Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-08-22, 10:06 Krety - kompendium wiedzy
MUSZĘ ZABIĆ KRETA Próbowałam go zniechęć, wystraszyć różnymi sposobami (nie kupujcie płynu "Pożegnanie z kretem") Nie pomaga nic. Trawnik zryty, skalniak zryty. Kupiliśmy takie metalowe szczęki - założę je na nowym korytarzu i będzie z nim KONIEC
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-08-24, 09:53, w całości zmieniany 3 razy
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-22, 10:17
Nie, protestuje, krety są pod ochroną (wiem, wiem, na ogródku można ) a jak to jest krecia mama i maluchy zdechną z głodu. Wbij patyki i zatknij na nie metalowe puszki po piwie, na wietrze stukają i zniechęcają krety. U mnie kopiec na kopcu, szkoda mi aksamitnych futerek niech ryją. Czasem kot je wyciąga i dusi barfer 120%
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-08-22, 10:55
Puszki były, dużo puszek na metalowych prętach... Na trawniku (zalewając wodą) łapałam kreta i wywoziłam..., ale już nie mam siły, a kot jest niewychodzący... Psie kupy też nie pomagają. Przebudowują ulicę, całymi godzinami jeździ walec, ziemia drży - a kret się i tago nie boi.
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-22, 11:14
U mnie kot nie wiem dlaczego sika do kretowisk, krety i tak ryją, pompowaliśmy wodę do dziur krecich rachunek za wodę wzrósł, trawnik był bardzo grząski jak na bagnach, krety wróciły, niestety przyjaźń lub śmierć w tym akurat przypadku.
[ Dodano: 2014-08-22, 12:15 ]
Aha nawet wkładałam skorupki jajek ze święcenia wielkanocnego za babci radą, hihi nie pomogło.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-08-22, 16:11
Krety i u mnie były, ale od czasu kiedy zaczęłam dokarmiać dziczki (od 11 lat), z kretami definitywny koniec
Może i do Ciebie jakieś bezpańskie zaglądają.
Wystaw miske z karmą mocno pachnąca lub rybą, makrela wędzona i zacznij dokarmiać.
Będzie i dobry uczynek i kret sobie pójdzie.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-08-22, 16:43
Niestety - pies wolno biegający wszystko zje (czasem przychodzi jakiś kot, ale tylko na spacer lub zwiady,a pies choć stary, jest bardzo intruzom niechętny)
Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012 Posty: 257 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2014-08-22, 17:10
Ponoć skuteczne jest futro psie albo kocie wsadzone w kretowisko. Swego czasu parę osób się u mnie zaopatrywało. Tylko najlepsze niezbyt czyste żeby było bardziej aromatyczne. Ja niestety mam głównie świeżo prane.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-08-22, 17:25
Właśnie przypomniało mi się, że ktoś w pracy mówił, że kot robił kupę do kretowiska. I krety się wyniosły.
Tak że może Gerda spróbuj dać kotkowi coś, po czym zrobi kupę śmierdzącą i wrzuć do kretowiska Nawet jak krety nie uciekną to zawsze trochę nawozu będzie
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-22, 19:54
Synowa to też przyszła teściowa, to może na jedno kretowisko jedną na drugie drugą tylko może byc problem z Ochrona Środowiska bo po mamuni skażenie terenu gwarantowane
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum