[Tymiankowa]

Witam serdecznie wszystkich Barfowiczów.
Od 25 lipca 2011 mam kota Tymianka - młodego kocurka znalezionego na ulicy, na skraju wyczerpania. Jako, że głodny i zabiedzony był niemiłosiernie, więc gotów był zjeść wszystko co tylko nadawało się do jedzenia. Tak się składa, że moja siostra ma barfową kotkę Bazylkę [URL=http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=418[/URL] więc cóż innego mógł dostać Tymianek. Barfujemy więc od samego początku i dzięki temu koteczek zmienił się nie do poznania. Zamiast jednego Tymusia, mam tak jakby dwa ale za to z piękną i mięciutką sierścią i zadowoloną miną .

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i ogromnie się cieszę, że powstało osobne forum na temat diety BARF

[Sandra]

Bardzo miłe i budujące jest to, że są tacy jak Tymiankowa.
Chce się żyć jak czyta się takie posty. Niechaj mają się jak najlepiej
Witaj. Ściskamy i pozdrawiamy

[Tymiankowa]

Dziękujemy za miłe słowa i również pozdrawiamy.
A poniżej wspólne zdjęcie Bazylii i Tymianka :)

[Sandra]

Cudne są kociska, a Tymianek to pan rudy ?

[Tymiankowa]

Tak tak, Tymianek to ten rudy :)

[aśka]

Witaj na forum."Ziołowe" kociaki przecudne.

[Tymiankowa]

Mała aktualizacja
Od czasu kiedy przedstawiałam się na forum (2 lata temu) naszych "ziołowych" kotów była dwójka.
U mojej siostry była Bazylia, u mnie Tymianek.
Dawno to było
Potem pojawił się Lubczyk, który postanowił umierać z wyczerpania i chorób wszelakich tuż pod moim blokiem. Nie mogłam na to pozwolić, zabrałam do domu, wymyśliłam imię Lubczyk, Tymuś pokochał go jak brata i była ich trójka.
Potem forumowa koleżanka Iowa zadbała o to, żeby moja siostra nie była gorsza i w ten sposób pojawił się nasz zez-kot (załączę zdjęcia to będziecie wiedzieć o co chodzi) Kminek. I tak zrobiła się czwórka.
Jakiś czas potem moja mama zaopiekowała się kotem po wypadku (usunięta śledziona), który dostał imię Len - to już piątka. Leniu miał mieszkać sam, bo podobno nie lubił innych kotów. Jego samotność nie trwała długo, gdyż moja siostra znalazła kocie dziecko (ok. 3-4 tyg.) z oczkami i noskiem zalepionymi ropą, głodne, zmarznięte i przestraszone. Miał być tylko na chwilę, został u mamy. Otrzymał imię Rzepik (to też jakaś roślina lecznicza), a Leniu wpadł w zachwyt nad nowym bratem. I tak oto mamy szóstkę. Szóstka to optymalna liczba, więcej nie możemy przyjąć, zwłaszcza, że oprócz kotów są jeszcze cztery suczki
Oczywiście wszystkie koty są na barfie. Moje i siostry jedzą 100% barfa, koty naszej mamy troszkę mniej, gdyż prześcigają się w kradzieżach wędlin z kanapek, mięsa z zupy itp.
W kolejnym wpisie postaram się zamieścić zdjęcia całego kociego towarzystwa.

[shana55]

Wielkie brawa, trzeba album ziół założyć, żeby było po kolei do oglądania

[Iowa]

O, jestem do tyłu o dwa koty;)

[Tufitka]

Wspaniałe, że tyle kocich istot ma Was.
Popieram shana z albumem ziół, czekamy na fotki i opisy kotów.

[sliver_87]

czekam na Wasz zielnik :)

[Tymiankowa]

[Tymiankowa]

Oto prezentacja naszego Zwierzyńca

1. Bazylia





2. Tymianek





3. Lubczyk





4. Kminek - pomimo "lekkiego" zeza jest naprawdę przepięknym kotem





5. Len i Rzepik - obaj są śliczni, niestety jakość zdjęć nie pozwala tego ocenić.





Później pokażę jeszcze nasze psie towarzystwo, żeby nikogo nie dyskryminować. Zwłaszcza, że psy były wcześniej

[Sandra]

Kontynuuj ...proszą Fajnie, że jesteś, brakowało Cię.
Takiego przyrostu rodziny chyba nikt sie nie spodziewał
Ten zez zbieżny u Kminka jest uroczy

[_Jadis_]

Ja mam pytanie... a gdzie Oregano?! -.- bazylia bez oregano nie istnieje ;p Slodkie są ;p