Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-03-10, 19:35
no pisałaś że się wymęczyła przy młodzikach w weekend?
A ma tak, że gorzej jej jak poleży długo i wstanie (na zasadzie że później się rozchodzi)?
Tak czy siak, skoro pies starszawy, z warunków polowych + sztywny to ja bym jednak na te stawy zwróciła uwagę.
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-10, 20:53
wymęczyła, ale psychicznie. to dla niej stres, ale ona nie biega z nimi.
tak, jak dłużej poleży to ma kłopot ze wstaniem. a co z tymi stawami badać? no bo wetka u nas pomacała ją, powyginała łapy i nic nie stwierdziła, tzn powiedziała, że zdrowe.
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
moj tymczas na "sztywny chód" mial zalecony Karsivan. z tego co kojarze sa to jakies tabletki ktore poprawiaja ukrwienie. z tym ze jak okazalo sie ze ma nowotwor to pomysl upadl (wetka mowila ze te tabletki poprawia tez ukrwienie guza i bedzie szybciej rosl). moze podpytaj swojego weta o takie cuś
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-10, 21:14
dzięki za wskazówkę. zobaczymy, co pokażą wyniki badań i wtedy będzie można podjąć decyzję o ewentualnych lekach
[ Dodano: 2014-03-11, 17:35 ]
Pusia schudła 2kg nie chce jeść, jedyne co je, to takie paszteciki psie... mimo to na spacerze miała dobry humor. może dlatego, że uwolniła się od dzieciarni
zrobiłyśmy pełną diagnostykę... czekamy na wyniki.
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-11, 17:58
125zł
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
OMG, ja w Poznaniu w jednej klinice pytałam, bo też chciałam psiakowi zrobić na barfie te kompleksowe badanie krwi i mi powiedzieli że wyjdzie ponad 200zł
Ale przebitka....
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-11, 19:58
powiem Ci, że jest możliwe, że wetka policzyła mi ciut taniej, ze względu na to, że Pusia jest bezdomniakiem. ogólnie tak: 100zł koszt badania w labie, 10zł za pobranie krwi przez moją wetkę i 15zł za kuriera do labu.
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Mi powiedzieli ze pobranie krwi 10zl i potem badanie kazdego parametru tez 10zl, a ze paramtrow jest ponad kilkadziescia, to wyjdzie na pewno powyzej 200zl.
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-12, 13:37
hm... ja nie brałam tak, że każdy parametr oddzielnie, tak na pewno jest drożej. wzięłam pakiet o nazwie 'geriatria-profil podstawowy' i jest w nim: Albuminy, α-amylaza, ALT, AP, AST, białko całkowite, bilirubina całkowita, chlorki, cholesterol, CK, fosfor
nieorganiczny, fruktozamina, GLDH, glukoza, γ-GT, kreatynina, LDH, lipaza, magnez, mocznik, potas, sód, trójglicerydy, wapń
+ globuliny + albuminy/globuliny
+ morfologia
+ tarczyca
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-03-12, 13:43
NSO, pytaj u weta czy laboratorium, z ktorym współpracuje, oferuje pakiety/profile, np profil diagnostyczny czy inaczej badanie przesiewowe duże (powinno). Nie opłaca się badać parametrów pojedynczo, zawsze wychodzi dużo drożej. Często, jak weci badają krew na sprzęcie, który mają w gabinecie, rzeczywiście liczą sobie od każdego parametru.
Spójrz sobie na przykładowe profile badań. Do ich ceny zazwyczaj dolicza się koszt pobrania krwi oraz niekiedy jakiś narzut gabinetu weterynaryjnego.
Ma nieznacznie zagęszczoną krew, kreatynina jest trochę za wysoka- przydałaby się dieta niskobiałkowa. Jakichś większych odchyleń nie ma. Szczególnie że to babuleńka.
Podwyższone kwasochłonne mogą świadczyć o zarobaczeniu. Może tu tkwi problem z jej brakiem apetytu..? Może jednorazowe odrobaczenie to było dla niej za mało.
co myślicie? co dalej? wyniki nie wskazują na przyczynę drżenia mięśni...
jeszcze dodam, że Pusia je, odkąd dolewam jej do jedzenia wywar z kurczaka
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-03-13, 15:24
Wyniki rzeczywiście całkiem ładne, jak na wiekowego psa. Jednak przyjrzałabym się nerkom. Wspomniałaś, że Pusia schudła dwa kilogramy. Chudnięcie jest jednym z symptomów sugerującym, że z nerkami zaczyna się źle dziać (najbardziej chudną zwierzęta w stadium zaawansowanym choroby nerek, ale na samym początku choroby spadek wagi tez może mieć miejsce).
Mimo, iż wszystkie inne parametry nerkowe, w tym mocznik i fosfor są ładne, to jednak warto podrążyć temat dalej. Sugerowałabym zacząć od zrobienia przede wszystkim badania moczu, koniecznie z oznaczeniem cieżaru właściwego refraktometrem, aby zobaczyć czy nerki mocz zagęszczają, no i zobaczyć czy nie ma białkomoczu. Ja pewnie bym zrobiła też USG jamy brzusznej u dr'a Marcińskiego (lepiej sprawdzić czy są jakieś pierwsze zmiany w obrazie nerek sugerujące początki niewydolności).
Ta kreatynina jest rzeczywiście nieznacznie podwyższona, ale jeśli pies schudł (zobacz czy nie z mięśni), to może być i tak delikatnie fałszywie zaniżona.
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-13, 15:51
Pusia schudła, bo praktycznie nic nie jadła. nie wiem, jak sprawdzić, czy schudła z mięśni czy z tłuszczu?
czy ewentualne zmiany w nerkach miałyby wpływ na drżenie mięśni? na tą chwilę wydaje mi się, że to problem na tle stresowym.
i co z dietą Pusi? jak się odnieść do sugestii o diecie niskobiałkowej?
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum