Barfuje od: 04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Mar 2013 Posty: 130 Skąd: podkarpacie
Wysłany: 2013-10-03, 08:19
Po tych miesiącach nieobecności sądzę, że powinnam ponownie wpisać się do powitalni
Beska z nami nie ma, ale po tej historii postanowiłam, że zakocimy dom kotem/kotami ze schronu. W międzyczasie zaszłam w ciążę i nie miałam kompletnie głowy do niczego, łącznie do forum. Podczytywałam sobie tylko jego padaczkowy wątek i lepiej robiło mi się na sercu widząc Wasze zaangażowanie w ratowaniu kocura Z kazdym miesiacem jest jeszcze piekniejszy
Otrząsnąwszy się powracam do Was z nowym futerkiem, który gości u nas od wtorku, ma ok 8 miesięcy i uczymy się funkcjonować razem. Za jakiś czas może dołączy do Sancha jego siostra jesli w DT da się zsocjalizować, jeśli nie, dobierzemy innego kotka. Chcę zdążyć przed zimą bo koty jednak nie mają tam luksusów i przed porodem aby teraz mieć czas na nauczenie kotów życia w rodzinie.
Narazie jest na gotowcach, potem planuję robić mieszanki, ale na pewno nie dojdę do 100% BARFa z braku czasu.
Szczerze przyznam się, że nie wiem jak odebrana jest moja osoba na forum no jakoś tak mam mieszane uczucia, ale to moze wina mojej ckliwości ciążowej
Fotki bardzo chętnie dodam
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2013-10-03, 17:22
majra
Witaj
Trochę się na forum zmieniło, nowi barfowicze doszli
Wszyscy są mile widziani Ty również. Zdjęcia załącz nowych domowników
I zachęcam do Barfa, wiesz przecież co dla kota najlepsze
Barfuje od: 04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Mar 2013 Posty: 130 Skąd: podkarpacie
Wysłany: 2013-10-03, 17:35
Dzieki shana Miło, że się odezwałaś. Ja po prostu nie wiem jak widziana jest przez Was moja sytuacja. Przykro mi, że kot z którym założyłam ten watek już nie mój a w zamian jest inny. Na prawdę jakos dziwnie w tej całej sytuacji. Nie chciałabym być źle odebrana, posądzona, że zapomniałam o Besku No i widząc 50 wejść na watek i żadnego wpisu nasuwa się jedna myśl. Wiem co dla kota najlepsze i dlatego chciałabym zacząć chociaż w stopniu jakimś podawać BARFa ale fakt faktem, bez Was nie zacznę Fotki wkleje wieczorkiem jak położę kaszlące dzieci do łóżek.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2013-10-03, 17:54
majra
To życie, a jakie jest, wszyscy wiedzą. Nie mogłaś Beso zapewnić należytej opieki i nikt Cie za to nie wini. Daj domek innym sierotom i pomóż im tak, jak ktoś inny pomaga Besowi ja to tak widzę i myślę, że inni też. Życie nie toleruje próżni jedni odchodzą, inni przychodzą a miłości i opieki potrzebujemy wszyscy.
Barfuje od: 04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Mar 2013 Posty: 130 Skąd: podkarpacie
Wysłany: 2013-10-03, 20:47
Dzięki. Decyzja przemyślana podjeta na pewno nie pod wpływem chwili. A dzieci super potrafia sie kotem zająć również
Sancho próbuje nowe smaki mięsiwa, dostał królicze podroby i zajadał aż miło.
Niestety po tak długim czasie żywienia beleczym ma ciagoty do ludzkiego jedzenia i z talerza wyjadał makaron z łososiem
Pierwsze qpy jeszcze z karmienia schronowego mega cuchnące, tak jak Besowe gdy początkowo jadł śmieci marketowe. Teraz na Animondzie nawet nie czuć, że qpka w kuwecie
Niestety typ kota niepijącego. Ani grama, ani łyka!
Przecież Ty uratowalas Beso życie! I na początku jak go zabralas i potem jak desperacko szukałas dla niego pomocy i jechalas z nim w ciężkim stanie do Warszawy. Ja Cię podziwiam. A Sancho to farciarz i nieziemski przystojniak Cicho mi sie marzy taki rudzielec...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum