Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-09-03, 21:05
gerda napisał/a:
Jakie można jeść samemu- skoro są takie zdrowe?
Takie które spełniają standardy spożywcze dla ludziów, ew. te klasy farmaceutycznej (dostępne w Interyeast).
Sandra napisał/a:
Polecam przepis z Muszynianka lub inną bardziej gazowana wodą....Mniam.
A żebyś wiedziała, że spróbuję . Może z jakimś winkiem mulsującym też smakowałyby nie najgorzej :). Z piwem za to są dobre....byleby nie za dużo - drożdży oczywiście .
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-15, 07:47
Drożdże wsypuję do kubeczka z zimną wodą, mieszam, i jakoś dają się wypić.
Piję jak mi się przypomni, tzn z założenia codziennie, ale nie zawsze pamiętam.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-15, 10:53
Ja śmiało konsumuję kapsuły. Moje dziecko też sobie zażyczyło, bo drożdże są fuj fuj, aromat podchodzi ale w smaku niestety za gorzkie. Kaliber '0' bez problemowo idzie w kota upchać, kapsułkę można lekko zmoczyć w ciepłej wodzie (ale to nie jest konieczne).
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-12-12, 19:01
jako, że cały czas staram się jakoś w siebie wcisnąć te drożdże (ze skutkiem średnim).
Pytanie - przy jakiej temperaturze one tracą właściwości? jak to, to zagotuje to popsuje czy nic im nie będzie?
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-12-12, 19:52
no właśnie dlatego pytam, jakie to są wysokie temp. Bo wiesz...co innego wrzucić do piekarnika na 200C czy np na koniec gotowania (<100C).
Czy ogólnie musi to być letnie i używać jako przyprawy jak już trochę podstygnie?
Nie ma nikt przypadkiem info, jaka temp jest ok? (algi, np wiem że można gotować, tzn takie info znalazłam)
_________________ Paulinka i Dieselek
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2013-12-14, 10:54, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-12-12, 22:06
Znalazłem taką tabelkę (angielski) opisującą czynniki wpływające na zmniejszenie biodostępności poszczególnych witamin. Jest ona częścią dużego opracowania traktującego o wartościach żywności surowej a przetworzonej (gotowanej), z pokaźną listą referencji.
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-12-14, 10:44
nie do końca o to mi chodziło. Z tej tabelki wynika, że w zasadzie wysokie temperatury nie mają wpływu na jedzenie.
Miałam nadzieję, że ktoś coś wie i oszczędzę sobie szukania. Ale spoko, będę miała chwilę to sama przysiądę :) Póki co traktuje jej jak chociażby miso - dodaje na koniec, przy lekkim przestudzeniu :)
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-01-14, 21:45
okazało się, że jak się wrzuci w szejker i pije z gwinta to się da to przełknąć :)
jeszcze mam pytanie ostatnie :) Te Interyeast są wściekle gorzkie. Sihaya gdzieś pisała że te z Litwy są odgoryczone. Co to znaczy? bo w wielu przepisach widziałam, że drożdże są używane jako przyprawa (tych moich się nie da, bo twarz wykręca :P ). One podczas tego procesu tracą jakoś swoje właściwości czy coś?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum