Wysłany: 2014-02-16, 22:46 Pascal wita z Poznania :)
Hej :)
Chciałam Wam przedstawić mojego ulubieńca Pascala :) Jest to już prawie 7 miesięczny młodzieniec rasy Nova Scotia Duck Tolling Retriever. Dorastał na suchej karmie Royal Canin medium junior...niestety. No i teraz mamy z tego powodu trochę problemów: po pierwsze zdecydowanie za szybko urósł i teraz drżę o jego stawy, a po drugie futro pozostawia wiele do życzenia (suche, matowe i łamliwe).
W końcu się odważyłam i powiedziałam basta suchej karmie :)
Od 4 dni młody wcina surowiznę!! :D Dwa dni wcinał żołądeczki z treścią, a w weekend pierwsze próby z mięskiem. Wczoraj i dziś wołowinka bez kości. Kompletnie żadnych komplikacji, wymiotów, sraczek czy innych rewolucji żołądkowych, więc chyba jest super :) Jutro próbujemy indyka z kością. Ponieważ Pascal jest ciut za gruby (tzn. żebra jeszcze wyczuwalne, ale podejrzewam, że już nie długo), chcę mu podawać chudsze rodzaje mięska...
Póki co daje Pascalowi mrożonki z Primexu, bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia gdzie w Poznaniu kupić coś tańszego ;( Póki co udało mi się wyrwać w Lidlu tuszkę królika za 17,99zł/kg...chociaż i to w Primexie jest tańsze (15,90/kg), ale stwierdziłam, że wolę dać te 2 zł więcej a mieć pewność że jest tam królik :P Nie mniej jednak Pascal wcina teraz 1kg mięsa dziennie i nie ukrywam, że liczyłam, że barf dla jednego szczeniaczka będzie kosztował mnie mniej niż 500 zł miesięcznie i trochę się przeraziłam czy podołam.
Czy ktoś z Poznania ma może jakieś dojścia do tańszego mięska?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-16, 23:02
Cześć wam. Piękny futrzak i dość niespotykanej rasy
Fajnie, że będzie wcinał surowe
Z kośćmi jeszcze poczekaj. Daj mu z tydzień przynajmniej, żeby żołądek się zdążył przestawić
A odchudzanie... to nie zmniejszenie tłuszczu. Jemu tłuszcz jest potrzebny i to nie on jest odpowiedzialny za tycie. Za tycie odpowiedzialne są węglowodany w ilości "dużo" w suchych karmach i/lub przekarmianie. Nie odbieraj mu tłuszczu z pokarmu
[ Dodano: 2014-02-17, 19:29 ]
Przede wszystkim bardzo dziękuję za dostęp do kalkulatora
Przyznam szczerze, że mam coraz większego pietra z barfem ;( Dość sporo czytałam, trochę pomogła mi pani w sklepie z zaopatrzeniem Primexu, sporo też powiedziała mi polecana pani weterynarz (dietetyk), która zajmuje się między innymi barfem. I wszyscy cały czas mi mówili, że dla mojego 7-miesięcznego Pascala powinnam dzienną porcję równoważną 5% masy ciała, czyli 5% z 21 kg to ok 1 kg, a w kalkulatorze wychodzi mi 630 g, zresztą faktycznie gdzieś mi taki wzór mignął na tutejszym forum wyliczający właśnie taką wartość. No i teraz nie wiem czy słuchać pani dietetyk, czy bazować na ogromnym doświadczeniu ludzi na tym forum :( Barfujemy już 5 dzień i Pascal zjada ten kilogram mięcha bez najmniejszego problemu i jeszcze łazi wokół miski licząc że może jednak coś gdzieś zostało :P
W ogóle im dłużej czytam barfowe mądrości tym jestem głupsza i bardziej załamana :/
Witaj z Poznania!
U kogo kupujesz mięsko Primexowe?
To prawda, barf jest drogi ale żeby 500zł miesięcznie? Czyżbyś doliczyła cenę za nową zamrażarkę?
Tańsze mięso mielone znajdziesz w sklepie "Wilczura" na ul. Poznańskiej 20 przy Rynku Jeżyckim. Mają tam koninę, nutrię (niestety tylko całe i półtusze, tusza kosztuje ok 90zł), wołowinę, od wielkiego dzwonu baraninę i cielęcinę.
Z jakiego regionu Poznania jesteś?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-17, 19:44
Flourish, masz psu dawać tyle aby się najadał i nie tył. Wszelkie wyliczenia dawek odstaw w kąt. To są tylko orientacyjne liczby, takie odniesienie na początek. A najważniejszy jest PIES. A pies to nie maszyna i jeszcze na dodatek paskudy wcale nie chcą być wszystkie takie same i jeść wszystkie tyle samo
Twój piesek w wieku 7miesięcy waży 21kg, jest psem rasy duyżej czyli jeszcze dość długo będzie rosnąć. Nie wydaje mi się aby zjedzenie kilograma dziennie było dla niego specjalnym wyczynem
Barf jest drogi tylko na początku. W końcu "stanieje" jak nauczysz się wyszukiwać okazje
Dzięki, już mi lepiej...pierwszy atak paniki nieco załagodzony ;D
Sojuz
Dzięki, będę walczyć! :)
NSO:
Witaj! :)
Mięsko kupuję w Fafiku na ulicy Naramowickiej. Skąd 500 zł? :) No policzyłam średnio 15 zł/ kg mięsa (mój pies zjada właśnie 1kg dziennie) razy 30 dni :P Do tego suplementy, jajka, itp :) No ale jak to piszę to już widzę, że przecież nie samym mięsem żyje pies
Do tego sklepu na rynku jeżyckim koniecznie będę musiała zawitać...z tym, że jeśli mam kupić całą tuszę nutrii, to faktycznie będę musiała doliczyć kwotę nowej zamrażarki, bo do moich trzech skrzyń w lodówko-zamrażarce już nic więcej nie upchnę póki co ;(
Jestem spod Poznania - z Czapur (w kierunku na Mosinę) :)
ciocia_mlotek
Uff, podniosłaś mnie na duchu...już się przestraszyłam, że będę musiała naprawdę zmniejszyć drastycznie dawkę Pascalowi i narazić się na jego śmiertelnego focha :D Bo na bank by tak bylo :) No nic, będę obserwować tego nicponia i jego tłuszczyk :D
Dzięki!! :)
To na co czekasz, aktualizuj pole "Skąd" w profilu
As you wish
Żeby jeszcze tak proste było ogarnięcie ile jest mięsa w mięsie! Aaaaaaa
Ogarniam ten kalkulator. No i teraz dajmy na to, podam Pascalowi kilo golonek indyczych z kością. Skąd mam wiedzieć ile w tym było mięsa a ile kości? Albo taki szponder wołowy, który już mi się mrozi pięknie...ładne kawałki, samo mięcho prawie...no ale kość jest. No i ile tej kości...a co jak nie zje kości? Kurcze, noooo...wdech, wydech, wdech, wydech...:P
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-17, 23:12
Wdech wydech, wdech - wydech, szoruj eksplorować forum. Metodycznie, po kolei. POczytaj abc, poczytaj jadłospisy, poczytaj o różnych mięsach.
Psi barf jest naprawdę prosty. To tylko na początku wydaje się skomplikowane bo wszystko na raz cię atakuje. Ale jest proste, serio
Rany 1kg mięsa dziennie? Przecież tollery są mniej więcej wagi i wielkości bordera... (ja mam bordera). Ja swojemu daje między 350g a 450g dziennie
Chyba masz mięsny odkurzacz a nie psa
A co do sklepu na Poznańskiej, to mają czynne wt-pt 10.00-15.00 więc strasznie słabe godziny dla kogoś kto pracuje... trzeba się dostosować.
Edit:
Ja dziś właśnie jadę do Fafika po ostatnie dwa kg żołądków...
Oni mają PRimex, który jest dość drogi. Taniej wychodzi As Pol,ale od nich trzeba zamawiać internetowo i nie opłaca się robić zakupów w pojedynkę bo mają drogą wysyłkę. Za ok tydzień, półtora, robimy z kumpelą zamówienie z Aspol do Poznania, jak byś chciała się dołączyć to daj znać
http://www.sklep.miesodlapsow.pl/
No mi też wydaje się to straszliwie dużo! Ale dopiero zaczynam barfować, więc bazuję na wiedzy zdobytej w necie i doświadczeniu innych. Zanim trafiłam na to forum, wyczytałam, że Pascal w wieku 7 miesięcy powinien jeść równoważność 5% masy ciała, więc przy 21 kg to trochę ponad 1 kg. Tę informację potwierdziła mi Pani Ela w Fafika (sama tyle mięska wyliczyła dla młodego) oraz pani weterynarz, która zajmuje się barfem. Jej powiedziałam, że wydaje mi się to dość dużo i zmniejszę dawkę do 900 g, ale powiedziała, że mam tego nie robić. Pascal nie ma najmniejszego problemu ze zjedzeniem tego 1kg a wręcz sprawia wrażenie niedojedzonego (no ale to jest retriever) :P
Według tutejszego kalkulatora wychodzi mi, że Pascal powinien jeść 630 g, więc znacznie mniej niż to co wiedziałam dotychczas. Po połączeniu tych wszystkich informacji postanowiłam dawać mu na razie 900 g i obserwować boczki :)
W sumie z pracy do tego sklepu mam dość blisko, więc pewnie urwę się jeden dzień na chwilkę z roboty i popatrzę co tam mają :) Z tego jednak co wyczytałam w necie to dość luksusowy sklep...nie są to mięcha za drogie jak dla pasiaka?? W jakiś konkretny dzień warto do tego sklepu chodzić? :)
Ponoć w Makro są fajne rarytasy dla psiaków, zaopatrywałaś się może tam? :)
Gdzieś wyczytałam, że Aspol gorszy od Primexu...ale później doczytałam, że opinie są różne, więc skoro Ty - doświadczona barfiara, bierzesz z Aspolu, to bardzo chętnie się przyłącze do zamówienia! :D
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-18, 12:54
No nie wiem czy tak wielkości bordera skoro Twój pies dorosły waży tyle co ten 7-miesięczny :) Poza tym NSO twój psiak jak na moje doświadczenie jada wyjątkowo mało. Jemu to starcza najwyraźniej (do tego doszłyśmy u ciebie w wątku) ale serio to się wydaje bardzo mało jak na psa aktywnego (wg twoich opisów w porównaniu ze statystycznym psem miejskim to twój pies jest sportowiec)
Pascal jest psem młodym, rosnącym. Widocznie tylemu trzeba. Poza tym dopiero zaczyna barfowanie a psy często jedzą więcej na początku.
Każdy inny. Mój 11kg cros terriera jada więcej niż twój border. Moja 3.5miesięczna sunia, mix bordera i greyhounda przedwczoraj zjadła 1.5kg mięsa. Normalnie jada ok pół kilo na dzień - waży sama teraz 7kg. Widzisz więc, że tonie zależy tak bardzo od samej wagi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum