Mój piesek Mika ma około 16 lat. Żywi sie barfem nerkowm od roku.
poza tym choruje na:
nerki (dr Nesca go prowadziła)
wątrobę
trzustkę
Pies ma okresowa biegunki - je codziennie ta samą mieszankę i raz jest biegunka, raz jej nie ma. Biegunki są wodniste, śluzowate.
Własnie odebrałam wyniki krwi i sa potworne. Jeszcze nie rozmawiałam z wetem co do leczenia, jade do niego za kilka godzin, ale juz teraz chciałam wstawić te wyniki na forum, zasięgnąć rady i wsparcia.
Planuję:
dawać wyłącznie gotowanego BARF
dodawac więcej tauryny dla gotowanego (40%więcej)
za radą Dagnez z tego wątku dawać gotowane całe jajka
czytałam na wątkach kocich, jak równiez tu, ze ma byc zrobiona kilkudniowa głodówka...to będzie straszne, bo mój pies jest strasznie łakomy, stale żebrze o jedzenie
pies ma podwyższony poziom potasu we krwi, dlatego nie moge podawac ziemniaków, za to daje gotowane buraki
Obecnie pies ma takie leki:
Hepatil - 3x1 tabl
Karczoch - 400mg 1 tabl
Ostropest - mielę ziarna - 3xłyżeczka
Essetil Forte fosfolipidy 600mg - 1 tabl
dodatkowo na stałe przyjmuje:
Propalin (najmniejsza możliwa dawka) - nietrzymanie moczu
Lotensin 0,5 tabl
Ursocam 0,5 tabl
Białko na 1 kg m.c. 3,4 (ze względu na nerki)
Fosfor na 1 kg m.c 27,6
Wapń na 1 kg m.c 35,8
Dodatkowo tauryna (w podgotowanej mieszance o 40% więcej niż norma) i Omega-3 w postaci kapsułki Omega-3 Naturell (1000mg 65% EPA - 330, DHA - 220)
Wyniki krwi:
Dodam tylko, że w porównaniu do poprzednich wyników (sprzed miesiąca) są one gorsze.
Nawet mocznik sie pogorszył, który zdążyłam pięknie ustabilizować
Barfuje od: 12.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 31 Mar 2015 Posty: 365
Wysłany: 2017-08-31, 20:07
..Asia.. napisał/a:
czytałam na wątkach kocich, jak równiez tu, ze ma byc zrobiona kilkudniowa głodówka...to będzie straszne, bo mój pies jest strasznie łakomy, stale żebrze o jedzenie
Murmel, Przy problemach z trzustką (zapalenie) gotowana dieta jest dobra drogą (oprócz leczenia oczywiście). U psa warto zastosować zaraz po diagnozie 2-3 dniową głodówkę w celu "uspokojenia" trzustki.
To na tej wypowiedzi się opierałam, to bodajże z 8 strony tego wątku.
Wcześniej też na takie informacje natrafiałam, nawet na stronach o "ludzkich " trzustkach.
Po enzymach średnia poprawa. Raz dobrze - normalna kupa, raz źle - rozwolnienie, albo kupa z niestrawionym jedzeniem.
Pojechałam do weta, dalej mamy enzymy, tym razem w postaci kapsułek. Dodatkowo powiedział, że chce podać psu sterydy.
Czytam, że to źle, że nie dawać sterydów, ale on mówi, że to jedyna metoda leczenia.
Pisałam maila do lekarzy, którzy są na TAK dla barfa - chciałam podesłać wyniki i opis psa na maila, bo z psem jest b. źle, trasa do Poznania to ponad godzinę - umęczy się.
Ale nikt nie odpowiada, cisza. Miałam nadzieję na konsultacje on-line, wtedy powiedziałabym mojemu wetowi co ma podać psu...
No ale nie wiem co robić. Zgodzić się na sterydy?
Pies z dnia na dzień coraz gorzej. Widać, że ją boli, że cierpi
Podaje tramal trochę działa, ale nie za długo. Nie położy się, stoi, dyszy, chodzi z kąta w kąt, wyraz pyszczka jest smutny, oczy przymknięte...
Doradźcie co robić. Podać sterydy, zaproponować antybiotyk, metronidazol...?
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2017-09-07, 13:06
...Asia...,
Przepraszam, nie czytałam całej historii psa (ze względu na brak czasu) i może będzie trochę chaotycznie, ale podzielę się tym co ostatnio usłyszałam u weta. Ja też mam koty nerkowo- trzustkowo-jelitowe. U nas nie ma jakichś bardzo widocznych utrzymujących się objawów klinicznych (poza pewnym krótkookresowym incydentem, kiedy kot wymiotował/chlustał kłakami, co jak sobie wyobrażam podrażniło trzustkę i jelita, bo uporczywe wymioty przekładają się na stan tych organów), więc nie podawałam do tej pory żadnych leków.
Jak rozmawiałam ostatnio z dr Neską, to ona mi mówiła, że przy zapalnej trzustce nie podaje się już sterydów. Jeżeli już jakieś leki to antybiotyki przy objawach klinicznych zapalenia. Sterydy podaje się przy objawach klinicznych (osłabiony apetyt, chudnięcie, biegunki) zapalenia jelit. Ale to jedna z wielu zapewne opinii. Każdy wet ma pewnie swoją. Jeżeli pies ma wyraźne objawy kliniczne (uporczywe wymioty, biegunki, śmierdzące kupy, chudnie, nie ma apetytu) to pewnie tę zapalną trzustkę trzeba będzie potraktować antybiotykiem. Musisz zwracać uwagę na jego wagę, apetyt i nawodnienie. Sugeruj się swoimi obserwacjami. Jeżeli pogorszonym wynikom nie towarzyszą objawy kliniczne, to nie wiem czy jest sens traktować psa lekami. Leczy się zwierzę a nie wyniki. A co do samych wyników, to nawet specyficzna psia czy kocia lipaza badana w Idexxie nie jest doskonałym parametrem i podobno coraz więcej wetów na świecie kwestionuje jej przydatność jako cudownego wskaźnika oceny stanu zapalenia trzustki, zwłaszcza, że jest bardzo czułym parametrem i podobno potrafi nawet jakieś pewne zmiany w trzustce będące zwykłym skutkiem starzenia się organu, a nie jego stanu zapalnego pokazać jako zapalenie, reagując podwyższeniem parametru. Poza tym ta psia czy kocia specyficzna lipaza potrafi bardzo się wahać nawet w ciągu doby.
Jeśli jednak wyraźnie widzisz, że pies źle się czuje i przyczyną jest trzustka, to abstrahując od leczenia, pamiętaj , że bardzo ważne jest przy chorej trzustce pilnowanie, aby pies jadł i pił. Dzisiaj nie prowadzi się już głodówek nawet przy stanach zaostrzonych. Trzeba wtedy karmić częściej malutkimi porcjami i nie za tłusto. No i jeśli pies ma niedobory kwasu foliowego czy wit. B12, które sugerują również upośledzone wchłanianie w jelitach/może nawet stan zapalny jelit (często jak wiesz towarzyszy problemom z trzustką), to koniecznie suplementuj.
PS. Ostrożnie też warto dobierać dawkę leków (antybiotyków przy chorej trzustce i sterydów przy jelitach, czasem warto rozważyć zmniejszoną dawkę).
Ostatnio zmieniony przez Margot 2017-09-07, 13:29, w całości zmieniany 1 raz
Pies ma:
* chwilowy brak apetytu (raz na 5-7 dni), reszta to wilczy, nienaturalny apetyt
* biegunki - np rano jest kupa ok, po południu i wieczorem luźniejsza, czasem zupełna glajda (załatwia się 3-4 razy w dniu)
* wyraźnie cierpi, widzę, ze ja boli brzuch
* dużo pije
* schudła 700 g przez miesiąc (6% masy ciała) - gotowany pseudo BARF i mniejsza ilośc tłuszczu i białek (nerki...)
nie wiem czy te objawy kwalifikują się na walenie sterydów.
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2017-09-07, 13:35
A co na USG wyszło? Trzustka w stanie zapalnym czy jelita? Czy oba? Ja ci nie jestem w stanie za bardzo pomóc, bo sama nie mam jeszcze aż takiej wiedzy. A na wetów też za bardzo liczyć nie mogę. U mnie dr Neska nie widzi wskazań do farmakoterapii, mimo podwyższonych parametrów specyficznej kociej lipazy, potwornych niedoborów wit. B12 i kwasu foliowego oraz stanu zapalnego narządów na USG. Ale ponieważ kupy, apetyt, waga, ogólne samopoczucie OK, a wymioty na razie ustały, to jej zdaniem nie ma potrzeby nic podawać.
PS. A na ból to powinnaś może skonsultować podanie jakichś opioidów ( np. kotom się podaje Buprenorfinę, czy Bunodol), tylko nie żadnych leków niesteroidowych przeciwzapalnych (NSAID's typu Metacaam, Tolfedyne), bo te zaszkodzą i nerkom i trzustce.
Mój wet opiera się tylko na wynikach krwi. USg nie zrobił, on ma fatalny sprzęt.
W maju USG robiła dr Neska - wtedy i wątroba i trzustka były ok.
Nastepnie ja zepsułam psa - dawałam za tłuste miesznaki. Bardzo tłuste były...chiałam zrekompensować małą ilośc białka (nerki). A że pies był stale głodny - dowalałam do miesznki tłuszczu.
Więc to ja zepsułam trzustkę
W środę jadę z Mikusia do Poznania do dr Natalii Busłowicz. Pomoże mi ułożyć BARFa, zrobi porządne usg. Boję się, jak pies przetrwa ta podróż, no ale nic innego mi nie zostaje..
W piątek idę do mojego weta po kolejne enzymy - wtedy chciał podać sterydy - chyba się wstrzymam.
Dopiszę:
Mika dostaje tramal, po nim jest nieco lepiej.
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2017-09-07, 13:57
..Asia.. napisał/a:
Mój wet opiera się tylko na wynikach krwi. USg nie zrobił, on ma fatalny sprzęt.
W maju USG robiła dr Neska - wtedy i wątroba i trzustka były ok.
Niestety, trzustkę nie jest łatwo wychwycić. U jednego z moich kotów dr Neska nie zauważyła powiększonej i zaostrzonej trzustki.
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale porządne USG to u dr'a Marcińskiego w Wawie lub u dr'a Atamaniuka we Wrocławiu.
..Asia.. napisał/a:
Nastepnie ja zepsułam psa - dawałam za tłuste miesznaki. Bardzo tłuste były...chiałam zrekompensować małą ilośc białka (nerki). A że pies był stale głodny - dowalałam do miesznki tłuszczu.
Więc to ja zepsułam trzustkę
...Asia..., nie obwiniaj się. Rzeczywiście jeśli był wcześniej problem z trzustką, to tłusta dieta mogła stan pogorszyć. Ja mimo, że mam nerkowe koty nigdy nie podawałam za tłustych mieszanek, wręcz pod względem proporcji białka do tłuszczu były często chudsze niż te którymi karmią inni barfowicze swoje zdrowe koty, a i tak dwa moje koty mają stan zapalny trzustki zaostrzony (USG i specyficzna kocia lipaza), a wszystkie 4 mają od pewnego czasu jakiś mniej lub bardziej delikatny stan przewlekły (trzustka na obrazie USG wygląda jak organ starszego zwierzęcia). Nie wiem jak u psów, ale u kotów większość ma lub będzie miała kiedyś problemy z trzustką. To jest częsta przypadłość (dr Marciński obserwuje u wielu swoich pacjentów, niekoniecznie muszą one przekładać się od razu na samopoczucie). I większość opiekunów nawet nie będzie tego świadoma, dopóki nie pojawią się wyraźne objawy kliniczne, bo niestety na USG, stany zapalne trzustki są w stanie dostrzec głownie tylko bardzo dobrzy specjaliści.
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2017-09-09, 15:05
Iza,
Tak, suplementuję od lipca, chociaż wyniki wskazywały, że powinnam już dawniej zacząć. Niestety nie usłyszałam tego od weta. Sama podjęłam decyzję o suplementacji i najpierw podchodziłam do niej ostrożnie jeśli chodzi o dawki, a od dwóch tygodni postępuję mniej więcej wg informacji o dawkach z informacji z linku, który podesłała mi vesela krava.
http://vetmed.tamu.edu/gi...min-information
Od Dr Neski do dzisiaj nie doczekałam się informacji o dawkach. Muszę się jej przypomnieć, bo miała sprawdzić w swoich notatkach z wykładów u profesora ze Stanów. Dziwi mnie, że lekarz weterynarii nie ma tego w jednym palcu. Ale i tak obawiam się, że będą to dawki przy anemii u kotów nerkowych. A ten link od veseli kravy, który załączyłam powyżej, podaje konkretne dawki suplementacji dla psów i kotów z problemami wchłaniania B12 i kwasu foliowego przy schorzeniach układu pokarmowego (trzustka, jelita, żołądek) z rozróżnieniem wielkości dobowej/tygodniowej dawki ze względu na drogę podawania witamin, czyli w zastrzyku, bądź dopyszcznie (czyli również z pokarmem) .
A suplemetuję wit B12 MHA firmy Sunday Natural (3 różne rodzaje kolalaminy: Methylcobalamina, Hydroxocobalamina, Adenosylcobalamina), którą rekomendowała dagnes w wątku o wit. B12 (trzeba uważać, bo do kupienia na stronie internetowej tam jest jeszcze B12, ale jako sama Methylcobalamina, a lepsza jest ta MHA).
Ja akurat kupiłam B12 MHA 100 kapsułek w dawce 1000µg z kwasem foliowym 400µg w tejże kapsułce http://www.sunday.de/b12-...folat-400.html.
Sam kwas foliowy dodaję jako suplement również przy robieniu mieszanek, bo kalkulator pokazuje jednak, że z samych mięs i podrobów i drożdży jest go za mało, więc uzupełniam do normy.
Resztę, czyli tę dodatkową suplementację dodaję na bieżąco do posiłków.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-09-09, 19:08
Margot, dziękuję bardzo
Kacper2
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 20 Sie 2018 Posty: 2
Wysłany: 2018-08-21, 16:36
Witam,
Mój pies 10lat całe życie karmiony karmą sklepową, nie najlepszej jakości oraz resztkami ze stołu od około 3miesięcy na 100% barfie. Problem zaczął się 6 dni temu, mianowicie w skrócie
Od rana wymioty i biegunka z krwią, pies ledwo żywy. Wet po wynikach krwi, usg stwierdził ostre zapalenie trzustki. Kacper jest 5 dzień na głodówce. Weterynarz twierdzi, że zapalenie spowodowała dieta, kości oraz tłuste mięso. Usilnie proponuje karmę RC. Kompromisowo zgodził się na pierwszy posiłek dać gotowany ryż z marchewką, potem dodatkowo gotowany kurczak.
Moje pytanie jest następujące:
Co Kacper ma dostać jako pierwszy posiłek? Oczywiście mam na myśli surowiznę.
Nie chcę wrócić do weta za dwa dni z podkulonym ogonem, że miał rację.
Na forum jest mnóstwo opini co powinny jeść psy po zapaleniu trzustki.
Bardzo proszę o fachową poradę kogoś doświadczonego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum