieta, na razie bez reakcji ze strony Dużego, ale też bez chęci ucieczki. I widzę nadzieję na widok ich wspólnego mycia i polegiwania :love:

Oto Bardzik, kocię z kozią bródką i sierścią niczym puch :kwiatek:
 
 
vesela krava 
Ekspert


Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Gru 2011
Posty: 952
Skąd: Francja
Wysłany: 2015-09-28, 10:16   

Tak wlasnie myslalam po zdjeciach, ze do Ciebie trafil (domyslilam sie po jamniku). Zgadzam sie, koty Ines sa niesamowite :-) Super ma te kozia brodke, calkiem mu pasuje do imienia.
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-09-28, 22:25   

Bardzo się cieszę, że moje brodate wnuczątko trafiło do tak sympatycznej, barfnej rodzinki :hura: nie mam wątpliwości, że będzie z Wami przeszczęśliwy.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 188
 
Lusia 


Barfuje od: 08.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 23 Wrz 2011
Posty: 80
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-29, 08:18   

Mój rusek Bronek też ma taką kozią bródkę. Myślałam, że jest jedyny na świecie a tu proszę taka niespodzianka :love:
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-09-29, 08:58   

Koty Ines regularnie podglądam na FB i za każdym oglądanym zdjęciem dech mi w piersiach zapiera... :-)
A Bard...? Klasa sama w sobie, piękny. A bródka urocza :love: :love:
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 857
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2015-09-29, 12:22   

gratuluję dokocenia :-D oczywiście przepiękny :love:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne