Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2016-04-11, 11:02
śliczna i bardzo podobna do mojej Silki tylko jeszcze bardziej biała :) A te różowe poduszeczki i nosek są rozwalające przez nie kicia wygląda jak chodzące niewiniątko
To prawda. Ale tylko tak wygląda. W rzeczywistości to diabełek. Choć to też nie do końca prawda, bo odkąd jest na antykoncepcji hormonalnej nieco osowiała. Ale mimo wszystko potrafi urządzić pobudkę o czwartej nad ranem.
Z ciekawostek, to może Wam wspomnę o zwyczaju, który powstał jeszcze za kociaka, ale utrzymał się do dzisiaj. Otóż Cicia najpierw wskakuje na kolana, żeby ją "pocacać". Po odpowiedniej ilości pieszczot kładzie się i wtedy trzeba jej podać palec do przygryzania, jak smoczek. Dla kogoś nowego mogłoby to być nieco bolesne pewnie, ale powiedziałbym, że jest przy tym bardzo delikatna. Proces "cacania" i dawania "smoczka" powtarza się zwykle tak ze trzy razy, za nim mała jest kontenta.
Jak będzie okazja może cyknę jeszcze jakiś portrecik, żebyście mogli popodziwiać jej zielone oczy.
Przyszedł ten dzień... wcześniej wyposażyłem się w Felini Complete, przygotowałem skromny przepis z pomocą kalkulatora i... I protest! Nie chcę, nie jem, mimo że jestem głodna. :P Mała nie miała problemów z surowym - może kurczaka wcinała mnie chętnie niż powiedzmy schab, którego z wiadomych mi już przyczyn nie chcę więcej podawać. Więc albo nie pasuje jej Felini, albo dodatek żołądków, albo to, że wyszło to trochę brejowate - niby wszystko tak, jak kalk podpowiedział, ale nie dałem żółtka, więc może to przez to. Dodawanie troszeczkę do karmy nie wiele daje - karma znika, a mieszanka nie ruszona. Dramatu nima, ale chyba ciężkie boje przed nami. :P
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2016-04-18, 19:47
Sherab
Pamiętaj !! Wszystkie nowinki u kota wprowadzamy powoli a zaczynamy od niewielkich ilości.
Może dałeś od razu pełną dawkę suplementów a nie wszystkie koty to lubią. Trzeba próbować powoli dając kotu czas na oswojenie się.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2016-04-18, 21:36
Nic nie musi iść na straty Zrób inną na kilka dni z niewielkim dodatkiem FC i spróbuj.
Jak będzie jadła to super!! a potem następną znów na kilka dni i zwiększ o troszkę FC i tak sukcesywnie byle do przodu. A tą co masz trzymaj w zamrażalniku aż przyjdzie na nią pora.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum