Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-10, 11:19
No faktycznie jest lepiej, tylko że jeszcze większych prądów dostała... Ale przynajmniej w końcu zdecydowała się napić - od razu pół miski wody Także idzie ku lepszemu A na forum generalnie nie widziałam wielu osób z Białegostoku i okolic...
Maryna
Barfuje od: maj 2012
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47 Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 62 Skąd: Białystok
Wysłany: 2013-11-10, 23:44
A szkoda, można by pokombinować ze wspólnym zamówieniem (np jeden koszt transportu)...
Dobrze, ze kicia czuje się lepiej. A kaftanik dostała ? - moja wyglądała w nim jak gąsiennica ;)
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-10, 23:48
Kicia była cięta z boku, więc jest bez kaftanika Jutro wracam z nią do Warszawy
Maryna
Barfuje od: maj 2012
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47 Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 62 Skąd: Białystok
Wysłany: 2013-11-11, 00:11
A faktycznie, pisałaś o tym we wcześniejszym poście, to na pewno korzystniejsze bo ten kaftanik to dodatkowy stres - moja płakała po nałożeniu a potem cały dzień chodziła na "krótkich" łapkach. Ale nie było rady bo zaczęła się wylizywać i próbowała wyciągać szwy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum