BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
To łapunia od Pączuni ;)
Autor Wiadomość
Barsik 

Dołączyła: 13 Maj 2018
Posty: 38
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2018-07-17, 10:56   

Chyba mamy gwóźdź do trumny - w kiszkach horda raków, a nie kości, przez to to zaleganie kału :(
Wreszcie wetka zrobiła porządne usg,(w sumie nwm czemu Mazur nie chciała robić jak pytałam), laktuloze kazała codziennie. Na watrobie tez cosik, parametry nerkowe tym razem ponoć norma, na jonogram jeszcze czekam.
Eh, rozwaliło mi to dziadostwo plany, ci państwo tam coś nie chca zająć się pęcherzem nwm czy odpuścić, naturalne metody mogą pomóc nawet jak to już zaawansowane? dużo tej pokrzywy? na co dokładnie wam pomaga, Anilina?
Dawali znowu te zastrzyki, nie sterydy ponoć, jedno to ten nivanil, któryś bardzo bolesny, pytają czy jej po tym lepiej, a lepiej już było przed nimi, tak, że krzywo patrze na to kłucie i nie chce już jej więcej wozić, chyba, że faktycznie potrzeba
:kwiatek: aina
_________________
Pączusine przejścia zebrane na:
forum.miau.pl/viewtopic.phpf=36&t=184880&start=15
Dokumentacja
https://drive.google.com/open?id=1aznyYNnozzHWID0GQ8ZR_9oHxgQ7qGis
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-07-17, 11:47   

Barsik, strasznie mi przykro :cry:
Ale wiesz przynajmniej na czym stoicie. To dr Mazur nie zrobiła USG w końcu? My do niej głównie po to jeździmy i m.in. dlatego ją polecałam, faktycznie dziwne.

Pokrzywa pomaga pozbyć się bakterii z pęcherza i dróg moczowych, do tego działa moczopędnie i nam pomagała wypłukać struwity. Dodawałam do mieszanki jej napar zamiast wody, bo u mnie pojenie dopyszczne to krwawa walka. Tu: https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=477 znajdziesz nieco więcej na ten temat.

Na raczydło nie poradzisz, możesz jedynie ograniczyć jego rozwój - przede wszystkim trzeba wyrzucić z diety wszelkie węglowodany, bo komórki rakowe nimi się właśnie "żywią". I najlepsze, co możesz zrobić, to przejść na BARF, żadnego żarcia przetworzonego, żadnych "wędlinek".

Pamiętaj o komforcie Pączusi - z czasem leki przeciwbólowe będą nieuniknione.
Może zajrzyj też do tematu: https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=840
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 664
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-07-17, 15:21   

Barsik,mam kociaka z białaczką szpiku(wszystkie organy już siadły)-mój ma 5 lat.Kociaka właściwie prowadzę sama,bo wet.do których chodziłam nie umieli nawet odczytać(zinterpretować)wyników.Cały czas Lisuś był królikiem doświadczalnym.Zamiast wzmacniać mu system odpornościowy,rozwalali(częste narkozy,w ciągu jednego m-ca 4 narkozy,ciągłe podawanie antybiotyków i nic nie znaczące badania,prowadzące do wycieńczenia tak już słabego organizmu.Często mamy kryzysy,bywa,że Lisek nie je nawet tygodniami.Ja podaję od połowy stycznia olejek cbd(zaczął po tym jeść),tak kontrowersyjny wśród zwierząt.Nie chcę ci niczego narzucać,ale jak masz siłę ty,i Pączunia jeszcze walczyć to popróbuj może jeszcze metod innych.


.
 
 
aina 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 13 Paź 2016
Posty: 339
Wysłany: 2018-07-18, 00:15   

oj zasmuciłam się Barsik , Pieszczoch też
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-09-18, 18:04   

Barsik :kwiatek:
co u Pączusi?
 
 
Barsik 

Dołączyła: 13 Maj 2018
Posty: 38
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2018-10-23, 13:06   

Ciąg dalszy
https://www.barfnyswiat.o...574250#12574250
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne