_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-22, 13:00
Dzisiaj mój pies miał robione badanie kału w kierunku pasożytów. Robaków i pierwotniaków nie znaleziono, natomiast zauważono sporą ilość tłuszczu w kupie. Pies dostaje 2 razy dzienne, rano i wieczorem, około 5 ml kisielu z kory wiązu między posiłkami. Zwierzak waży 5 kg. Czy możliwe, że to właśnie od kory w kale występują niestrawione drobinki tłuszczu? Na logikę - pies średnio trawi śluz, a składa się on m. in. z tłuszczu...?
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2015-09-03, 15:30
W zasadzie mogłoby tak być. Kora wiązu nie jest trawiona przez psa, jedynie w układzie pokarmowym wydziela substancje śluzowe. Może też częściowo posłużyć za pokarm dla bakterii bytujących w jelicie, więc możliwe, że pies ma problemy z florą bakteryjną.
Jeśli dajesz tej kory za dużo, to także może być powód. Ja nie zaobserwowałam, przy zalecanych dawkach, by z kota wychodziła niezmieniona kora, kupy były całkiem normalne.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2019-01-25, 17:30
Czy są tu osoby które używają kory wiązu? Ja mam mączkę z kory i ona po dodaniu wody gęstnieje trochę, ale na pewno nie przypomina konsystencją glutka z siemienia. Czy mam jakąś kiepską korę (firma Pokusa) czy taka też jest ok?
_________________ Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!"..
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2019-01-25, 18:02
neris,
kora wiązu ma inną konsystencję niż śluz z siemienia. Mocno pęcznieje, ale wciąż jest jakby "krupczasta" w masie wyczuwalna jest pewna delikatna ziarnistość. Jakby nie patrzeć, to sproszkowana kora, więc zawiera stałe drobinki, trochę jak mąka.
Używam mączki z Lilly's Bar.
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2019-01-26, 12:35
No właśnie widziałam na zdjęciu korę z Lilly's Bar i ona jest inna, taka puchata... Moja nie pęcznieje, może trochę. Martwię się, że nie jest taka jak powinna, a pokładałam w niej dużą nadzieję.
_________________ Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!"..
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2019-01-26, 16:14
neris, ta kora wiązu na zdjęciu wygląda bardzo dziwnie . Jest zdecydowanie za ciemna, nigdy takiej nie widziałam. Miałam już korę z wielu różnych źródeł i zawsze była koloru jasnobeżowego. Może czegoś nie wiem ale chyba bym tej twojej nie używała... .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2019-01-26, 22:05
Ja swoją kupiłam na stronie z naturalnymi suplementami, m.in. do BARFA i jakoś tym zdobyła moje zaufanie... Nikt tu nie kupuje?
http://pokusa.org/categor...es/rawdietline/
Niby mają jakieś wyróżnienia i nagrody.
Sama nie wiem co robić..
_________________ Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!"..
Chasing The Sun
Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018 Posty: 150 Skąd: Rainbow
Wysłany: 2019-01-27, 13:01
neris, a może tylko na zdjęciu ten proszek jest taki ciemny? Nie dostał czasem wilgoci i dlatego ściemniał? Rozumiem, że zainwestowałaś już pieniążki w ten preparat, ale gdybyś jednak zdecydowała się kupić ten z Lilly's Bar, to zdaje się, że Meri ma aktualnie w ofercie. Też się zastanawiam nad nim, ale w tej chwili pokończyły mi się wszystkie suple i musiałam sporo kupić, a jeszcze nie mam tauryny (akurat taurynę kupuję w Pokusie). Poza tym nie wiem czy moja kota zaakceptuje korę wiązu i wtedy kasa w plecy. Jeśli zaczniesz stosować tą korę,a ja mogłabym o to prosić, to daj proszę znać na forum jak się sprawdziła, dobrze?
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2019-01-27, 18:50
Kolor był taki brunatny, ciemny od samego otwarcia. Używam jej od czwartku, więc na razie krótko, ale póki co jest ok. Mi zależało przede wszystkim na działaniu przeciwwymiotnym, ale bardziej zwartą kupką też nie wzgardzę. Ponieważ kicia mieszka u moich rodziców i nie zawsze mogę dojechać dwa razy dziennie, to raz podaje korę zmieszaną z wodą do pysia, a drugi raz dostaje zmieszaną z łyżeczką śmieciowego Gourmeta, bo wtedy mam pewność, że zje (no niestety coś za coś).
Odezwę się jeszcze odnośnie efeków za parę dni.
_________________ Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!"..
qurka102 Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Paź 2015 Posty: 11
Wysłany: 2019-02-10, 20:17
neris, Nie wiem, czy to nie za późno, ale nie podawaj tej kory. Ona pochodzi z zewnętrznej warstwy, która ma mnóstwo garbników, może podrażniać przewód pokarmowy i tylko zaszkodzi zamiast pomóc. Właściwości lecznicze ma jasna, wewnętrzna warstwa kory.
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2019-02-14, 11:49
Kora z Pokusy nie pomogła, wymioty nadal były. Zakupiłam w międzyczasie korę z Lilly's Bar. Podaję od 7.02, ale bez zmian- co do wymiotów, są zawsze raz dziennie- rano. Kupka lepsza.
_________________ Pies myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku - jest moim bogiem!"
Kot myśli: "Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku- jestem jego bogiem!"..
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 664 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-02-14, 13:24
neris
daj znać na bieżąco,co z samopoczuciem kociaka.U mnie już się wszystkie możliwości wyczerpały.
Ja daję od 3 tygodni,i nic,żadnej poprawy na lepsze.Wymioty nadal co dzień.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum